Rząd przesłał w środę państwom członkowskim UE i instytucjom europejskim dodatkowy dokument, stanowiący uzupełnienie "białej księgi". Zawiera on szersze wyjaśnienie użytych porównań między różnymi systemami prawnymi - poinformowała w komunikacie kancelaria premiera.
W komunikacie podkreślono, że pierwszą wersję "białej księgi" w sprawie reform wymiaru sprawiedliwości w Polsce rząd przesłał 8 marca.
"Porównania użyte w tekście Białej Księgi zostały przedstawione przekrojowo, jako dowód na to, że w ramach europejskich standardów praworządności jest wiele dopuszczalnych modeli - a polski model od tych standardów nie odbiega" - podała w komunikacie kancelaria premiera. "Polska nigdy nie twierdziła też, że którykolwiek z krajów Unii w jakikolwiek sposób te standardy narusza. Wręcz przeciwnie: w ocenie rządu przepisy funkcjonujące w tych krajach w pełni zabezpieczają praworządność, podobnie jak to ma miejsce w Polsce" - czytamy.
Zadowolenie z "szerokiej dyskusji"
KPRM poinformowała, że aby "szerzej wyjaśnić tę kwestię" w środę rząd przesłał państwom członkowskim i instytucjom europejskim dodatkowy dokument, stanowiący szersze wyjaśnienie "użytych porównań, z uwzględnieniem różnic między poszczególnymi systemami prawnymi i kontekstu prawno-historycznego".
"Zdaniem Polski różnice te pokazują, że Unia Europejska dopuszcza w ramach wspólnych wartości bardzo różnorodne modele prawne. Dopóki zachowane zostają gwarancje niezawisłości sędziów - a w Polsce gwarancje te należą do najsilniejszych w Unii Europejskiej (między innymi immunitet, dożywotni status sędziego, nieprzenoszalność, nieodwołalność, wysokie uposażenie - także po przejściu w stan spoczynku), praworządność nie jest bowiem zagrożona" - napisano w komunikacie kancelarii premiera.
W uzupełnieniu "białej księgi" rząd wyraził zadowolenie z "szerokiej dyskusji", którą wywołał dokument i poinformował, że otrzymał wiele spostrzeżeń i komentarzy zarówno od przedstawicieli państw członkowskich jak i instytucji unijnych.
Jak zaznaczono uzupełnienie powstało, by uniknąć "jakichkolwiek nieścisłości w zakresie użytych przez" rząd porównań.
"Hiszpanie wybierają sędziów w podobny sposób"
W dalszej części rząd przekonuje, że nie ma w UE dwóch identycznych systemów prawnych, a różnice między nimi wynikają z różnych doświadczeń historycznych poszczególnych państw i ze sposobu, w jaki te doświadczenia ukształtowany "konstytucyjne tożsamości". "Nie twierdzimy, że polskie reformy stanowią dokładną kopię rozwiązań hiszpańskich, francuskich, brytyjskich czy niemieckich. Wręcz przeciwnie: wszystkie różnice między tymi rozwiązaniami są nam doskonale znane" - czytamy w uzupełnieniu do "białej księgi". "W ramach Unii Europejskiej funkcjonują różne systemy prawne - ale wszystkie one gwarantują w wystarczającym stopniu, że niezawisłość sędziowska i praworządność pozostają niezagrożone. Nie są one zagrożone także w polskim systemie prawnym" - podkreślono.
W dalszej części uzupełnienia rząd przedstawił między innymi porównanie sposoby wyboru do Krajowej Rady Sądownictwa w Polsce oraz hiszpańskiej Generalnej Rady Sądownictwa. Rząd przekonuje, że to właśnie Hiszpania ma najbardziej zbliżony do polskiego sposób wyboru sędziów.
Skarga nadzwyczajna
Przytoczono także przykłady funkcjonowania sądownictwa między innymi w Danii, Francji, Holandii, Portugalii, Irlandii, Anglii, Walii, Niemiec czy Austrii, powołując się na informacje pochodzące z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ).
