Premier: możliwość użycia przymusu i broni w sytuacji zagrożenia musi być czymś oczywistym dla żołnierza

Aktualizacja:
Źródło:
"Fakty" TVN, tvn24.pl, PAP
Tusk o odwołaniu prokuratora Janeczka
Tusk o odwołaniu prokuratora JaneczkaTVN24
wideo 2/10
Tusk o odwołaniu prokuratora JaneczkaTVN24

Możliwość użycia przymusu i broni w sytuacji zagrożenia musi być czymś oczywistym dla polskiego żołnierza czy funkcjonariusza, kiedy broni granicy - powiedział premier Donald Tusk po spotkaniu z wicepremierem, szefem Ministerstwa Obrony Narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem. Poinformował, że na wniosek ministra sprawiedliwości podjął decyzję o odwołaniu prokuratora Tomasza Janeczka, zastępcy Prokuratora Generalnego do spraw wojskowych.

Po godzinie 8 w piątek premier Donald Tusk spotkał się z ministrami obrony narodowej i sprawiedliwości. Spotkanie dotyczyło sprawy zatrzymania przez Żandarmerię Wojskową trzech żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w czasie natarcia uchodźców przez polsko-białoruską granicę. O wezwaniu premiera jeszcze w czwartek dowiedziały się "Fakty" TVN.

Po spotkaniu premier zabrał głos. Podkreślił, że w sprawie sytuacji na polsko-białoruskiej granicy wszyscy powinni być zjednoczeni, zaś organy państwa powinny dawać żołnierzom, Straży Granicznej i Policji poczucie wsparcia państwa.

Jak powiedział, żołnierze i funkcjonariusze poinformowali go, że kilkanaście godzin temu w okolicach Białowieży użyli broni gładkolufowej, podczas kolejnej, zmasowanej próby nielegalnego przekroczenia granicy.

Oświadczył, że możliwość użycia przymusu i broni w sytuacji zagrożenia musi być czymś oczywistym dla polskiego żołnierza czy funkcjonariusza, kiedy broni granicy.

Premier Donald TuskPaweł Supernak/PAP

Tusk o odwołaniu Janeczka

Jak dodał, "podjęliśmy dzisiaj stosowne decyzje". Poinformował, że na wniosek ministra sprawiedliwości podjął decyzję o odwołaniu prokuratora Tomasza Janeczka, zastępcy Prokuratora Generalnego do spraw wojskowych.

Dodał, że odwołanie wymaga jeszcze zgody prezydenta. Tusk powiedział, że jeszcze dziś prześle stosowne pismo do prezydenta.

- Będziemy się widzieli z panem prezydentem w poniedziałek przy granicy (podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego - red.), mam nadzieję, że do tego czasu uzyskam akceptację pana prezydenta, wymaganą przepisami prawa na rzecz tej zmiany - powiedział premier Tusk.

Tusk: prokurator krajowy przejmie nadzór nad sprawą żołnierzy

Poinformował także, że zwrócił się do ministra sprawiedliwości o to, aby prokurator krajowy Dariusz Korneluk objął bezpośrednim nadzorem dalsze postępowanie w sprawie żołnierzy, "tak, aby w żaden sposób prawo - w sposób taki i nielogiczny i niesprawiedliwy - nie dotknęło tych żołnierzy, jeśli nie popełnili rzeczywiście istotnego wykroczenia czy przestępstwa".

- I prokurator Dariusz Korneluk przejmie nadzór na tą sprawą, ale także z osobistym zaangażowaniem Prokuratora Generalnego - dodał szef rządu.

Szef MON został zobowiązany do przygotowania propozycji zmian w prawie

Przekazał, że Kosiniak-Kamysz jest zobowiązany do przygotowania propozycji zmian w polskim prawie, "by przepisy wspierały polskiego żołnierza". - Jestem przekonany, że w poniedziałek na posiedzeniu rządu minister będzie z tymi propozycjami gotowy - dodał premier.

Wyjaśnił, że chodzi o to, żeby także przepisy prawa "jednoznacznie wspierały polskiego żołnierza wtedy, kiedy w obronie własnej, czy w obronie polskiego terytorium, czy granicy używa broni". Zdaniem premiera żołnierz w takiej sytuacji, "musi mieć poczucie prawnego bezpieczeństwa".

- Do czasu zmiany przepisów będziemy oczekiwali zarówno od prokuratury jak i Żandarmerii Wojskowej, policji takiego postępowania - oczywiście zgodnie z prawem - które będzie służyło Rzeczpospolitej i polskim żołnierzom - powiedział Tusk.

Jak ocenił, w czasie wyjaśniania sprawy żołnierzy, którzy oddali strzały na granicy "chyba dość wyraźnie została naruszona zasada proporcjonalności". - Nie przepisy, ale sposób wykorzystywania przepisów w czasie wyjaśniania sprawy - zaznaczył.

- Jestem przekonany, że po tym zdarzeniu zarówno prokuratura jak i Żandarmeria Wojskowa, czy policja będą z wyczuciem zasady proporcjonalności traktowały także sprawy związane z polskim bezpieczeństwem i z działaniem polskich żołnierzy - mówił Tusk.

