- Najwyższy czas - stwierdził w "Faktach po Faktach" Marek Borowski, komentując decyzję premiera Donalda Tuska o dymisji Jarosława Gowina. Stwierdził też, że wolałby, by ministrem sprawiedliwości został Krzysztof Kwiatkowski, choć Marek Biernacki "dał się poznać jako pracowity i spokojny". Z kolei Witold Waszczykowski z PiS stwierdził, że Biernacki to "bezobjawowy minister konserwatysta". - Premiera nie interesują dobrzy ministrowie - przekonywał i dodał, że Donald Tusk akceptuje tylko "ministrów o charakterze adiutantów".
Goście "Faktów po Faktach" dyskutowali o decyzji premiera Donalda Tuska, który zdymisjonował w poniedziałek Jarosława Gowina z funkcji ministra sprawiedliwości. Premier, pytany o przyczyny dymisji, powiedział, że nie chodzi o spory ideologiczne, czy też poglądy Gowina, ale że "nie ma czasu, by raz na tydzień, tłumaczyć się za ministra, który zbyt upolitycznia kwestie, którymi się zajmuje". - Najwyższy czas - skomentował decyzję o dymisji Gowina Marek Borowski. Dodał też, że jego zdaniem Gowin w ogóle nie powinien być powołany na funkcję ministra sprawiedliwości. - Okazało się, że to nie był dobry pomysł - stwierdził polityk w TVN24. - Jeśli chodzi o dokonania Gowina, to zobaczymy, czy te pomysły, które wdrażał, wdraża przyniosą owoce. Ale jako minister sprawiedliwości blokował też pewne inicjatywy, np. związki partnerskie - przypominał Borowski. Stwierdził również, że na miejscu ministra sprawiedliwości wolałby zamiast Marka Biernackiego zobaczyć Krzysztofa Kwiatkowskiego. Przyznał jednak, że Biernacki dał się poznać wcześniej jako "pracowity i spokojny".
Biernacki to "bezobjawowy minister konserwatysta"
- W przypadku dymisji Jarosława Gowina zadziałały dwa argumenty. Przede wszystkim charakter, bo Donald Tusk akceptuje tylko ministrów o charakterze adiutantów - stwierdził z kolei Witold Waszczykowski z PiS.
Były wiceminister spraw zagranicznych w "Faktach po Faktach" powiedział również, że zaproponowany na szefa resortu Marek Biernacki to "bezobjawowy minister konserwatysta". - Premiera nie interesują dobrzy ministrowie - powiedział Waszczykowski. I dodał: - Czy pani Szumilas, czy Kudrycka są dobrymi ministrami? Czy Nowak jest dobrym? Nie - skwitował.
Kwiatkowski: funkcja ministra sprawiedliwości to gorący stołek
- W polityce nie wolno się przyzwyczajać do pełnionej funkcji, coś wiem o tym. Funkcja ministra sprawiedliwości to taki gorący stołek - komentował z kolei na antenie TVN24 Krzysztof Kwiatkowski. I dodał: - Gdy dziś rozmawiałem z Markiem Biernackim to mu życzyłem, by ten stołek ostygł. Były minister sprawiedliwości przekonywał też, że kandydatura Marka Biernackiego jest "merytoryczna". - Jestem przekonany, że obroni się swoją pracą, a ja będę go wspierał - stwierdził Kwiatkowski.
Co dalej z Gowinem?
Politycy wyrazili też swoje zdanie na temat politycznej przyszłości Jarosława Gowina.
Krzysztof Kwiatkowski stwierdził, że jest przekonany o tym, iż zdymisjonowany minister będzie nadal zainteresowany pracą w PO i na rzecz PO. Z kolei Witold Waszczykowski z PiS ocenił, że gwarancją niewyrzucenia Gowina z Platformy Obywatelskiej będzie jego start w wyborach na szefa PO. - Donald Tusk nie wyeliminuje potencjalnego kandydata - przekonywał. Przyznał też, że dla PiS Gowin jawił się zawsze jako "kurtuazyjny i szarmancki", a partia "ceni jego sposób działania w polityce".
Marek Borowski powiedział z kolei, że jego zdaniem Gowin wróci do roli wewnętrznego krytyka w PO, "strażnika, żeby Platforma za bardzo na lewo nie skręciła". - Jeżeli Platforma będzie utrzymywać notowania na poziomie konkurencyjnym to Gowin w niej zostanie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Marek Borowski.
Autor: kde//bgr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24