Prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem pod Waszyngtonem. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - podał w komunikacie Biały Dom. Andrzej Duda przekazał na briefingu, że Trump planuje odwiedzić Polskę.
Kancelaria zamieściła informację o rozpoczęciu spotkania o godzinie 20.39 polskiego czasu. We wpisie na X opublikowano zdjęcie prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa. W delegacji towarzyszącej polskiemu prezydentowi byli ministrowie KPRP Wojciech Kolarski, Marcin Mastalerek i Nikodem Rachoń.
Jak informował szef gabinetu prezydenta Marcin Mastelerek, prezydent przyleciał do Waszyngtonu w sobotę o godzinie 18. Do spotkania Dudy z Trumpem doszło w Gaylord National Convention Center w National Harbor (stan Maryland) pod Waszyngtonem, gdzie odbywa się konferencja Conservative Political Action Conference (CPAC), największa impreza polityczna amerykańskiej prawicy. Spotkanie miało rozpocząć się o godzinie 19.30, ale było opóźnione i trwało około 10 minut.
Biały Dom: prezydent potwierdził bliski sojusz
"Za kulisami CPAC prezydent Trump spotkał się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą i potwierdził nasz bliski sojusz" - czytamy we wpisie Białego Domu. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - dodano.
Chwilę po spotkaniu z Dudą prezydent Trump pojawił się na scenie konferencji CPAC. Wśród publiczności był też Andrzej Duda. Donald Trump przywitał go ze sceny słowami "mój wielki przyjaciel".
Duda: Trump przewiduje umacnianie obecności armii USA w Polsce
Później prezydent Duda wystąpił na briefingu.
Był pytany między innymi o to, dlaczego spotkanie było tak krótkie. - Z panem prezydentem Trumpem zawsze jest wiele tematów do omówienia i żadne spotkanie nie jest wystarczająco długie. Mogę państwu przypomnieć, że 2,5 godziny trwało moje spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem kiedyś w Trump Tower, kiedy nas tam zaprosił rok temu i to było bardzo miłe. Ale dziś Trump znów jest prezydentem Stanów Zjednoczonych i prezydent Stanów Zjednoczonych ma swoje uwarunkowania, stoi na czele największego mocarstwa na świecie - zwrócił się do dziennikarzy.
- Bardzo mi miło było, kiedy prezydent wspomniał o naszej obecności, także na sali wśród zgromadzonych, a także o Amerykanach polskiego pochodzenia, których w Stanach Zjednoczonych jest około 10 milionów, którym prezydent też dziękował za wsparcie, za głosy, więc to rzeczywiście taki bardzo miły dla nas moment - mówił Andrzej Duda.
- To, co dzisiaj było dla mnie najważniejszym punktem to to, żeby porozmawiać o tych sprawach, które dzisiaj są przede wszystkim ważne dla Polski, dla moich rodaków, które są także oczywiście najważniejsze dla mnie jako prezydenta Rzeczypospolitej, czyli bezpieczeństwo Rzeczypospolitej - mówił dalej.
- Z satysfakcją przyjąłem to, że prezydent, (...) przewiduje umacnianie obecności armii amerykańskiej, jeżeli chodzi o Polskę - mówił.
Duda: Trump powiedział stanowczo, że wojna w Ukrainie musi się zakończy
Polski prezydent poinformował także, że rozmawiał ze swoim amerykańskim odpowiednikiem o tym, jak zakończyć wojnę w Ukrainie. - Prezydent Donald Trump powiedział bardzo stanowczo, że wojna w Ukrainie musi się zakończyć, że to jest w tej chwili jego główny cel - przekazał Andrzej Duda.
Dodał, że prezydentowi Stanów Zjednoczonych przede wszystkim zależy na tym, "żeby ludzie przestali ginąć, że ta wojna nie może być absolutnie w ten sposób kontynuowana".
- Prezydent (Donald Trump - red.) powiedział, że serce mu się kraje, jak widzi zniszczone ukraińskie miasta. Musi doprowadzić do zakończenia tej wojny - przekazał Duda, dodając, że Trump stwierdził, że jego zdaniem jedynym sposobem na to jest rozmowa z Władimirem Putinem.
- Zapytał się mnie: "A kto ma dzisiaj rozmawiać z Putinem, kto jest zdolny do tego, żeby prowadzić w ogóle negocjacje, żeby wojna się zakończyła"? - przekazał Duda.
- Powiedziałem prezydentowi tylko, że tutaj trzeba przede wszystkim umacniać bezpieczeństwo Polski i Europy Środkowej. Dzisiaj to jest najważniejsze - relacjonował polski prezydent.
Duda: Trump powiedział, że odwiedzi Polskę
Duda przekazał także, że gospodarz Białego Domu planuje odwiedzić Polskę.
- Powiedział, że odwiedzi Polskę. Jest kwestią techniczną do ustalenia, w którym to będzie momencie - czy to będzie wizyta, która się odbędzie w związku ze szczytem Trójmorza, czy to będzie wizyta, która odbędzie się w związku ze zbliżającym się szczytem NATO w Hadze. Trudno jest w tej chwili jednoznacznie powiedzieć, to też jest kwestia kalendarza prezydenta Stanów Zjednoczonych - wskazywał.
Prezydent: nie znam szczegółów na jakich zasad państwa przekazywały Ukrainie pomoc
Prezydent został także zapytany o to, czy powiedział prezydentowi Trumpowi, że to nie jest tak, jak mówią inni politycy amerykańscy, że Europa nie płaci nic, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie, albo płaci bardzo mało.
- Nie znam szczegółów, jeżeli chodzi o to, na jakich zasadach które państwo przekazywało Ukrainie pomoc. Nigdy tego nie analizowałem. Mogę powiedzieć, że my przekazaliśmy Ukrainie najwięcej czołgów spośród wszystkich sojuszników. Polska na pewno jest tym krajem, który był w absolutnej awangardzie. I w czasach, kiedy inni przekazywali hełmy, myśmy przekazywali czołgi i MiGi- 29 - powiedział Andrzej Duda.
Na tym polski prezydent zakończył briefing nie odpowiadając już na kolejne pytania pojawiające się ze strony dziennikarzy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Marek Borawski/KPRP