- Głównym celem NATO jest obrona własnego terytorium. Koniec z nadgorliwie, nieopatrznie ogłoszoną w 2007 r. polityką ekspedycyjną, łatwego wysyłania polskich żołnierzy na antypody - mówił Bronisław Komorowski na głównych obchodach Święta Wojska Polskiego. W wystąpieniu do zebranych przed Belwederem prezydent wspomniał o 41 polskich żołnierzach, którzy stracili życie w operacji afgańskiej. W Alejach Ujazdowskich setki mieszkańców Warszawy przyglądało się wojskowej paradzie.
- Ta wojna toczy się z dala od Polski, ale toczy się w ramach natowskiej zasady solidarności. A solidarność i wiarygodność sojusznicza to bardzo ważny element naszego polskiego bezpieczeństwa. Nasz udział w tej misji - jeśli chodzi o jej wymiar bojowy, zbliża się do finału - stwierdził prezydent mówiąc o operacji afgańskiej podczas uroczystości w Alejach Ujazdowskich.
Zapowiedział też, że wysyłanie polskich żołnierzy na zagraniczne misje będzie odbywać się "na miarę naszych potrzeb i możliwości" W jego opinii, jak największe środki budżetowe przynależne siłom zbrojnym, należy przeznaczyć nie na misje zewnętrzne, ale na modernizację armii polskiej pod kątem potrzeb obronnych naszego terytorium oraz systemu siły NATO - także pod kątem potrzeb polskich sojuszników.
W czasie czwartkowych uroczystości, w których uczestniczył także m.in. premier Donald Tusk, prezydent zaznaczył, że w tym roku obchodzimy 90. rocznicę ustanowienia Święta Polskiego Żołnierza, które wprowadził gen. Stanisław Szeptycki. Ten, jak powiedział prezydent, "mądry patriota (...) wzniósł się ponad osobisty konflikt z marszałkiem (Józefem) Piłsudskim, uznając w momencie ustanawiania święta 15 sierpnia decydujący wkład marszałka Piłsudskiego w polskie zwycięstwo". Jak dodał, święto to miało jednoczyć wszystkich obywateli.
300 żołnierzy w Alejach
Po wystąpieniu prezydenta rozpoczęła się parada wojskowa. Al. Ujazdowskimi defiladowało ok. 300 żołnierzy z 6. Brygady Powietrznodesantowej, 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, kompanii reprezentacyjnej i szwadronu kawalerii Wojska Polskiego oraz podchorążowie z dęblińskiej "szkoły orląt".
Prócz nich obecnych było 120 rekonstruktorów w mundurach piechoty wz. 1919, ochotników z czasów wojny polsko-bolszewickiej, 1. Dywizji Strzelców Wielkopolskich, a na 24 koniach przedefilują odtwórcy 1. pułku szwoleżerów Józefa Piłsudskiego. Poczty sztandarowe w historycznych mundurach będą reprezentowały także sojuszników Polski z 1920 r.
W paradzie jechało kilkadziesiąt pojazdów. Wśród tych historycznych m.in. czołg Renault FT-17, pierwszy model używany w przez Wojsko Polskie, m.in. podczas wojny 1920 r., a także dawne samochody pancerne i armaty polowe, motocykle, ciężarówki i samochody. Współczesny sprzęt to m.in. samobieżna haubicoarmata Dana, wyrzutnia rakietowa Langusta, kołowy transporter opancerzony Rosomak, samochody HMMWV, BRDM-2M i Skorpion-3, wozy dowodzenia i zestawy przeciwlotnicze Osa i Hibneryt.
Wojskowe awanse
Wcześniej na dziedzińcu Belwederu prezydent wręczył nominacje na stopnie generalskie i admiralskie dziewięciu oficerom.
