Po zakończeniu polsko-litewskich konsultacji międzyrządowych premier Mateusz Morawiecki wystąpił w piątek po południu na wspólnej konferencji prasowej z goszczącą w Warszawie premier Litwy Ingridą Szimonyte. Jak mówił szef rządu, Polska i państwa bałtyckie nie mogą być bierne, a "każdy gniewny pomruk ze strony Kremla czy Mińska musi wywoływać konsolidację po naszej stronie". - Nasze wzajemne bezpieczeństwo zależy od naszej współpracy - podkreślił Morawiecki. Premier Litwy zapewniła, że Warszawa i Wilno będą współpracować na forum Unii Europejskiej, żeby wzmocnić granice przed atakami hybrydowymi. - Zjednoczymy nasze siły przed napadami, propagandą i innymi atakami - zapowiedziała.
Szef polskiego rządu podczas wspólnej konferencji prasowej z premier Litwy zwrócił uwagę, że konsultacje odbyły się 17 września, czyli w 82. rocznicę inwazji Związku Radzieckiego na Polskę.
- Dziś widzimy, że te zmory przeszłości, nie tak odległe jak mogłoby się nam wydawać, mają znaczenie coraz większe także dla teraźniejszości i przyszłości. Licho nie śpi, a różne neoimperialne żądze dają o sobie znać i sprawiają, że Polska i państwa bałtyckie, w szczególności Litwa, nie mogą być bierne. Musimy być bardzo aktywni, musimy ze sobą jak najlepiej współpracować - mówił.
Morawiecki o "kruchym pokoju"
Morawiecki zaznaczył, że pokój jest wartością niezwykle kruchą. W tym kontekście wskazywał na to co dzieje się w Europie, "jak działają autorytarne reżimy".
Wskazywał, że Rosja wzmacnia swoją potęgę, zwracając uwagę na rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe. Dodał, że Białoruś testuje szczelność naszych granic i próbuje wywołać kryzys migracyjny, a towarzyszy temu inwazja dezinformacji, fake newsów, różnego rodzaju propaganda oraz ataki cybernetyczne.
- To są akty agresji, które jeszcze mocniej nas jednoczą i dziś bardzo wiele o tym rozmawialiśmy, także o środkach, które razem wspólnie powinniśmy przedsięwziąć i które są niezbędne do tego, żeby obronić się przed tymi wrogimi działaniami ze wschodu. Każdy ten gniewny pomruk ze strony Kremla czy Mińska musi wywoływać konsolidację po naszej stronie. Jestem przekonany, że te konsultacje międzyrządowe do takiej konsolidacji doprowadziły - powiedział Morawiecki.
Morawiecki o polsko-litewskiej współpracy
Morawiecki ocenił, że polsko-litewskie konsultacje międzyrządowe "to kolejny krok do zbliżenia naszej współpracy handlowej, gospodarczej, biznesowej, inwestycyjnej, do rozwiązania trudniejszych przypadków, o których także dzisiaj rozmawialiśmy". - Tej jedności polsko-litewskiej bardzo potrzebujemy. Myślę, że też takiej integracji potrzebuje - w obliczu wyzwań geopolitycznych - cała Unia Europejska - dodał.
Podkreślił, że "nasze wzajemne bezpieczeństwo zależy także od naszej współpracy". - Cieszę się, że razem z panią premier przyjęliśmy wspólną deklarację, przed chwilą podpisaną, o współpracy bilateralnej - powiedział Morawiecki. Zaznaczał, że "Polska jako jedno z pierwszych państw przekazało - w ramach wewnątrzwspólnotowej współpracy - nie tylko wyrazy poparcia Litwie, ale także realną pomoc materialną, ludzką, która przydała się bardzo naszym partnerom litewskim w tej obronie przed atakami ze strony wschodniej".
- Naszą obroną powinna być nasza solidarność, częste rozmowy, szukanie porozumienia we wszystkich kwestiach, a także budowanie powiązań gospodarczych, kulturalnych i społecznych - mówił premier dodając, że o tych powiązaniach rozmawiali w ramach konsultacji międzyrządowych ministrowie obu krajów. - Uzgodniliśmy szereg działań o charakterze integracyjnym, integrującym nasze stanowiska w bardzo ważnych obszarach takich jak: energetyczny, klimatyczny, kulturowy, naukowy, edukacyjny - powiedział Morawiecki.
Dodał, że "między Polską i Litwą budujemy realne mosty energetyczne, transportowe, komunikacyjne, infrastrukturalne". W tym kontekście szef rządu wymienił m.in. drogi Via Baltica i Via Carpatia. - Te wszystkie elementy naszej infrastruktury drogowej, a także kolejowej, wzmocnią potencjał naszej współpracy gospodarczej i handlowej - stwierdził. Weług niego, "jest istotne, nie tylko dla wzmocnienia naszej odporności wobec wrogich działań ze strony Moskwy, Mińska, ale również, aby dać wyraz naszej wspólnej polityce wobec zagrożeń i żeby nasz wspólny głos był lepiej słyszany w Waszyngtonie i Brukseli".
Szimonyte: zjednoczymy nasze siły przed napadami, propagandą i innymi atakami
Na wspólnej konferencji prasowej z premierem Morawieckim szefowa rządu Litwy wyraziła ubolewanie nad tym, co się dzieje za wschodnią granicą Unii Europejskiej. - Szkoda, że nasza wschodnia granica jest inną przestrzenią, którą można nazwać obszarem braku dominacji prawa. Doświadczyliśmy tego w ciągu ostatnich miesięcy. Ktoś swoją złą wolą pchnął ludzi do uczestniczenia w hybrydowym ataku. To ludzie, których ktoś próbuje przepychać przez unijną granicę po to, żeby wzmocnić presję na całą Unię Europejską - mówiła Szimonyte.
Wyraziła wdzięczność wobec Polski, która "pospieszyła, żeby Litwie pomóc" w sytuacji kryzysu migracyjnego. - Ta pomoc: wkład sprzętowy i współpraca polityczna ze strony polskiej jest nieoceniona - powiedziała. Zapewniła, że Litwa i Polska będą mówić jednym głosem na forum UE. - My nie mówimy o jakiejś nielegalnej migracji, mamy odwagę mówić, że widzimy w tym atak hybrydowy nakierowany na podzielenie państw w Unii. Tu nie ma innej oceny - oświadczyła.
Zapewniła też, że oba państwa będą współpracować na forum UE, żeby wzmocnić granice przed atakami hybrydowymi. - Zjednoczymy nasze siły przed napadami, propagandą i innymi atakami - zapowiedziała.
Premier Litwy: należymy do Europy, z której próbowano nas wyrwać w czasie II wojny światowej
Szimonyte podkreśliła, że piątkowe spotkanie rządowych delegacji Polski i Litwy odbyło się ważnym dniu. Zaznaczyła, że właśnie 17 września 1939 roku rozpoczęła się jednoczesna walka z nazizmem i komunizmem w Europie. - To jest ten dzień, kiedy mamy okazję przemyśleć, jak wygląda mapa geopolityczna świata, jakie mamy wyzwania - powiedziała.
Oceniła, że obecna sytuacja w Europie wymaga od Polski i Litwy "ścisłej współpracy, w tym w dziedzinie obrony". Poinformowała, że m.in. tej ostatniej kwestii dotyczyły piątkowe rozmowy na szczeblu międzyrządowym.
- Należymy do Europy, z której próbowano nas wyrwać w czasie II wojny światowej. Dziś jest to nasz wspólny interes, są nim nie tylko pieniądze, ale też wspólne poczucie bezpieczeństwa - powiedziała.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@PremierRP