Prezydent Andrzej Duda w poniedziałek wręczył nominacje sędziowskie 53 neosędziom do Naczelnego Sądu Administracyjnego, sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych. Portal OKO.press przypomina, że to drugie takie powołanie w ostatnich tygodniach oraz analizuje dotychczasową karierę zawodową nominowanych.
Poprzednie nominacje Duda wręczył 20 marca 2025 roku. Wtedy powołał 61 neosędziów. Portal OKO.press twierdzi, że prezydent "wyraźnie przyspiesza z nominacjami, by jak największą liczbę neosędziów powołać do końca swojej kadencji", która kończy się w sierpniu 2025 roku.
Portal przeanalizował również dotychczasową karierę zawodową wybranych neosędziów powołanych w poniedziałek.
Kogo nominował Duda?
Wśród powołanych jest Mirosław Gdesza, który otrzymał nominację do NSA. Do tej pory był sędzią Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Katarzyna Ceglarska-Piłat została delegowana do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. Wcześniej była naczelniczką wydziału ds. Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, kiedy ministrem był Zbigniew Ziobro. W styczniu 2024 roku minister Adam Bodnar odwołał ją z delegacji do ministerstwa.
Nominację do Sądu Apelacyjnego w Warszawie otrzymała też Jolanta Stasińska. Dotychczas orzekała w Sądzie Okręgowym w Warszawie. To już jej drugi awans od neo-KRS.
Do Sądu Okręgowego w Poznaniu Duda powołał w poniedziałek Joannę Przygodę z Prokuratury Rejonowej w Tczewie. W przeszłości pracowała na delegacji w powołanym przez PiS wydziale spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej, który prowadził śledztwa przeciwko niezależnym sędziom i prokuratorom.
Do Sądu Okręgowego w Warszawie nominacje dostał Mariusz Czapliński. To były prokurator z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Południe. OKO.press zaznacza, że nominacja została przydzielona pomimo braku doświadczenia Czaplińskiego w sądach.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Neo-KRS
W polskim wymiarze sprawiedliwości to Krajowa Rada Sądownictwa najpierw przedstawia wniosek o powołanie sędziego prezydentowi, który następnie decyduje o wręczeniu nominacji. W okresie rządów Zjednoczonej Prawicy zmieniono zapisy ustawy o KRS, co doprowadziło do upolitycznienia jej struktur, wprowadzając do nich sędziów-członków powoływanych przez Sejm, a tym samym posłów PiS, którzy mieli ówcześnie większość rządzącą.
Europejski Trybunał Praw Człowieka oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie wskazywały w swoich opiniach i orzeczeniach zabezpieczających, że w ten sposób powołany organ nie gwarantuje niezawisłości polskiemu sądownictwu, co z kolei łamie zapisy Konstytucji RP i prawa europejskiego, które dają obywatelom prawo do procesu przed niezależnym sądem. Stąd pojawia się pytanie o legalność wyroków wydawanych przez neosędziów, którzy w świetle tych wyroków zostali powołani przez nielegalny organ.
Autorka/Autor: os/ads
Źródło: OKO.press
Źródło zdjęcia głównego: Przemysław Keler/KPRP