Szefów gorzowskiej spółki kupieckiej Janusza J. i Jana Z. zatrzymali funkcjonariusze z poznańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W chwili aresztowania prezesi mieli przy sobie prawie 200 tys. zł. łapówki.
Według CBA zatrzymani wcześniej wzięli jeszcze 400 tys. złotych. Centralne Biuro Antykorupcyjne podaje, że do wymuszenia łapówki przez szefów spółki doszło przy okazji budowy hali kupieckiej w Gorzowie Wielkopolskim.
Inwestycja rozpoczęła się w 2006 r. i jej wartość szacowana jest na blisko 10 mln zł. Z ustaleń CBA wynika, że za sam wybór wykonawcy prezesi wzięli już 400 tys. zł. Teraz mieli dostać kolejną część wielotysięcznej łapówki.
Agenci CBA przeprowadzili operację kontrolowanego wręczenia pieniędzy. Janusz J. i Jan Z. przyjechali koło południa pod jeden z moteli na trasie wyjazdowej z Gorzowa Wielkopolskiego. Do przejęcia łapówki doszło przy stoliku restauracyjnym. Pieniądze przygotowali funkcjonariusze CBA.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani po wyjściu z lokalu, w swoich samochodach. W trakcie przeszukania funkcjonariusze ujawnili, że w torbie leżącej na fotelu samochodu jest cała kwota wziętej wcześniej łapówki.
Jak informuje CBA, Januszowi J. i Janowi Z. zostaną przedstawione zarzuty korupcji gospodarczej, za co grozi im do 5 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mat. operacyjne CBA