Czy to będą pozwy o zapłatę, czy to będą delegowania na drugi koniec Polski, to i tak grupa prokuratorów, grupa obywateli ciągle będzie miała jedno hasło: walkę o prawdziwie niezależną prokuraturę – mówił prokurator Dariusz Korneluk ze stowarzyszenia Lex Super Omnia w czasie manifestacji przed Prokuraturą Krajową. Jej uczestnicy wyrazili wsparcie dla szefowej stowarzyszenia Katarzyny Kwiatkowskiej. Prokuratura Krajowa skierowała wobec niej pozew w związku z udzielonym wywiadem. - Jesteśmy jeszcze bardziej zdeterminowani do walki o niezależną prokuraturę – podkreśliła Kwiatkowska.
W poniedziałek przed Prokuraturą Krajową odbyła się manifestacja w obronie szefowej prokuratorskiego stowarzyszenia Lex Super Omnia Katarzyny Kwiatkowskiej. Prokuratura Krajowa żąda od niej przeprosin i wpłaty 250 tysięcy złotych na Caritas. Jak relacjonowała reporterka TVN24, w demonstracji wzięło udział kilkudziesięciu przedstawicieli zawodów prawniczych.
"Jesteśmy jeszcze bardziej zdeterminowani do walki o niezależną prokuraturę"
- Dzisiejsza demonstracja to nie jest tylko wsparcie dla mnie, ale dla wszystkich prokuratorów, wobec których są stosowane różnego rodzaju retorsje i represje – powiedziała Kwiatkowska.
- Mogę jedynie w imieniu prokuratorów, w imieniu stowarzyszenia Lex Super Omnia złożyć zobowiązanie, że te retorsje i szykany w żaden sposób nie wpłyną na zmianę naszego zachowania. Wręcz przeciwnie. Jesteśmy jeszcze bardziej zdeterminowani do walki o niezależną prokuraturę – podkreśliła.
"Nie zamierzamy się poddać"
- Czy to będą pozwy o zapłatę, czy to będą delegowania na drugi koniec Polski, to i tak grupa prokuratorów, grupa obywateli ciągle będzie miała jedno hasło: walkę o prawdziwie niezależną prokuraturę – powiedział prokurator Dariusz Korneluk ze stowarzyszenia Lex Super Omnia.
- Nie zamierzamy się poddać. Będziemy stali w obronie naszej koleżanki i chętnie zaprezentujemy nasze argumenty na sali sądowej – podkreślał prokurator Jacek Bilewicz.
Adwokat Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy mówił, że "to, co dzisiaj się dzieje, te praktyki, które są stosowane przez Prokuraturę Krajową teraz wobec pani prokurator Katarzyny Kwiatkowskiej, ale też wobec wielu innych prokuratorów, to są praktyki rodem z XIX wieku z carskiej Rosji".
Prokuratura Krajowa żąda przeprosin i 250 tysięcy
Prokuratura Krajowa żąda przeprosin i wpłaty 250 tysięcy złotych na Caritas od szefowej prokuratorskiego stowarzyszenia Lex Super Omnia Katarzyny Kwiatkowskiej. Chodzi o wywiad udzielony przez Kwiatkowską "Gazecie Wyborczej" w którym - zdaniem prokuratury - pojawiły się "insynuacje, że kierownictwo Prokuratury dopuszczało się przestępstw i innych naruszeń prawa". Komentowała w nim decyzje dotyczącą przeniesienia w styczniu kilkorga prokuratorów - członków stowarzyszenia - do pracy w innych jednostkach, oddalonych nawet o kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania. Decyzję w tej sprawie podjął prokurator krajowy Bogdan Święczkowski, nie przysługiwało od niej odwołanie.
Jedną z tych osób była właśnie Kwiatkowska, która została delegowana z Warszawy do Golubia-Dobrzynia w województwie kujawsko-pomorskim, około 180 kilometrów od stolicy.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24