Tusk: szef MON został zobowiązany do przygotowania propozycji zmian w prawie, by przepisy wspierały polskiego żołnierza
Tusk: szef MON został zobowiązany do przygotowania propozycji zmian w prawie, by przepisy wspierały polskiego żołnierza TVN24

- W poniedziałek odbędzie się posiedzenie rządu. To posiedzenie rządu poprzedzi spotkanie z panem prezydentem (Andrzejem Dudą - red.) w ramach Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Będę także prosił następnie wszystkich wojewodów z województw przygranicznych o rozmowę tam, w Białymstoku, na temat działań, jakie musimy podejmować przy polskiej granicy we wszystkich województwach granicznych i o aktualnej sytuacji przy granicach - mówił Tusk.

Dodał, że różnego typu problemy na polskiej granicy występują każdego dnia nie tylko na Podlasiu.

- Mam zamiar odwiedzić te jednostki wojskowe, które bezpośrednio odpowiadają dzisiaj za bezpieczeństwo granicy i bezpieczeństwo terytorium. Cały przyszły tydzień będę konsultował, głównie na spotkaniach ze zwykłymi żołnierzami, żeby doprecyzować te oczekiwania, co do zmiany prawa, praktyki prawa tak, żeby polscy żołnierze mogli w poczuciu pełnego wsparcia ze strony wszystkich, bez wyjątku, organów władzy pełnić swoją misję - powiedział premier.

Tusk o "braku determinacji" w czyszczeniu kadr

Tusk w nawiązaniu do sprawy zatrzymanych polskich żołnierzy na granicy polsko-białoruskiej powiedział, że "czasami brak determinacji niektórych przedstawicieli władzy dzisiaj w takim czyszczeniu kadrowym, w dymisjowaniu ludzi, którzy nie gwarantują prawidłowego działania, którzy nie mają takiej determinacji, żeby dobrze służyć ojczyźnie, może doprowadzać do sytuacji, w której nie jesteśmy pewni, czy na przykład prokuratura wojskowa sensownie postępowała w tej sytuacji".

- Mam nadzieję, że pan prezydent przyjmie tę logikę. Chcielibyśmy, żeby w tak ważnych miejscach jak polskie bezpieczeństwo, czyli wojsko, także prokuratura wojskowa, żeby pracowali i najwyższe stanowiska zajmowali ludzie godni najwyższego zaufania, a nie osoby o czasami wątpliwej politycznie reputacji - dodał.

Jak powiedział szef rządu zdymisjonowanie przez niego zastępcy PG "jest tego typu aktem".

- Mam nadzieję, że wreszcie wszyscy, nie czekając na przykre wydarzenia, zrozumieją, że są odpowiedzialni także za jakość ludzi, z którymi pracują i powinni podejść poważnie do tej kwestii oczyszczania administracji na najwyższych szczebli z ludzi, którzy nie gwarantują sensownego działania, a czasami wręcz przeciwnie, można mieć wrażenie, są gotowi działać na niekorzyść państwa polskiego - dodał.

Premier wyraził nadzieję, że "wszyscy wyciągną prawidłowe wnioski, a jeśli nie to się pożegnają ze swoimi stanowiskami, z tej sytuacji z jaką mieliśmy w ostatnich dniach do czynienia".

- Mam nadzieję, że te słowa dotarły do wszystkich zainteresowanych - dodał na koniec swojego wystąpienia.

Tusk o "braku determinacji" w czyszczeniu kadr
Tusk o "braku determinacji" w czyszczeniu kadrTVN24

Janeczek: decyzja należy do prezydenta

W piątek rano Janeczek spotkał się z ministrem sprawiedliwości, prokuratorem generalnym. Bodnar informował w czwartek, że zaprosił go na spotkanie.

- Pan prokurator generalny, minister sprawiedliwości poinformował mnie, iż rozpoczyna procedurę odwołania mnie z funkcji - powiedział dziennikarzom zastępca prokuratora generalnego do spraw wojskowych po rozmowach .

Zapytany, czy będzie odwoływał się od tej decyzji, powiedział, że "jeżeli pan prezydent podejmie decyzję w przedmiocie zgody na moje odwołanie, to znaczy, że będę odwołany". Dodał, że decyzja należy do pana prezydenta.

CZYTAJ TAKŻE: Prokurator Janeczek: wyraziłem zgodę na objęcie sprawy, ale nie występowałem o informacje

Janeczek: prokurator generalny poinformował mnie, że rozpoczyna procedurę odwołania mnie z funkcji (7.06.2024)
Janeczek: prokurator generalny poinformował mnie, że rozpoczyna procedurę odwołania mnie z funkcji TVN24

Wezwanie do premiera

Na konferencji w Brukseli w czwartek Adam Bodnar potwierdził, że został wezwany przez Tuska. - Myślę, że po prostu pan premier najzwyczajniej w świecie chce o sprawie porozmawiać, zobaczyć, co udało nam się ustalić - mówił.

