Jeszcze we wrześniu podczas posiedzenia komisji Skarbu Państwa prezes PLL LOT Marcin Piróg chwalił kondycję finansową spółki. - W UE jesteśmy linią, która rośnie najszybciej - mówił. - Dzisiaj dowiadujemy się, że sytuacja spółki jest trudna - dziś mówił minister skarbu państwa Mikołaj Budzanowski.
Z powodu złej sytuacji finansowej spółki, zarząd PLL LOT planuje radykalne cięcia, zwolnienia oraz chce od ministerstwa skarbu pomocy finansowej. Jako pierwszy informował o tym portal tvn24.pl. Planowana pomoc ma być udzielona w formie pożyczki w kwocie miliarda złotych. Minister skarbu pozytywnie rozpatrzył wniosek, ale jednocześnie nie zostawił suchej nitki na prezesie LOT-u, przypominając, że jeszcze we wrześniu Marcin Piróg zapewniał o dobrej kondycji finansowej spółki.
"Spółka, która nie pogarsza wyników"
Posiedzenie komisji skarbu państwa, na którym gościem był szef LOT-u odbyło się 13 września. Piróg przekonywał, że "LOT jest spółką, która nie pogarsza wyników".
- W tym roku (...) prawdopodobnie będzie to strata, ponieważ dużo zależy od cen ropy w ostatnich czterech miesiącach, aczkolwiek będzie to wynik znacznie lepszy od ubiegłorocznego - powiedział.
Szef LOT poinformował, że przez pierwsze sześć miesięcy linie europejskie zrzeszone w stowarzyszeniu AEA (Association of European Airlines - Stowarzyszenie Europejskich Linii Lotniczych - red.) wygenerowały stratę w wysokości 1.570.000 tys. euro.
- Wyprzedzając państwa pytania, jeżeli zapytacie państwo, jaką stratę miał LOT, powiem, że nasz udział w tym wynosi 0,03 - podkreślił.
"Wzrost", "zapełnienie samolotów", "wyższe wskaźniki"
Piróg zaznaczał, że w AEA w ciągu sześciu miesięcy wzrost wyniósł 3,9 proc.
- Na tym tle bardzo dobrze wypada LOT, który rośnie w dwucyfrowym tempie. Pomimo że w lipcu i sierpniu w Europie była stagnacja - mówił.
- Linie właściwie nie rosły, wzrost stanął, zanotowaliśmy rekordowe wyniki - wyliczał Piróg. Jak powiedział, w lipcu po raz pierwszy LOT przewiózł 500 tys. pasażerów, a wzrost w sierpniu wyniósł 22 proc.
- To, co cieszy i przekłada się na wyniki finansowe, to zapełnienie samolotów. (...) LOT historycznie zawsze był poniżej średniej europejskiej, zapełnienie samolotów było o dwa, trzy punkty niższe. Obserwujemy w tej chwili to, że od maja notujemy wyższe wskaźniki zapełnienia naszych samolotów niż przewoźnicy europejscy. Dla przykładu kilka danych z innych linii lotniczych. W UE jesteśmy linią, która rośnie najszybciej - przekonywał Piróg.
Minister wypomina
Słowa Piroga wypomniał mu dziś Budzanowski. - Dzisiaj dowiadujemy się, że sytuacja spółki jest trudna, że wymagana jest pomoc ze strony rządu, pomoc (w kwocie) kilkuset milionów złotych. I w moim przekonaniu odpowiedzialność za ten stan rzeczy, jaki dziś ma miejsce w spółce, ponosi osobiście prezes tej spółki. On zarządza spółką, zarządza jej finansami, zarządza procesem restrukturyzacji, który nie był prowadzony w odpowiedni sposób przez ostatnie dwa lata - powiedział minister skarbu.
Dodał, że oczekuje od rady nadzorczej spółki wyciągnięcia konsekwencji personalnych wobec prezesa PLL LOT.
Autor: nsz//gak / Źródło: tvn24.pl