Koalicja Obywatelska przygotowuje pakiet ustaw dotyczący liberalizacji prawa aborcyjnego, dekryminalizacji aborcji, kwestii klauzuli sumienia i tabletki "dzień po" – powiedziała w podcaście "Wybory Kobiet" Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej. Posłanka stanowczo odrzuciła pomysł przeprowadzenia referendum w tej sprawie.
W umowie podpisanej przez liderów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy znalazły się podpunkty dotyczące ochrony zdrowia. Wśród nich jest zniesienie limitów Narodowego Funduszu Zdrowia na leczenie, a także unieważnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku w sprawie aborcji.
Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej w podcaście "Wybory Kobiet" została zapytana, dlaczego w umowie liderów nie znalazły się szersze zapisy dotyczące prawa do aborcji, stwierdziła że osobiście wolałaby, żeby "tam były zapisy dotyczące prawa do aborcji, dekryminalizacja aborcji, refundacja antykoncepcji albo antykoncepcja awaryjna bez recepty".
- Natomiast też wiedzieliśmy od dawna, że dla PSL-u i partii Szymona Hołowni pewną polityczną misją jest nie wpisać tego. Chciałabym, żeby za co innego płacić cenę za porozumienie niż prawami kobiet, natomiast mieliśmy świadomość, że tutaj nie będzie przestrzeni do wielkich negocjacji – przyznała.
Nowacka: nie o to Polki walczyły, żeby mieć zakaz aborcji tylko trochę mniejszy
Projekty ustaw - depenalizujący aborcję i zezwalający na aborcję do 12. tygodnia ciąży bez podawania przyczyny – zostały złożone przez posłanki i posłów Nowej Lewicy. Barbara Nowacka zapytana o działania Koalicji Obywatelskiej w tej sprawie, odpowiedziała że trwają prace pakietem rozwiązań dla kobiet.
- Również przygotowujemy ustawy dotyczące liberalizacji prawa aborcyjnego, dekryminalizacji aborcji, kwestii klauzuli sumienia i tabletki "dzień po". – To się pojawi w tym roku – zapowiedziała.
- Zobaczymy, co się będzie dalej działo. Też powiemy swoiste "sprawdzam". Widzimy poglądy polityków, ale też widzimy poglądy polityczek, które rozpoczynają pracę w Sejmie. My się dopiero poznajemy z posłankami, na przykład od pana Szymona Hołowni. Dopiero teraz jest przestrzeń, żeby porozmawiać i zobaczyć, jak zagłosują – dodała.
- Ustawowo trzeba zmienić kwestię klauzuli sumienia, zdekryminalizować przerywanie ciąży i zliberalizować prawo aborcyjne, ale my też mamy taką strategię, że każdy krok, który uwalnia kobiety od obowiązującego stanu opresyjnego, jest krokiem w dobrą stronę – stwierdziła Barbara Nowacka.
- Doskonale wiemy, że propozycja "wróćmy do zakazu aborcji, który obowiązywał do 2020 roku" nie jest propozycją dobrą i satysfakcjonującą. Nie o to Polki walczyły, żeby mieć zakaz aborcji tylko trochę mniejszy – podkreśliła i dodała, że w nowym rządzie Koalicja Obywatelska będzie miała znaczący wpływ na Ministerstwo Zdrowia.
Nowacka: decyzja o aborcji nie jest kwestią plebiscytu
Zapytana o pomysł organizacji referendum w sprawie prawa do aborcji - za którym postulują liderzy Polski 2050 Szymon Hołownia i Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz – powiedziała, że wiele razy mówiła obu politykom, aby przestać zajmować się tym, żeby całe społeczeństwo decydowało, jaką decyzję ma podjąć konkretna kobieta w konkretnej sytuacji życiowej.
- Uważam, że decyzja o tym, z kim, kiedy i ile kobieta chce mieć dzieci, nie jest kwestią plebiscytu. Jest kwestią jej osobistego wyboru. Dlaczego chcą to poddawać pod referendum? Jakoś nie proponują referendum na temat kastracji. Fascynuje mnie to od lat, dlaczego o kobietach będą decydować w referendum, a pan Szymon z panem Władkiem nie będą chcieli referendum w sprawie płodności mężczyzn – dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24