Powódź w Polsce trwa. Wrocław, Opole, Nysa, Kłodzko, Szprotawa, Oława - jesteśmy w tych miastach, by jak najlepiej relacjonować wydarzenia na południu kraju. Jeszcze więcej możemy pokazać dzięki naszym widzom. Skrzynka Kontakt24 jest pełna zdjęć i filmów z miejsc, gdzie zbliża się lub przeszła wielka woda. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.
Dzięki panu Mateuszowi mogliśmy zobaczyć niszczycielską siłę żywiołu, która uderzyła w Stronie Śląskie. - 15 minut wcześniej można było jeszcze normalnie po tej drodze chodzić – zwraca uwagę autor nagrania.
To był dzień po ślubie, na którym pan Mateusz był świadkiem. - Chodziłem właśnie z panem młodym po tej drodze i ktoś z góry biegł i w niecenzuralnych słowach dosadnie kazał wszystkim uciekać z drogi, bo tama pękła – wspomina.
Wydawczyni Kontakt24 Diana Kuleta podkreśla, że zainteresowanie serwisem jest ogromne. - W ostatnich kilku dniach dostaliśmy setki materiałów od naszych widzów, przedstawiające aktualną sytuację powodziową w kraju, ale też za granicą – dodaje.
Każda wiadomość była szalenie ważna, gdy urwał się kontakt ze światem. Żaneta Buczak z Lądka-Zdroju opublikowała nagranie, na którym można było zobaczyć przebieg zdarzeń w miejscowości.
- Stwierdziliśmy tylko, że jeśli uda nam się wysłać chociażby krótki filmik, to jest możliwość, żeby na tych nagraniach zobaczyć, co się stało z domami bliskich, żeby mieć jakąś informację – wyjaśnia.
Informacja i kontakt w takich sytuacjach jest bezcenna. - Spotkaliśmy po drodze dziewczynę, która samochodem szukała po całym Lądku swoich rodziców, ponieważ dostała informację, że są w punkcie A, a w punkcie A ich nie było. Te filmy miały po prostu pomóc poinformować ludzi, którzy czekają na jakąkolwiek informację – dodaje Żaneta Buczak.
Każdy jest Reporterem 24
Sytuacja w Nysie była tak poważana, że pani Karolina musiała uciekać z miasta. - Widziałam jak ludzie tracą cały swój dorobek życia. To jest bardzo ciężka sytuacja. Zdjęcia tak tego nie oddają, tej paniki, strachu, tragedii. Jest tam dobijający klimat – zwraca uwagę.
- My nie możemy być wszędzie. Mamy ograniczoną liczbę osób, ograniczoną liczbę reporterów, więc to jest bardzo ważne, że nasi widzowie są z nami zawsze – stwierdza Diana Kuleta.
Setki filmów, setki zdjęć, dzięki którym jeszcze lepiej możemy pokazać, co dzieje się na południu kraju. Dawid Kral pokazał nam, jak wielka woda zalała Cieszyn - zalała między innymi dom jego babci.
- Babcia została ewakuowana o szóstej rano. Obudzili ją strażacy. Tyle wody nie widziałem nigdy. Teraz jest wszystko wynoszone. Właśnie wszystko z tatą wynosimy – mówi Dawid Kral.
- Tutaj tak naprawdę liczy się to, że każdy jest reporterem 24. Każdy może uczestniczyć w życiu naszej stacji – podkreśla Diana Kuleta.
Dziękujemy za wszystkie zdjęcia, relacje i nagrania, które otrzymaliśmy od was na Kontakt24. Jednocześnie przypominamy i podkreślamy, aby na zagrożonych terenach zadbać przede wszystkim o własne bezpieczeństwo.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24