Kto sprzeniewierzył się naszej idei, kto wybrał drogę na skróty, dla niego nie ma dziś i w przyszłości miejsca w Polskim Stronnictwie Ludowym - oświadczył prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konwencji w Kraśniku. W sobotę poseł PSL Mieczysław Baszko poinformował, że przechodzi do Porozumienia, którego liderem jest Jarosław Gowin.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył w swym wystąpieniu, że "można być gospodarzem Polski, można być gospodarzem małej ojczyzny lub niewolnikiem, najemnikiem władzy". Jak dodał, los "najemników" jest na końcu zawsze "podły".
"Nie damy się wykarczować z parlamentu"
- Kto sprzeniewierzył się naszej idei, kto wybrał drogę na skróty, dla niego nie ma już dziś miejsca w Polskim Stronnictwie Ludowym i nigdy w przyszłości. Kto miał odwagę dać się zhańbić, ten niech bez skargi piętno tej hańby na swym czole nosi, jego sprawa - powiedział prezes Stronnictwa.
Kosiniak-Kamysz podkreślił również, że ten, kto "dał się złapać w sidła politycznych kłusowników, idzie już samotną drogą". - Chcę zakomunikować wszystkim tym kłusownikom - nie udało wam się w dniu naszego święta, w dniu, kiedy mamy konwencję samorządową (...) rozbić klubu PSL - powiedział szef ludowców. Według niego "kłusownicy polityczni", którzy - jak ocenił - boją się największej siły PSL, którą jest polska samorządowa - przegrali. - Tylko tchórze podkradają, ale swoimi metodami nas nie pokonają (...). Nie damy rozbić PSL, nie damy się wykarczować z parlamentu, nie oddam klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego - oświadczył Kosiniak-Kamysz.
Zadeklarował, że PSL będzie przywracać Polsce braterstwo, będzie budować Polskę silną, bezpieczną, która szuka przyjaciół, a nie wrogów, Polskę dumną i solidarną.
"Idziemy do wyborów samorządowych po zwycięstwo"
- Przeciwko nam dziś wytoczono najmocniejsze działa, rzucają oszczerstwa, straszą. Dziś po raz kolejny, jak to miało już miejsce wielokrotnie w historii, chcieli zawołać: "nie ma PSL-u". Chcieli zakomunikować Polsce i światu, że nie ma ruchu ludowego. I znów przegrywają - podkreślił Kosiniak-Kamysz podczas sobotniej konwencji samorządowej.
- PSL jest i będzie. Z większą determinacją niż kiedykolwiek i z większą wiarą w sukces idziemy do wyborów samorządowych po kolejne zwycięstwo - przekonywał prezes PSL.
Podkreślił, że ludowcy idą do tegorocznych wyborów samorządowych "bardzo mocno przygotowani", pod własnym szyldem. - Rozwiewam wszelkie wątpliwości i wszelkie pytania: idziemy pod szyldem PSL do sejmików, do powiatów. Dumni ze swojej tradycji i z wielką wiarą, że potrafimy budować przyszłość – oświadczył Kosiniak-Kamysz.
- Dziś czas polityki w garniturze, pod krawatem się skończył. Trzeba ściągnąć marynarkę, trzeba zakasać rękawy i zapracować na swój sukces - mówił szef PSL.
Zaprosił też na listy Stronnictwa wszystkie organizacje pozarządowe, stowarzyszenia, ruchy miejskie i wiejskie. - Wszystkich ludzi dobrej woli mądrych i rozsądnych, którzy podzielają nasze wartości - powiedział.
"Kolejny etap wzmacniania obozu Zjednoczonej Prawicy"
Podlaski poseł PSL Mieczysław Baszko poinformował w sobotę na wspólnej konferencji z wicepremierem Jarosławem Gowinem, liderem Porozumienia, że przechodzi do tego ugrupowania.
Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin powiedział, że "bardzo się cieczy" z deklaracji posła Baszki, którego określił mianem "jednego z najbardziej popularnych na Podlasiu polityków". Mówił, że w trakcie współpracy w ciągu dwóch ostatnich lat w parlamencie z posłem Baszką "mieliśmy takie narastające poczucie, że nasze poglądy są tak bliskie, że wcześniej czy później nasze drogi polityczne powinny się połączyć".
- Przystąpienie posła Baszki do Porozumienia jest kolejnym etapem wzmacniania obozu Zjednoczonej Prawicy, nie tylko tutaj na Podlasiu, ale w skali całej Polski - mówił dziennikarzom wicepremier Gowin.
Dodał, że w ramach rady programowej Porozumienia Mieczysław Baszko będzie odpowiadał za wypracowanie programu dla wschodniej Polski, współpracę transgraniczną i rozwój regionalny. Zaprzeczył, by poseł Baszko dostał jakieś propozycje objęcia stanowisk i przejście nie jest z tym związane, a poseł przeszedł, bo uważa, że Porozumienie jest tym ugrupowaniem, które "najlepiej służy interesom Polski".
Jarosław Gowin poinformował również, że trwają rozmowy na temat podjęcia współpracy z obozem Zjednoczonej Prawicy ze strony parlamentarzystów z różnych ugrupowań. Dodał, że osób zainteresowanych jest "bardzo wiele", ale sprawa dotyczy "paru" osób, nie sprecyzował, ilu dokładnie. Podkreślał, że dla jego ugrupowania podstawowe znaczenie ma "odpowiednio szeroki, wspólny margines czy wspólny mianownik programowy".
- Ważne jest, żeby osoby, które zgłaszają chęć współpracy z Porozumieniem, albo wręcz akcesu do Porozumienia, łączyły z jednej strony konserwatyzm w sprawach wartości (...), a z drugiej, żeby w sprawach gospodarczych miały podejście zdecydowanie wolnorynkowe - powiedział wicepremier.
Poinformował, że w najbliższych dniach pojawi się informacja o "kolejnym wzmocnieniu obozu Zjednoczonej Prawicy" w Małopolsce.
Gowin dodał, że Podlaskie jest tym regionem, w którym partia Porozumienie rozwija się "najbardziej dynamicznie". - Na pewno będziemy starali się powalczyć, w ramach wspólnych list Zjednoczonej Prawicy, a więc wraz z kolegami z PiS i Solidarnej Polski, o zwycięstwo w wyborach sejmikowych - mówił Gowin.
Istnienie klubu PSL byłoby zagrożone?
Klub parlamentarny PSL może przestać istnieć, ponieważ - zgodnie z regulaminem Sejmu - klub tworzy 15 posłów. Jeśli jest ich mniej, mogą utworzyć jedynie koło poselskie.
Szef liczącego czterech posłów koła Unia Europejskich Demokratów Jacek Protasiewicz mówił w piątek, gdy pojawiły się nieoficjalne informacje o odejściu Baszki, że jeśli istnienie klubu PSL byłoby zagrożone, posłowie UED rozważają dołączenie do klubu Stronnictwa.
Mieczysław Baszko był jedynym posłem ludowców z województwa podlaskiego, to jego pierwsza parlamentarna kadencja. W wyborach jesienią 2015 roku głosowało na niego ok. 7 tys. wyborców.
Wcześniej był m.in. marszałkiem województwa podlaskiego. PSL tworzyło wtedy i tworzy dotąd koalicję w zarządzie województwa i sejmiku z Platformą Obywatelską. PiS jest w samorządzie województwa podlaskiego w opozycji.
Autor: js,kb/tr,rzw / Źródło: PAP