Zaznaczył, że jest szczególną sytuacją, że zastępca prokuratora generalnego, odpowiedzialny za sprawy wojskowe, odpowiada zarówno przed Prokuratorem Generalnym, jak i szefem MON. - Myślę, że tego będzie dotyczyła kwestia w ogóle funkcjonowania prokuratury wojskowej - powiedział Bodnar.

Dodał, że "być może ta cała sytuacja spowoduje refleksję dotyczącą dalszych działań naprawczych, zarówno w kontekście funkcjonowania prokuratury wojskowej, jak i stworzenia kompleksowego systemu pomocy prawnej dla żołnierzy na wzór amerykańskiego JAG". Podkreślił, że chciałby, aby w każdej sytuacji żołnierze "z automatu" mieli prawnika i nie musieli się o to martwić i by modernizowano polskie wojsko w takim kierunku, by taki korpus prawników funkcjonował przy wojsku.

Podkreślił, że to ważne także w kontekście misji wojskowych. Zaznaczył, że o tym także zamierza rozmawiać z Kosiniakiem-Kamyszem.

Bodnar o wezwaniu przez Tuska: chce najzwyczajniej w świecie o sprawie porozmawiać
Bodnar o wezwaniu przez Tuska: chce najzwyczajniej w świecie o sprawie porozmawiaćTVN24

Zatrzymanie żołnierzy i zarzuty

Na przełomie marca i kwietnia Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w czasie natarcia uchodźców przez polsko-białoruską granicę. "Prokuratura oskarżyła dwóch z nich o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób" - podał Onet. Redakcja TVN24 skontaktowała się z Żandarmerią Wojskową i czeka na jej komentarz do zaistniałej sytuacji. 

Swoją wiedzą na temat tego incydentu podzielił się w czwartek rano na konferencji prasowej minister obrony. Podkreślił, że żołnierze nie zostali aresztowani, sprawa jest w toku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kosiniak-Kamysz o strzałach na granicy: jestem zawsze po stronie żołnierzy

"Żołnierze oddający strzały nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu"

W czwartek po południu rzecznik prasowy prokuratora generalnego prok. Anna Adamiak opublikowała oświadczenie w tej sprawie. "Sprawa została zainicjowana informacją oraz nagraniami wideo przekazanymi przez Straż Graniczną Wydziałowi Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku". W następstwie działania żandarmerii "podjęto decyzję o zatrzymaniu w dniu 29 marca 2024 r. trzech żołnierzy i doprowadzeniu ich do Działu do spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ". 

Jak czytamy w oświadczeniu, "decyzja o zatrzymaniu żołnierzy zapadła bez udziału prokuratora". 

"Z przedstawionych dowodów, a w tym w szczególności z nagrania z kamer przekazanego przez straż graniczną wynika, że żołnierze podczas interwencji prowadzonej wobec migrantów próbujących nielegalnie przekroczyć granicę RP przekroczyli swoje uprawnienia poprzez oddanie w ich kierunku co najmniej kilku strzałów narażając tym na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia" - podała rzeczniczka PG.

"Z oględzin zabezpieczonego zapisu z kamer straży granicznej wynika również, że żołnierze oddający strzały nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu. Nie ustalono, aby na skutek oddanych strzałów ktoś odniósł obrażenia" - czytamy.

W związku z tym prokurator postawił dwóm żołnierzom zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień oraz "narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" (art. 231 § 1 kk w zb. z art. 160 § 1 kk). Trzeci żołnierz został przesłuchany w charakterze świadka.

"Po przedstawieniu zarzutów prokurator zastosował wobec podejrzanych wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru przełożonego wojskowego połączonego z zakazem kontaktowania się pomiędzy sobą oraz zawieszenia w czynnościach służbowych. Stosowanie środka w postaci zakazu kontaktowania się uzasadnione było informacją, że ww. żołnierze ustalali między sobą nieprawdziwą, wspólną wersję przebiegu wydarzeń" - dodano w oświadczeniu.

Prokuratura potwierdza: Janeczek objął sprawę nadzorem

Prokuratura podała też, że "zastępca Dyrektora Departamentu ds. Wojskowych Prokuratury Krajowej uwzględniając przedmiot i charakter sprawy pismem z dnia 29 kwietnia 2024 roku, informującym o przedmiocie prowadzonego postępowania, zwrócił się do Zastępcy Prokuratora Generalnego Tomasza Janeczka z wnioskiem o objęcie tego postępowania przez Departament zwierzchnim nadzorem służbowym".

"Decyzją Zastępcy Prokuratora Generalnego Tomasza Janeczka z dnia 6 maja 2024 r. nadzór taki został ustanowiony" - poinformowano. 

Jak przekazała rzeczniczka PG, "postępowanie pozostaje w toku, zakończono czynności z osobowymi źródłami dowodowymi, obecnie prokurator oczekuje na wyniki prac Laboratorium Kryminalistycznego Żandarmerii Wojskowej, co wyznaczy kolejne czynności procesowe w sprawie".

Autorka/Autor:pp, akr,js/kg, mrz

Źródło: "Fakty" TVN, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN