160. rocznica powstania styczniowego. "Było aktem desperacji, ale nie było szaleństwem"

Źródło:
PAP
Obchody 104. rocznicy zwycięskiego powstania wielkopolskiego
Obchody 104. rocznicy zwycięskiego powstania wielkopolskiegoTVN24
wideo 2/3
Obchody 104. rocznicy zwycięskiego powstania wielkopolskiegoTVN24

Powstanie styczniowe, największy w XIX wieku polski zryw narodowy, wybuchło 160 lat temu. Rozpoczęło się 22 stycznia 1863 roku Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego. Zdaniem historyka, profesora Andrzeja Nowaka, "powstanie było aktem desperacji, ale nie było szaleństwem".

Po klęsce Rosji w wojnie krymskiej na nowo rozbudziły się nadzieje Polaków na odzyskanie niepodległości lub szerokiej autonomii Królestwa Polskiego. Na obszarach należących dawniej do Rzeczypospolitej rozpoczęto organizowanie stowarzyszeń spiskowych, których uczestnicy podjęli przygotowania do walki. W kołach konspiracyjnych przeważały dwie postawy. Obóz "Czerwonych" był zwolennikiem zbrojnej walki o niepodległość i wzywał do powstania narodowego. Stronnictwo "Białych", choć również nastawione niepodległościowo, było przeciwne planom szybkiego zrywu, propagując idee pracy organicznej.

W czerwcu 1860 roku pogrzeb wdowy po bohaterze powstania listopadowego gen. Józefie Sowińskim w Warszawie przekształcił się w narodową demonstrację i zapoczątkował kolejne manifestacje patriotyczne. W lutym 1861 roku, w 30. rocznicę bitwy pod Olszynką Grochowską, zorganizowano pochód, którego uczestnicy nieśli chorągiew z Orłem i Pogonią. Na Rynku Starego Miasta został on rozpędzony przez żandarmów. Dwa dni później na Placu Zamkowym odbyła się wielka procesja żądająca uwolnienia aresztowanych i przyznania praw narodowych. Rosjanie ostrzelali pochód zabijając pięciu jej uczestników.

Patriotyczna manifestacja w Warszawie

Przełomowe znaczenie miała patriotyczna manifestacja zorganizowana 8 kwietnia 1861 roku na Placu Zamkowym w Warszawie, krwawo stłumiona przez rosyjskie wojsko, które strzelało do bezbronnych ludzi. Zginęło co najmniej 200 osób, a 500 zostało rannych. Namiestnik carski Michaił Gorczakow pisał do cara Aleksandra II: "Nauka silnie poskutkowała, wszystko teraz cicho i drży ze strachu". Jednak demonstracje, nabożeństwa patriotyczne, obchody rocznic, odbywały się nadal w Warszawie a także m.in. w Kaliszu, Płocku, Radomiu, Lublinie.

Władze carskie podwoiły obsadę garnizonu warszawskiego. 14 października 1861 roku wprowadziły na terenie Królestwa Polskiego stan wojenny. Na ulicach Warszawy biwakowało wojsko, zatoczono armaty. Trzy dni później - 17 października - powstał Komitet Miejski ugrupowania "Czerwonych", mający przygotować powstanie, przekształcony w 1862 roku w Centralny Komitet Narodowy.

Pod koniec stycznia 1862 roku car podjął decyzję o utworzeniu w Królestwie władz cywilnych. Określając granice reform stwierdzał: "Ani konstytucji, ani armii polskiej. Żadnej autonomii politycznej, duża autonomia administracyjna". 22 maja 1862 roku Aleksander II mianował swojego brata wielkiego księcia Konstantego Mikołajewicza namiestnikiem Królestwa Polskiego, a margrabiego Aleksandra Wielopolskiego - naczelnikiem rządu cywilnego.

"Ustępstwa dla Polaków (…) były spowodowane nie tyle dążeniem trwałego rozwiązania konfliktu, ile wynikały z wewnętrznych i międzynarodowych trudności, jakie przeżywała Rosja" - pisał o tym prof. Jerzy Zdrada.

Niespodziewana branka

Wielopolski wprowadził w życie niektóre z reform społecznych m.in. oczynszował chłopów i ogłosił nową ustawę oświatową, co nie uspokoiło jednak sytuacji w Królestwie. Jego reakcją na przygotowania powstańcze było ogłoszenie w październiku 1862 roku nowych zasad poboru do wojska rosyjskiego, tzw. branki. Po raz pierwszy od kilkunastu lat miała się ona odbyć nie przez losowanie, ale na podstawie imiennych list. Celem tych działań było rozbicie struktur konspiracyjnych. - Wrzód wezbrał i rozciąć go należy. Powstanie stłumię w ciągu tygodnia i wtedy będę mógł rządzić - mówił Wielopolski zaufanym współpracownikom.

Brankę przeprowadzono w Warszawie niespodziewanie w nocy z 14 na 15 stycznia 1863 roku. To stało się iskrą do wybuchu powstania. Następnego dnia Komitet Centralny Narodowy ogłosił Wielopolskiego "wielkim nikczemnym zbrodniarzem i zdrajcą". 19 stycznia Komitet uchwalił powierzenie dyktatury i naczelnego dowództwa powstania gen. Ludwikowi Mierosławskiemu.

Komitet Centralny Narodowy 22 stycznia 1863 roku wydał Manifest ogłaszający powstanie i powołujący Tymczasowy Rząd Narodowy.

"Nikczemny rząd najezdniczy rozwścieklony oporem męczonej przezeń ofiary postanowił zadać jej cios stanowczy - porwać kilkadziesiąt tysięcy najdzielniejszych, najgorliwszych jej obrońców, oblec w nienawistny mundur moskiewski i pognać tysiące mil na wieczną nędzę i zatracenie. Młodzież polska poprzysięgła sobie zrzucić przeklęte jarzmo lub zginąć. Za nią więc narodzie polski, za nią! Po straszliwej hańbie niewoli, po niepojętych męczarniach ucisku, Centralny Narodowy Komitet, obecnie jedyny legalny Rząd twój Narodowy, wzywa cię na pole walki już ostatniej, na pole chwały zwycięstwa, które ci da i przez imię Boga na niebie dać poprzysięga" - czytamy w Manifeście, uznawanym za jeden z najpiękniej napisanych dokumentów w dziejach Polski, swoiste ukoronowanie idei romantycznych.

Wybuch powstania styczniowego

Powstańcy, mimo niewystarczającego uzbrojenia i braków kadrowych, atakowali rosyjskie placówki praktycznie na terenie całego Królestwa Polskiego. Władze zrywu wzywały do udziału w nim również "braci Litwinów i Rusinów", co spowodowało rozszerzenie obszaru walk na niemal cały obszar Rzeczypospolitej w granicach z roku 1772. "Symbolem owej insurekcji, będącej ostatnim wspólnym powstaniem narodów I Rzeczypospolitej, było potrójne godło, mieszczące w sobie nie tylko Orła, ale i Pogoń oraz św. Michała Archanioła – symbol Kijowa, Ukrainy, gdzie powstanie to, choć słabiej, również się zaznaczyło" - pisał prof. Andrzej Nowak.

Początkowo Rosja była przerażona wizją interwencji mocarstw zachodnich oraz klęski większej, niż w wojnie krymskiej. Petersburg roztaczał wizję powstańców jako buntowników mordujących pogrążonych we śnie Rosjan, Niemców i Żydów. Sympatia europejskiej prasy była jednak po stronie powstańców i ich idei.

W przeciwieństwie do opinii publicznej rządy Wielkiej Brytanii i Francji ograniczyły się do złożenia not dyplomatycznych. "Łatwowierność i czołganie się państw europejskich były jedynym źródłem rosyjskiego wpływu, pod którym polityka zachodu wyrodziła się na tak okrutną, że zrównała się prawie z rosyjską" - komentował londyński "Times". Wsparcie Rosji okazały Prusy, które dyplomatycznie i wywiadowczo współpracowały z Petersburgiem. Tym samym Berlin realizował zapowiedź kanclerza Bismarcka, który w 1861 roku na wieść o manifestacjach w Warszawie napisał w liście do siostry: "Bijcie w Polaków, by ich ochota do życia odeszła; osobiście współczuję ich położeniu, ale jeśli pragniemy istnieć, nie pozostaje nam nic innego jak ich wytępić".

Przewaga sił wojsk rosyjskich

Jak oceniają historycy, podczas powstania doszło do ponad tysiąca starć, a w siłach polskich służyło w sumie 200 tysięcy osób. Pomimo pewnych sukcesów oddziałów powstańczych, siły zaborcze zaczęły uzyskiwać przewagę. Pod koniec 1863 roku łączny stan wojsk rosyjskich wynosił ponad 400 tysięcy żołnierzy - 170 tysięcy w Królestwie Polskim, na Litwie 145 tysięcy, a na Ukrainie 90 tysięcy. Rząd Narodowy miał w polu jednocześnie nie więcej niż 10 tysięcy partyzantów.

Władze zrywu zabiegały o pozyskanie do walk chłopów, lecz przeszkodził w tym carski ukaz uwłaszczeniowy z marca 1864 roku, przyznający im na własność uprawianą ziemię. Powstanie zaczęło już wtedy powoli upadać, ostatnie walki toczyły się miejscami jeszcze do późnej jesieni 1864 roku.

PAP/Maciej Zieliński, Adam Ziemienowicz

Represje po zakończeniu powstania

Ludwik Mierosławski wobec przegranej w prowadzonych walkach po miesiącu utracił funkcję.

Później dyktatorami powstania byli Marian Langiewicz i Romuald Traugutt, który stal się tragicznym symbolem powstania. W nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 roku na skutek denuncjacji rosyjska policja aresztowała Traugutta w jego warszawskiej kwaterze. Więziony na Pawiaku, następnie przewieziony do X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej, podczas śledztwa nie zdradził towarzyszy.

19 lipca 1864 roku rosyjski sąd wojskowy skazał go na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano na stokach Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1864 roku o godz. 10. Tuż przed egzekucją, której świadkiem był 30-tysięczny tłum, dyktator ucałował krzyż. Razem z Trauguttem stracono innych uczestników powstania - Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego, Romana Żulińskiego i Jana Jeziorańskiego.

Po zakończeniu powstania Polaków dotknęły liczne represje m.in. konfiskata majątków szlacheckich, kasacja klasztorów na obszarze Królestwa Polskiego, wysokie kontrybucje, a przede wszystkim aktywna rusyfikacja. Za udział w powstaniu władze carskie skazały na śmierć co najmniej 669 osób. Na zesłanie skazano przynajmniej 38 tysięcy osób.

"Sądząc z pozoru, po klęsce powstania sprawa polska dosięgła dna. Autonomia Królestwa uległa likwidacji, język polski wyrugowano ze szkół i urzędów, zamknięto Szkołę Główną. Ze sprawą polską przestano się liczyć na arenie międzynarodowej" - tak zryw podsumował Stefan Kieniewicz w monografii "Powstanie styczniowe".

Symbole narodowego męczeństwa

Powstanie styczniowe stanowiło jednak inspirację dla kolejnych pokoleń podejmujących walkę o niepodległość. Szczególną wagę do insurekcji z lat 1863-1864 przywiązywał Józef Piłsudski oraz młodsze pokolenia jego Legionów. Większość z nich wychowała się w rodzinach, które kultem otaczały zryw sprzed pół wieku oraz jego weteranów. W II Rzeczypospolitej byli uznawani za symbole narodowego męczeństwa.

W przeddzień rocznicy wybuchu powstania styczniowego - pierwszej obchodzonej w wolnej Polsce 21 stycznia 1919 roku - Tymczasowy Naczelnik Państwa wydał specjalny rozkaz dotyczący weteranów, których uznawał za "niedościgniony ideał zapału, ofiarności i trwania w nierównej walce, w warunkach fizycznych jak najcięższych, za ostatnich żołnierzy Polski, walczącej o swą swobodę i wzór wielu cnót żołnierskich, które naśladować będziemy". Tego dnia uznano ich za żołnierzy Wojska Polskiego z prawem noszenia specjalnego munduru.

Również w okresie PRL wielu przedstawicieli niezależnego życia intelektualnego podnosiło wartość zrywu przeciw Rosji i krytycznie odnosiło się do prób jego dezawuowania. Często rozważania o wydarzeniach z 1863 roku były aluzją do sowieckiej okupacji po 1944 roku. - Gdy człowiek czy naród czuje się na jakimkolwiek odcinku związany i skrępowany, gdy czuje, że nie ma wolności, opinii i zdania, wolności, kultury i pracy, ale wszystko wzięte jest w jakieś łańcuchy i klamry, wszystko skrępowane jak stalowymi gorsetami, wtedy nie potrzeba kompleksów. Wystarczy być tylko przyzwoitym człowiekiem, mieć poczucie honoru i osobistej godności, aby się przeciwko takiej niewoli burzyć, szukając środków i sposobów wydobycia się z niej - mówił w setną rocznicę wybuchu powstania styczniowego prymas Stefan Wyszyński.

Autorka/Autor:mb//rzw

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Joe Biden poinformował, że podpisał ustawę, na mocy której Stany Zjednoczone przeznaczą niemal 61 miliardów dolarów na pakiet pomocowy dla Ukrainy. Zapowiedział, że "dosłownie w ciągu kilku godzin" USA zaczną wysyłać sprzęt na Ukrainę.

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trwają poszukiwania nurka - żołnierza wojsk specjalnych, który zaginął podczas ćwiczeń wojskowych, odbywających się w okolicach plaży na Westerplatte w Gdańsku. Akcja poszukiwawcza odbywa się z wody i powietrza. Nurka szuka okręt i śmigłowiec Marynarki Wojennej, dwie łodzie Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), Straż Graniczna oraz policja wodna.

Wypadek podczas ćwiczeń wojskowych. Trwają poszukiwania nurka

Wypadek podczas ćwiczeń wojskowych. Trwają poszukiwania nurka

Źródło:
tvn24.pl

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Decyzja jest związana z jego startem do europarlamentu. - Bardzo polubiłem to ministerstwo, przeżyłem tam bardzo dużo emocjonalnych chwil, ale jest dobrze uporządkowane i mam nadzieję, że mój następca będzie się tam czuł jeszcze lepiej - powiedział Sienkiewicz w rozmowie z reporterem TVN24.

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

17-latek zauważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła listy Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wśród "jedynek" między innymi obecni ministrowie.

Koalicja Obywatelska przedstawiła kandydatów w eurowyborach

Koalicja Obywatelska przedstawiła kandydatów w eurowyborach

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Nadchodzące dni będą dość pochmurne, poza tym pojawią się opady deszczu. Niebawem czeka nas jednak zmiana pogody. Zrobi się słonecznie, a temperatura wzrośnie miejscami do 26 stopni Celsjusza.

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Źródło:
tvnmeteo.pl

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Rozmowy na temat ostatecznego kształtu list wyborczych do Parlamentu Europejskiego są na ostatniej prostej. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska ustaliła nieoficjalnie nazwiska wyborczych "jedynek" Trzeciej Drogi oraz Lewicy.

Nieoficjalnie: "jedynki" Trzeciej Drogi i Lewicy do europarlamentu

Nieoficjalnie: "jedynki" Trzeciej Drogi i Lewicy do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk powiedział, że nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego "są jednymi z najważniejszych w powojennej historii Polski". Komentował też kandydatury Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, byłych posłów PiS. - Szukają złudnego bezpieczeństwa. To my wysyłamy za nimi Kierwińskiego - poinformował premier, potwierdzając tym samym kandydaturę obecnego ministra spraw wewnętrznych.

Donald Tusk o eurowyborach: Wąsik i Kamiński szukają złudnego bezpieczeństwa. Wysyłamy za nimi Kierwińskiego

Donald Tusk o eurowyborach: Wąsik i Kamiński szukają złudnego bezpieczeństwa. Wysyłamy za nimi Kierwińskiego

Źródło:
TVN24

Głośne spotkanie polityków Zjednoczonej Prawicy w sprawie wyborów kopertowych w willi Mateusza Morawieckiego wiosną 2020 roku było jednym z tematów poruszonych w czasie zeznań przed komisją śledczą. Czy sam były premier brał w nim udział? Zdania są podzielone. Michał Wypij stwierdził w styczniu, że Morawieckiego tam nie było, a Mariusz Kamiński wczoraj - że był. Sporu nie rozstrzygnął dziś nawet sam Morawiecki, który powiedział, że nie pamięta takiego spotkania, potem stwierdził, że pytanie jakie dostał było "nieprecyzyjne", a następnie uznał, że musi sprawdzić notatki.

Spotkanie w willi Morawieckiego i "furia" Kamińskiego. Kto mówi prawdę?

Spotkanie w willi Morawieckiego i "furia" Kamińskiego. Kto mówi prawdę?

Źródło:
TVN24

Małgorzata Sadurska straciła kolejne stanowisko - pisze portal Onet. Tym razem umowę o pracę z byłą członkinią zarządu PZU zerwał Miejski Urząd Pracy w Lublinie, gdzie obejmowała stanowisko kierowniczki działu prawnego. W praktyce jednak od ponad 20 lat nie pracowała tam, bo przebywała na bezpłatnym urlopie. Urząd nie chciał odpowiedzieć na pytanie redakcji biznesowej tvn24.pl o przyczyny zwolnienia.

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, tvn24.pl

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Dożywocie grozi 19-latkowi podejrzanemu o brutalną napaść na 17-latkę. Uratowała ją reakcja przechodniów, w tym dzieci, które poprosiły dorosłego o wezwanie pomocy. Zatrzymany 19-latek przyznał, że chciał zabić nastolatkę.

17-latka leżała na ziemi, 19-latek "dusił ją i bił". Przyznał, że chciał zabić

17-latka leżała na ziemi, 19-latek "dusił ją i bił". Przyznał, że chciał zabić

Źródło:
tvn24.pl/małopolska policja

Pierwotne niedobory odporności (PNO) to grupa chorób, przeważnie uwarunkowanych genetycznie. Szacuje się, że w Polsce z tą przypadłością może żyć nawet 40 tysięcy osób, ale zdiagnozowano ją u zaledwie pięciu tysięcy pacjentów. Tymczasem konsekwencje opóźnionej diagnozy są w dużej mierze nieodwracalne i wiążą się z uszkodzeniem narządów lub występowaniem przewlekłych chorób.

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

Źródło:
PAP

Mołdawska policja skonfiskowała na lotnisku w Kiszyniowie ponad milion euro u uczestników zjazdu prorosyjskiej opozycji powracających do kraju z Moskwy. "Kurierami" były głównie osoby starsze, pochodzące z autonomicznej Gagauzji.

Mołdawska policja skonfiskowała ponad milion euro od uczestników prorosyjskiego zjazdu

Mołdawska policja skonfiskowała ponad milion euro od uczestników prorosyjskiego zjazdu

Źródło:
PAP

Szwedzkie Malmö zaostrza środki bezpieczeństwa przed Eurowizją, która odbędzie się tu za niespełna dwa tygodnie. Według miejscowych władz ma to związek z antyizraelskimi protestami i "nowym kontekstem geopolitycznym". - Jesteśmy gotowi na wszystko, co może się wydarzyć, ale mamy nadzieję, że to będzie przede wszystkim muzyczne święto - podkreśla szefowa policji w Malmö.

Szwecja zaostrza środki bezpieczeństwa przed Eurowizją. "Jesteśmy gotowi na wszystko"

Szwecja zaostrza środki bezpieczeństwa przed Eurowizją. "Jesteśmy gotowi na wszystko"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Joe Biden podpisał ustawę, która może sprawić, że aplikacja TikTok przestanie działać w Stanach Zjednoczonych. Stanie się tak, jeżeli obecny właściciel ByteDance nie sprzeda ją podmiotowi niezwiązanemu z Państwem Środka. Dyrektor generalny TikTok, Shou Zi Chew w filmie opublikowanym po decyzji prezydenta zapewniał: "Nigdzie się nie wybieramy".

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Australijska policja apeluje o pomoc w znalezieniu Orpheusa Pledgera - aktora znanego z takich seriali jak "Zatoka serc" czy "Sąsiedzi". Sąd wydał nakaz aresztowania po tym, jak 30-latek nie stawił się na rozprawie w związku z napaścią na kobietę, podają lokalne media.

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Źródło:
ABC, Sydney Morning Herald, tvn24.pl

Brytyjska policja złapała należące do wojska konie, które w środę biegały luzem po centrum Londynu. Kilka osób zostało rannych. Ucierpiały także zwierzęta. Służby nie sprecyzowały, ile koni wydostało się na wolność. 

Konie biegały po centrum Londynu

Konie biegały po centrum Londynu

Źródło:
BBC, Sky News

IMGW wydał alerty meteorologiczne. W dużej części Polski obowiązują alerty pierwszego stopnia przed przymrozkami, oblodzeniem i opadami śniegu. Sprawdź, gdzie może być niebezpiecznie.

Spadnie śnieg, chwyci mróz, lód skuje drogi. Alerty IMGW

Spadnie śnieg, chwyci mróz, lód skuje drogi. Alerty IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Elżbieta Łukacijewska będzie "jedynką" na liście Koalicji Obywatelskiej na Podkarpaciu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W poprzednich eurowyborach odniosła zaskakujący dla wielu sukces, gdy startując z ostatniego miejsca na liście, jako jedyna z kandydatów Koalicji Europejskiej w okręgu zdobyła mandat.

Startowała z ostatniego miejsca, zdobyła mandat. Kim jest Elżbieta Łukacijewska, "jedynka" KO na Podkarpaciu

Startowała z ostatniego miejsca, zdobyła mandat. Kim jest Elżbieta Łukacijewska, "jedynka" KO na Podkarpaciu

Źródło:
tvn24.pl

Posłanka Marta Wcisło znalazła się na liście "jedynek" wśród kandydatów do Parlamentu Europejskiego z list Koalicji Obywatelskiej. W wyborach parlamentarnych w 2023 roku startowała z listy KO w okręgu wyborczym w Lublinie, zdobywając ponad 68 tysięcy głosów. O posłance wielokrotnie głośno było w mediach, m.in. gdy podczas kampanii wyborczej została zaatakowana na targu w Opolu Lubelskim. Ona też nagłośniła sprawę sesji zdjęciowej z udziałem roznegliżowanych kobiet, zorganizowanej na terenie kopalni Bogdanka.

Marta Wcisło na liście "jedynek" KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kim jest?

Marta Wcisło na liście "jedynek" KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kim jest?

Źródło:
tvn24.pl

Znamy wyniki czwartej edycji rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+. W zestawieniu znalazły się placówki z sześciu miast. Najwięcej, bo aż sześć jest z Warszawy. Inicjatywa została objęta patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Równości i Rzecznika Praw Dziecka.

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Źródło:
Fundacja GrowSPACE, tvn24.pl
Holenderska telemedycyna dla kobiet z Polski. "Prawo do aborcji nie powinno być narzucane przez granice"

Holenderska telemedycyna dla kobiet z Polski. "Prawo do aborcji nie powinno być narzucane przez granice"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego przepis Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności zobowiązujący Polskę do wykonywania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w zakresie nakładającym na Polskę między innymi obowiązek zmian ustaw dotyczących procedury powoływania sędziów i ustroju sądów.

KRS zaskarżyła do TK artykuł Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności

KRS zaskarżyła do TK artykuł Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności

Źródło:
PAP

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24