Nominacje na stopień generała broni odebrali: gen. dyw. Marek Tomaszycki i gen. dyw. Bogusław Samol. Pierwszy z nich od maja jest dowódcą operacyjnym sił zbrojnych. Drugi od grudnia 2012 r. dowodzi Wielonarodowym Korpusem Północno-Wschodnim w Szczecinie. Również dwóch oficerów zostało w czwartek generałami dywizji. Drugą "gwiazdkę" dostali: szef sztabu Sił Powietrznych gen. bryg. Jerzy Fryczyński oraz szef Zarządu Analiz Wywiadowczych i Rozpoznawczych Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. bryg. Leszek Soczewica. Awans na stopień wiceadmirała, odpowiadający generałowi dywizji w innych rodzajach sił zbrojnych, otrzymał natomiast dowódca Centrum Operacji Morskich kontradmirał Stanisław Zarychta. Wojsko Polskie od czwartku ma też czterech nowych generałów brygady. Nominacje na ten stopień odebrali: szef Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia i jednocześnie szef służby zdrowia Wojska Polskiego płk Piotr Dzięgielewski, zastępca dowódcy i szef sztabu Wojsk Specjalnych płk Jerzy Gut oraz dwaj dowódcy brygad z Wojsk Lądowych - płk Adam Joks (od grudnia 2012 r. dowódca 6. Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie) oraz płk Sławomir Kowalski (od lipca dowódca 15. Brygady Zmechanizowanej w Giżycku, wcześniej przez dwa lata dowódca 7. Brygady Obrony Wybrzeża w Słupsku).
Kwiaty dla Piłsudskiego
Uroczystości związane ze Świętem Wojska Polskiego rozpoczęły się tuż po godz. 8 rano. Prezydent Komorowski w towarzystwie ministra obrony i szefa BBN złożył kwiaty pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.
W Katedrze Polowej Wojska Polskiego odbyła się msza w intencji polskiej armii. Biskup polowy WP Józef Guzdek, który przewodniczył liturgii, podkreślił na wstępie, że "istotą służby żołnierskiej jest obrona ojczyzny, troska o jej bezpieczeństwo i wolność". Przypomniał też o zwycięstwie odniesionym przez polskich żołnierzy 15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy, które "uratowało Polskę i Europę przez rozprzestrzenieniem się bolszewickiej rewolucji".
Później uroczystości przeniosły się na pl. Józefa Piłsudskiego, gdzie Bronisław Komorowski, Tomasz Siemoniak i Stanisław Koziej złożyli wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza i pomnikiem Marszałka.
Tablica ku czci twórcy wojskowego święta
Na budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa odsłonięta została tablica poświęconą gen. Stanisławowi Szeptyckiemu, który w 1923 r. ustanowił dzień 15 sierpnia Świętem Żołnierza Polskiego.
Prezydent powiedział, że gen. Szeptycki blisko współpracował z Józefem Piłsudskim. – Potem ich drogi polityczne w sposób zasadniczy się rozeszły, jak to bywa w polityce w warunkach już normalnego państwa, gdzie istnieją różne poglądy, sympatie polityczne czy partyjne - powiedział Komorowski. – Tak samo jak dzisiaj przeżywamy często różne rozstania polityczne, które są bolesne i trudne, tak samo było to udziałem tamtego pokolenia, które jednak było spięte wspólną ramą zwycięstwa w walce o niepodległe państwo polskie, o granice, o bezpieczeństwo narodu – zaznaczył.
Obchody w Warszawie zakończy trwający do wieczora festyn żołnierski na Agrykoli oraz pokaz sprzętu wojskowego przy ul. Myśliwieckiej i Szwoleżerów. Program obchodów obejmuje też występy orkiestr wojskowych, wstęp wolny do Muzeum Wojska Polskiego i uroczystości na cmentarzach w Ossowie i Radzyminie koło Warszawy.
Święto od 90 lat
15 sierpnia, rocznica zwycięskiej bitwy w wojnie 1920 roku, został ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Później dzień wojska obchodzono 12 października, w rocznicę bitwy pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Od 1992 roku świętem Wojska Polskiego ponownie stał się 15 sierpnia.
Autor: nsz, ktom//bgr / Źródło: PAP