Projekt ustawy "Stop LGBT" po pierwszym czytaniu w Sejmie. W piątek głosowanie

Źródło:
TVN24
Posłowie dyskutowali o projekcie ustawy "Stop LGBT". Relacja z Sejmu reportera TVN24 Jana Piotrowskiego
Posłowie dyskutowali o projekcie ustawy "Stop LGBT". Relacja z Sejmu reportera TVN24 Jana PiotrowskiegoTVN24
wideo 2/6
Posłowie dyskutowali o projekcie ustawy "Stop LGBT". Relacja z Sejmu reportera TVN24 Jana PiotrowskiegoTVN24

W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy, określanego przez jego autorów jako "Stop LGBT". Zakłada on między innymi zakaz organizacji marszów równości. Uzasadnienie przedstawił pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej w tej sprawie Krzysztof Grzegorz Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina. Po jego wystąpieniu prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty ocenił, że było to "najbardziej obrzydliwe wystąpienie", jakie w ciągu ostatnich lat swojej obecności w izbie usłyszał. Głosowanie nad projektem odbędzie się w piątek po południu.

Po godzinie 21 w czwartek posłowie w Sejmie przystąpili do pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy, określanego przez jego autorów jako "Stop LGBT". Chodzi o nowelizację ustawy Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw.

OGLĄDAJ CAŁĄ DEBATĘ W TVN24 GO >>>

Ostrzegamy, że pokazywane i opisywane w tym artykule fragmenty sejmowej debaty mogą być nieodpowiednie dla osób o dużej wrażliwości lub znajdujących się w kryzysie emocjonalnym, a także dla osób niepełnoletnich. Słowa, które padły w Sejmie, odzwierciedlające intencje autorów ustawy i opinie polityków, mogą być obraźliwe i dyskryminujące, a częściowo są także sprzeczne z prawdą i wiedzą naukową.

Kasprzak w uzasadnieniu do projektu ustawy "Stop LGBT"

Jako pierwszy z sejmowej mównicy głos zabrał Krzysztof Grzegorz Kasprzak, członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina, który jest pełnomocnikiem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej w sprawie tego projektu. Zwracał uwagę, że 140 tysięcy obywateli podpisało się pod projektem.

- Projekt "Stop LGBT" powstał jako wyraz troski o polskie rodziny i dzieci, wyraz poszanowania dla polskiej konstytucji, w szczególności artykułu 18 - mówił. Jego zdaniem "długofalowym celem lobby LGBT jest zniszczenie małżeństwa i rodziny oraz wszelkiego naturalnego porządku społecznego". - Inicjatorzy projektu oraz jego sygnatariusze odrzucają zasady poprawności politycznej. Nie zamierzamy słuchać oskarżeń lewej strony o mityczną homofobię - mówił Kasprzak.

Kasprzak w uzasadnieniu do projektu ustawy "Stop LGBT"
Kasprzak w uzasadnieniu do projektu ustawy "Stop LGBT"TVN24

- Nie zamierzamy przepraszać za sformułowanie ideologia LGBT, bo to rzekomo ludzie, a nie ideologia. Za każdą ideologią stoją ludzie, tak jak stali na przykład za ideologią komunistyczno-nazistowską. Ludzie są nośnikami pewnych idei, czasem są to idee dobre, czasem złe. W przypadku ideologii LGBT są skrajnie złe, gdyż mamy do czynienia z kolejną odsłoną rodzącego się totalitaryzmu - kontynuował.

Według niego "nie da się pozwalać na homopropagandę i zwalczać jedynie jej wypaczeń". - Ona sama ze swojej istoty jest wypaczeniem. Jest nakierowana na atak na cywilizację, na Kościół, na normalnych ludzi. Czasem w przestrzeni publicznej padał głos, że nie można zakazywać, tylko ścigać ekscesy, które czasem się zdarzają. Ostatnie miesiące i lata to seria dowodów na to, że jest to błędne podejście - powiedział.

Czarzasty: wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez dwa lata, jak w tym Sejmie siedzę

Kiedy skończył się czas wydzielony na przemówienie Kasprzaka, poseł Grzegorz Braun (Konfederacja) powiedział, że występuje z wnioskiem formalnym o pozwolenie na dokończenie przemówienia, które - jak mówił - było przerywane wiele razy, a jego zakończenie zagłuszone.

Czarzasty: wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez dwa lata, jak w tym Sejmie siedzę
Czarzasty: wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez dwa lata, jak w tym Sejmie siedzęTVN24

Prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica) podziękował jednak przedstawicielowi Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej za wystąpienie. - Demokracja ma wysoką cenę - powiedział. - Wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez dwa lata, jak w tym Sejmie siedzę - dodał Czarzasty. Następnie posłowie przeszli do pięciominutowych oświadczeń klubów i kół.

Poseł PiS: chcemy, by w naszym kraju działy się rzeczy porządne i które wyrastają z naszej tradycji

W imieniu klubu PiS głos zabrał Piotr Kaleta. - Mnie naprawdę nie interesuje i nikogo normalnego nie powinno interesować, co się dzieje w domach, jeśli chodzi o dorosłe osoby. Nie interesuje nas to. Ale ja sobie nie życzę i wydaje mi się, że nie życzy sobie tego większość naszych obywateli, by takie rzeczy się działy i takie rzeczy oglądały nasze dzieci - mówił.

- Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. Dlatego musimy zadbać o to, by przesłanie do przyszłych pokoleń było jasne. My chcemy normalności, chcemy, by w naszym kraju działy się rzeczy porządne i które wyrastają z naszej tradycji, z naszych korzeni, z polskości - kontynuował.

Kaleta: chcemy, by w naszym kraju działy się rzeczy porządne
Kaleta: chcemy, by w naszym kraju działy się rzeczy porządneTVN24

- A jeżeli ja słyszę, że my nie jesteśmy krajem postępowym, bo my takich rzeczy nie uznajemy, że jesteśmy średniowieczem, to tak, ja chcę być w średniowieczu, ponieważ to jest normalny czas naszej ludzkości - ocenił Kaleta. Powiedział, że rozpatrywany w czwartek projekt "być może w tej formule nie jest doskonały i powinien trafić do komisji sejmowych". - Będziemy wnioskować, by ten projekt trafił do dalszych prac komisji - zapowiedział.

Filiks: projektowane regulacje należy po prostu nazwać przemocowymi

Magdalena Filiks z Koalicji Obywatelskiej uznała, że to "haniebny projekt". - To jest czarny dzień w historii Polski, kiedy wysoka izba musi pochylić się nad projektem, który w demokratycznym państwie prawa nigdy nie powinien był ujrzeć światła dziennego, bowiem projekt ten jest rażąco niezgodny z elementarnymi standardami ochrony praw człowieka, a projektowane w nim rozwiązania godzą w wolność słowa, zgromadzeń i naruszają zakaz dyskryminacji - oceniła.

Filiks: to haniebny projekt
Filiks: to haniebny projektTVN24

Mówiła, że proponowane rozwiązania naruszają międzynarodowe dokumenty związane z ochroną praw człowieka, między innymi Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich. - Regulacje tego projektu są dyskryminujące w stopniu tak dalekim, że należy je po prostu nazwać przemocowymi - dodała posłanka KO.

Monika Rosa, również z KO, mówiła, że wystąpieniem wnioskodawców powinna zająć się prokuratura, "gdyby nie to, że jest upolityczniona". Pytała o to, "kto obroni dwa miliony obywateli, obywatelek tego kraju, którzy są ze społeczności LGBT?".

- Tysiące dzieci (jest - red.) wychowywanych w tych rodzinach jednopłciowych, które kochają swoich rodziców, a rodzice ich kochają, bo to jest prawo do życia i my stoimy po stronie życia, prawo do bezpieczeństwa i stoimy po stronie bezpieczeństwa. Stoimy po stronie tych dzieci wychowywanych przez pary jednopłciowe - mówiła dalej. - Szukacie pedofilów? Poszukajcie ich w Kościele, ich ścigajcie - zwróciła się do przedstawicieli obozu rządowego.

Żukowska: homofobiczny bubel prawny, przesycony mową nienawiści

Anna Maria Żukowska (Lewica) mówiła zaś, że projekt to "straszny, homofobiczny bubel prawny, przesycony mową nienawiści hymn ludzi smutnych, ludzi złych i ludzi okrutnych". - Mnie i milionom ludzi w Polsce pani [pełnomocnika Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, Kaja, - przyp. red.] Godek pluje centralnie w twarz i robi to z nieukrywana satysfakcją. Nienawidzi nas i to aż eksploduje z tej, pożal się Boże, niby ustawy - dodała.

Żukowska wniosła o odrzucenie projektu ustawy.

