Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Dziś mija termin siedmiu dni, w których Bronisław Komorowski miał zdecydować, czy ją zawetuje, podpisze, czy pośle do Trybunału Konstytucyjnego.
Najnowsza - ale nie ostatnia w tej kadencji - nowela ustawy o radiofonii i telewizji była uchwalana w trybie pilnym, co oznacza skrócenie terminu podpisania ustaw przez prezydenta z 21 do 7 dni. Po drodze wypadła z niej część przepisów dotyczących internetu, których wymaga unijna dyrektywa audiowizualna.
Bitwa o inernet
Przepisy wypadły, bo alarm podniosły media, organizacje pozarządowe i przedsiębiorcy związani z branżą internetową i telewizyjną. Zaprotestowali oni przeciwko przepisom dotyczącym audiowizualnych usług medialnych na żądanie (VOD). W ich ocenie definicja VOD była nieprecyzyjna, przez co kryteria świadczenia usługi na żądanie spełniałaby właściwie każda strona internetowa, która zawiera jakiekolwiek elementy audiowizualne.
Ostatecznie z ustawy wykreślone zostały wszystkie zapisy dotyczące VOD, łącznie z definicją tych usług. Wśród nich znalazł się także budzący najwięcej kontrowersji zapis, który nakładał na dostawców VOD obowiązek zgłoszenia ich do wykazu w KRRiT, bez względu na to, czy są one udostępniane w internecie, w sieciach kablowych czy na platformach satelitarnych.
Ustawa medialna
Ustawa przewiduje natomiast m.in. obowiązek rejestracji w KRRiT programów telewizyjnych, które są rozpowszechniane wyłącznie w systemach teleinformatycznych, w tym w internecie. Obecnie programy do takiego rejestru muszą zgłaszać operatorzy sieci kablowych.
Ustawa ogranicza też czas emisji ogłoszeń nadawcy, czyli m.in. zwiastunów audycji telewizyjnych oraz informacji o organizowanych przez nadawców konkursach sms-owych, do dwóch minut w ciągu godziny. Mają być one emitowane tylko między audycjami, a nie w ich trakcie. Ustawa przewiduje też, że w programach radiowych (z wyłączeniem tych, tworzonych w całości dla mniejszości narodowych) 33 proc. miesięcznego czasu nadawania zajmować muszą utwory słowno-muzyczne wykonywane w języku polskim, z czego 60 proc. - w godzinach 5-24.
Nowa nowela
Na przyszły tydzień zaplanowano pierwsze spotkanie zespołu, który ma przygotować projekt kolejnej nowelizacji ustawy o rtv. Mają znaleźć się w nim m.in. przepisy dotyczące VOD, które w marcu, pod koniec prac w parlamencie, zostały usunięte z poprzedniej noweli. W skład zespołu wejdą przedstawiciele ministerstwa oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Podobny zespół przygotował poprzednią wersję ustawy.
Pod koniec marca Sejm przyjął poprawki Senatu do uchwalonej przez Sejm noweli ustawy medialnej, która miała wdrożyć do polskiego prawa przepisy unijnej dyrektywy audiowizualnej. Zmian w ustawie uchwalonej przez Sejm 4 marca domagali się senatorowie PO. Wcześniej premier Donald Tusk zapowiadał, że zwróci się do nich o to, by zgłosili poprawki wykreślające z ustawy przepisy dotyczące internetu.
Z wdrożeniem dyrektywy audiowizualnej Polska spóźniona jest ponad rok - termin na to minął w grudniu 2009 r., co grozi Polsce karami ze strony Komisji Europejskiej. W połowie marca KE dała na to Polsce dwa miesiące. Zdrojewski przekonywał jednak, że niepełna implementacja dyrektywy nie oznacza automatycznego nałożenia na Polskę kar finansowych. Wyjaśnił, że KE prawdopodobnie dopiero jesienią wyda opinię w tej sprawie i wyznaczy czas na ewentualne uzupełnienie implementacji.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP