Sejm zdecydował o skierowaniu obywatelskiego projektu ustawy, określanego przez jego autorów jako "Stop LGBT" do dalszych prac w komisji administracji i spraw wewnętrznych. Po ogłoszeniu wyników słychać było okrzyki "hańba". Projekt zakłada m.in. zakaz organizacji marszów równości.
Głosowało 439 posłów. 235 posłów głosowało przeciw, 203 było za odrzuceniem projektu. 1 osoba wstrzymała się od głosu. Projekt został skierowany do komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Przeciw odrzuceniu projektu w pierwszym czytaniu głosowało 222 posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości, jeden PSL-Koalicji Polskiej, siedmiu posłów Konfederacji, trzech klubu Kukiz’15 i dwóch posłów niezależnych.
"Za" odrzuceniem projektu głosowało: 119 posłów Koalicji Obywatelskiej, 44 Lewicy, 20 PSL-Koalicji Polskiej, trzech posłów Konfederacji, ośmioro posłów Polski 2050, pięcioro posłów Porozumienia i czworo posłów koła Polskie Sprawy.
Poseł PSL Koalicji Polskiej Marek Biernacki wstrzymał się od głosu. Nie głosowało 21 posłów, w tym sześcioro z klubu PiS, siedmioro z KO, trzech z Lewicy, dwóch z PSL-Koalicji Polskiej oraz po jednym z Konfederacji, Kukiz’15 i jeden poseł niezależny.
Po ogłoszeniu wyników na sali było słychać okrzyki "hańba".
Debata w Sejmie
W Sejmie w czwartek odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy, określanego przez jego autorów jako "Stop LGBT". Zakłada on między innymi zakaz organizacji parad równości. Uzasadnienie przedstawił pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej w tej sprawie Krzysztof Grzegorz Kasprzak z Fundacji "Życie i Rodzina". Po jego przemówieniu prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty ocenił, że było to "najbardziej obrzydliwe wystąpienie", jakie w ciągu ostatnich lat swojej obecności w izbie usłyszał.
Co zawiera projekt ustawy "Stop LGBT"?
Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw został złożony w Sejmie na początku sierpnia. Nazywany jest on projektem ustawy "Stop LGBT". Takiego sformułowania w stosunku do niego użyła Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, kiedy w sierpniu przedstawiała jego główne założenia. Godek jest wpisana jako zastępca pełnomocnika Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej w sprawie tego projektu. Pełnomocnikiem jest zaś Krzysztof Grzegorz Kasprzak, także członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina.
Celem projektu jest między innymi zakaz organizacji parad równości. W projekcie ustawy znajduje się zapis mówiący o tym, że "cel zgromadzenia nie może dotyczyć" między innymi:
- "kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny" - "propagowania rozszerzenia instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci" - "propagowania związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób" - "propagowania traktowania związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób w sposób uprzywilejowany" - "propagowania rozwiązań prawnych mających na celu uprzywilejowanie związków osób tej samej płci"
W projekcie znajduje się również zapis, który mówi że w trakcie zgromadzenia zabrania się między innymi "wykorzystywania symboli religijnych oraz przedmiotów związanych z praktykowaniem obrzędów religijnych w sposób mogący obrazić uczucia religijne innych osób, w tym poprzez ich artystyczne przetworzenie", "uczestnictwa w przebraniach o erotycznym lub seksualnym charakterze" czy "uczestnictwa nago”.
Źródło: TVN24