Żukowska: homofobiczny bubel prawny, przesycony mową nienawiści
Żukowska: homofobiczny bubel prawny, przesycony mową nienawiści

Nowogórska: wolność zgromadzeń jest prawem przynależnym każdemu obywatelowi

Posłanka Urszula Nowogórska z Koalicji Polskiej wskazywała, że "wolność zgromadzeń jest prawem przynależnym każdemu obywatelowi demokratycznego państwa prawa".

Przekazała, że wątpliwości jej klubu budzi zawarty w projekcie "zakaz używania podczas zgromadzeń publicznych symboli religijnych". Jak wskazywała, za takie zgromadzenie można uznać także pielgrzymkę czy procesję.

Poseł Konfederacji: to są manifestacje bardzo często obsceniczne, obrzydliwe

Przedstawiciel koła Konfederacji Robert Winnicki zadał pytanie wnioskodawcom, czy zgłaszali "nadużycia", które miały mieć miejsce podczas marszów i jaka była na to reakcja prokuratury i sądów.

- Bo wiemy, że to są manifestacje bardzo często obsceniczne, obrzydliwe, na których nie tylko profanuje się symbole czy religijne, ale również dokonuje się rzeczy obscenicznych po prostu - mówił. Pytał też, w jaki sposób traktowane są te manifestacje przez państwo polskie.

Kaja Godek o "zasiedleniu przestrzeni publicznej prawdziwymi wartościami"

Po wystąpieniach przedstawicieli poszczególnych frakcji i serii pytań do projektodawców głos z mównicy zabrała Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina. 

Jej zdaniem "trzeba przestrzeń publiczną zagospodarować na jakichś wartościach". Oceniła, że dyskutowano o tym projekcie, "żeby umożliwić zasiedlenie przestrzeni publicznej prawdziwymi wartościami i żeby przestać kpić z konstytucyjnej zasady ochrony rodziny, kiedy policja ochrania paradę LGBT, a gazuje kontrmanifestantów".

OGLĄDAJ CAŁĄ DEBATĘ W TVN24 GO >>>

Mówiła też, że "samobójstwa dzieciaków, które mają rozchwianą tożsamość seksualną, tożsamość płciową w takim krytycznym okresie, kiedy człowiek szuka swojej tożsamości, to jest właśnie wina ruchu LGBT": - Oni krzyczą o samobójstwach, z drugiej strony robią wszystko, żeby było ich jak najwięcej.

Głosowanie w piątek

Około godziny 23 zakończyła się sejmowa dyskusja. Głosowania nad projektem odbędzie się w bloku głosowań. Jak wynika z harmonogramu na sejmowej stronie internetowej, przewidziany jest on na piątek na godzinę 15.45.

Posłowie dyskutowali o projekcie ustawy "Stop LGBT". Relacja z Sejmu reportera TVN24 Jana Piotrowskiego
Posłowie dyskutowali o projekcie ustawy "Stop LGBT". Relacja z Sejmu reportera TVN24 Jana PiotrowskiegoTVN24

Co zawiera projekt ustawy "Stop LGBT"?

Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw został złożony w Sejmie na początku sierpnia. Nazywany jest on projektem ustawy "Stop LGBT". Takiego sformułowania w stosunku do niego użyła Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, kiedy w sierpniu przedstawiała jego główne założenia. Godek jest wpisana jako zastępca pełnomocnika Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej w sprawie tego projektu. Pełnomocnikiem jest zaś Krzysztof Grzegorz Kasprzak, także członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina.

Projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw

Celem projektu jest między innymi zakaz organizacji parad równości. W projekcie ustawy znajduje się zapis mówiący o tym, że "cel zgromadzenia nie może dotyczyć" między innymi:

-"kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny" - "propagowania rozszerzenia instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci" - "propagowania związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób" - "propagowania traktowania związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób w sposób uprzywilejowany" - "propagowania rozwiązań prawnych mających na celu uprzywilejowanie związków osób tej samej płci"

W projekcie znajduje się również zapis, który mówi że w trakcie zgromadzenia zabrania się między innymi "wykorzystywania symboli religijnych oraz przedmiotów związanych z praktykowaniem obrzędów religijnych w sposób mogący obrazić uczucia religijne innych osób, w tym poprzez ich artystyczne przetworzenie", "uczestnictwa w przebraniach o erotycznym lub seksualnym charakterze" czy "uczestnictwa nago".

Autorka/Autor:akr, mjz\mtom

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Sejm RP

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24