Nie godzę się na profanację polskiego hymnu. To jest jedyna wspólna pieśń Polaków. Jeśli się jej używa do tego, żeby bronić przestępców odsiadujących karę, to jest to profanacja hymnu - mówił w "Kropce nad i" minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz pytany o to, czemu nie wstał, kiedy posłowie PiS zaintonowali we wtorek w Sejmie hymn państwowy.
Podczas obrad Sejmu we wtorek szef klubu PiS Mariusz Błaszczak apelował z mównicy o umożliwienie sprawowania mandatu poselskiego skazanym prawomocnym wyrokiem politykom PiS Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Po jego wypowiedzi posłowie PiS zaczęli skandować hasło "uwolnić posłów", co uniemożliwiło marszałkowi Sejmu kontynuowanie obrad. Marszałek Szymon Hołownia zarządził krótką przerwę w obradach, na co posłowie PiS zaintonowali hymn państwowy.
Zobacz więcej: Posłowie PiS chcieli zablokować obrady Sejmu. Klaskali i skandowali hasła w obronie Kamińskiego i Wąsika
Następnie politycy PiS m.in. w mediach społecznościowych odnotowali, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz nie wstał do hymnu, tak jak zrobili to inni posłowie. Zachowanie ministra spotkało się z krytyką polityków opozycji.
Sienkiewicz: nie godzę się na profanację polskiego hymnu
Sienkiewicz, który był w środę gościem "Kropki nad i", został zapytany, dlaczego nie wstał z miejsca podczas odśpiewania hymnu. - Ponieważ nie godzę się na profanację polskiego hymnu. To jest jedyna wspólna pieśń Polaków. Jeśli się jej używa do tego, żeby bronić przestępców odsiadujących karę, to jest to profanacja hymnu - powiedział.
Czytaj również: Sienkiewicz: obecne władze telewizji są w prawie i będą w prawie
- Coś się we mnie przełamało. Ten szantaż emocjonalny, który założył wszystkim PiS, który najświętszą pieśń śpiewa w imieniu prawomocnie skazanych przestępców spowodował, że nie byłem w stanie się przełamać. To nie jest pieśń śpiewana w imieniu skazanych w demokratycznym kraju praworządnym wyrokiem, to było nadużycie i profanacja - mówił minister.
Źródło: TVN24, PAP