"Równocześnie podkreślić należy, że Polska nie twierdzi jakoby którykolwiek z ww. systemów był niezgodny z europejskimi standardami praworządności lub choćby zagrażał jej" - stwierdził rząd.
W uzupełnieniu ponownie znalazły się zapewnienia, że reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce mają za zadanie zapewnić "niezawisłość sędziowską".
Rząd odniósł się także do kwestii skargi nadzwyczajnej, stwierdzając, że podobne rozwiązanie funkcjonuje we Włoszech i Francji.
W uzupełnieniu pojawiło się też zagadnienie przechodzenia sędziów w stan spoczynku w porównaniu między innymi z Niemcami, Hiszpanią i Włochami.
"Także i te przykłady nie zostały przywołane dla uzasadnienia tezy, że zmiany dokonywane obecnie w Polsce to dokładne powtórzenie norm dotyczących wieku emerytalnego sędziów w innych krajach UE - ale po to by pokazać, że istnieją między nimi na tyle duże podobieństwa, że zarzut o zagrożeniu dla rządów prawa jest bezpodstawny również w tym zakresie" - czytamy.
Komisja domaga się zmian w ustawach
We wtorek rząd przekazał Komisji Europejskiej odpowiedź na rekomendacje KE w sprawie prowadzonej procedury dotyczącej naruszenia zasad praworządności. Z odpowiedzi, do których dotarła Polska Agencja Prasowa wynika, że polski rząd nie wycofuje się z żadnych przyjętych rozwiązań dotyczących wymiaru sprawiedliwości i odrzuca zarzuty stawiane przez KE, ale jest gotowy do wspólnej oceny rezultatów przyjętych zmian.
W przyjętych w grudniu 2017 roku zaleceniach, po uruchomieniu procedury z art. 7.1. unijnego traktatu, Komisja wskazała, jakie działania muszą podjąć polskie władze, aby odpowiedzieć na jej zastrzeżenia. Chodzi między innymi o wprowadzenie zmian do ustawy o Sądzie Najwyższym, w tym o niestosowanie obniżonego wieku emerytalnego wobec obecnych sędziów.
Komisja domaga się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chce, by nie przerywano kadencji sędziów-członków Rady i zapewnienia, aby nowy system gwarantował wybór sędziów-członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Innym z zaleceń jest "przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes (TK) byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane".
W odpowiedzi na prowadzoną przez KE procedurę polski rząd przedstawił "białą księgę", w której tłumaczy sens reform wymiaru sprawiedliwości i przywołuje przykłady zbliżonych do polskich rozwiązań dotyczących wymiaru sprawiedliwości.
Wiceszef KE Frans Timmermans po spotkaniu ministrów do spraw europejskich krajów UE oświadczył, że KE oczekuje kroków do przodu, konkretnych odpowiedzi z Polski na rekomendacje w sprawie praworządności. Ocenił, że "biała księga" nie zawiera tych odpowiedzi. Jak zaznaczył Timmermans, procedura z art. 7 będzie kontynuowana.
Komisja nie komentuje zapowiedzi
Już po posiedzeniu unijnych ministrów zaznaczył, że kraje członkowskie, co do których jest odniesienie w "białej księdze", w większości twierdzą, że widzą sprawę inaczej niż przedstawia to Polska.
W czwartek, przed rozpoczęciem unijnego szczytu, PiS zapowiedziało na konferencji prasowej w Sejmie projekt zmian w ustawach o ustroju sądów powszechnych i o Sądzie Najwyższym. Przewidują one, że bez opinii kolegium sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa minister sprawiedliwości nie będzie mógł podjąć decyzji o odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. W projekcie PiS zaproponowano też zrównanie wieku przechodzenia w stan spoczynku sędziów dla kobiet i mężczyzn do 65 lat.
Oficjalnie Komisja Europejska nie chce komentować tych zapowiedzi, jednak perspektywa modyfikacji ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym jest pozytywnie odbierana w Brukseli. Według źródeł Polskiej Agencji Prasowej Komisja Europejska odnotowała polską zapowiedź złożenia poprawek do ustaw sądowych i zapowiedziała, że będzie je analizować.
Autor: MR//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ec.europa.eu