Jacek Saryusz-Wolski z PO powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika katolickiego "Avvenire", że Polska, jako pierwszy kraj, chce ratyfikować Traktat Reformujący UE. Zamierza w ten sposób zmienić "negatywny wizerunek Polski ostatnich dwóch latach".
- Mamy zamiar zrobić to szybko, na jednym z pierwszych posiedzeń nowego parlamentu. Osobiście chciałbym, aby nastąpiło to przed końcem tego roku - zaznaczył Saryusz-Wolski w rozmowie z wysłannikiem gazety włoskiego Episkopatu. Jego zdaniem, miałoby to "silne symboliczne znaczenie".
- Polacy udowodnili, że chcą Polski niepogrążonej w sobie, ale otwartej na świat, zainteresowanej ponownym nawiązaniem dobrosąsiedzkich stosunków nie tylko z Niemcami, ale także z Rosją, po nieporozumieniach sprowokowanych przez poprzedni rząd - powiedział.
Saryusz-Wolski zapowiedział również, że PO chce zmienić decyzję rządu Prawa i Sprawiedliwości i w przyjąć Kartę praw Podstawowych. Polsko-brytyjski protokół z Lizbony stwierdza brak wpływu Karty na narodowe prawodawstwo w tych dziedzinach, w których się różni ono od zapisów Karty. To oznacza, że Polskę będą obowiązywały zapisy Karty we wszystkich dziedzinach, w których jej zapisy są zgodne z prawem krajowym.
Wypowiadając się o ewentualnym wycofaniu polskich wojsk z Iraku podkreślił, że nie ma żadnego zerwania współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, bo Polska wypełniła całkowicie zobowiązania międzynarodowej misji wojskowej, która obecnie dobiegła końca. W kwestii tarczy antyrakietowej dodał, że nie ma "stanowiska wstępnie negatywnego".
Źródło: PAP