Jacht sprzedany. PFN potwierdza, ale nie podaje kwoty. Powołuje się na tajemnicę handlową

Źródło:
tvn24.pl, Gazeta Wyborcza
PFN sprzedała jacht "I Love Poland" (materiał "Faktów po południu")
PFN sprzedała jacht "I Love Poland" (materiał "Faktów po południu")TVN24
wideo 2/2
PFN sprzedała jacht "I Love Poland" (materiał "Faktów po południu")TVN24

Polska Fundacja Narodowa sprzedała jacht "I Love Poland". PFN w odpowiedzi na nasze pytania napisała, że "kwota sprzedaży jednostki przewyższała kwotę zakupu i że został on finalnie sprzedany powyżej dokonanej wyceny". Nie podała kwoty tej transakcji, powołując się na tajemnicą handlową. PFN kupiła jacht za ponad 900 tysięcy euro.

O tym, że jacht został sprzedany, jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza", powołując się na swojego informatora.

"Potwierdzam, ale nie wiem, za ile ani komu, bo nie zajmuję się wszystkimi projektami" - mówił cytowany przez "Wyborczą" Cezary Jurkiewicz z zarządu PFN, zapewniając, że fundacja na tym ani nie straciła, ani nie zarobiła, ponieważ "fundacje nie mogą prowadzić działalności zarobkowej". "Na pewno uzyskaliśmy cenę odpowiadającą kwocie, za którą jacht został kupiony" - dodał, cytowany przez dziennik.

PFN nie ujawnia kwoty sprzedaży, ale zapewnia, że przewyższała kwotę zakupu

PFN potwierdziła tvn24.pl sprzedaż jachtu. W odpowiedzi na nasze pytania fundacja odpisała, że "budżetowa formuła projektu I Love Poland zaplanowana była na okres pięciu lat, a jego cele - promocja Polski poprzez udział jachtu w prestiżowych regatach oraz szkolenie młodych, polskich żeglarzy i żeglarek oceanicznych - zostały w pełni zrealizowane". "Zarząd Polskiej Fundacji Narodowej podjął decyzję o szukaniu nowych rozwiązań w celu zachowania marki projektu, co skutkowało sprzedażą jachtu. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż kwota sprzedaży jednostki przewyższała kwotę zakupu i że został on finalnie sprzedany powyżej dokonanej wyceny" - dodano.

Wskazano także, że "transakcja sprzedaży jachtu poprzedzona była szczegółową analizą prawno-podatkową. Zarząd Polskiej Fundacji Narodowej w procesie sprzedaży jachtu "pozyskał m.in. jednoznaczną, ekspercką opinię prawno-podatkową (w tym także dotyczącą aspektów fiskalnych) wyraźnie i stanowczo dopuszczającą możliwość sprzedaży jednostki przez fundację (podmiot prawa prywatnego), nieprowadzącą działalności gospodarczej".

Jednocześnie dodano, że "kwota transakcji oraz dane nabywcy pozostają objęte tajemnicą prawnie chronioną (tj. tajemnicą handlową i przedsiębiorstwa)".

Zapewniono także, że "Polska Fundacja Narodowa nie rezygnuje z tego typu inicjatyw i będzie dalej wspierać polski sport, chociażby w ramach projektu PFNteam100, po to by promować Polskę na arenie międzynarodowej".

"Najgłośniejszy projekt" fundacji

W październiku 2017 roku władze Polskiej Fundacji Narodowej wraz z członkami rządu oraz żeglarzem Mateuszem Kusznierewiczem ogłosili start projektu Polska 100 z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Olimpijczyk miał promować nasz kraj podczas dwuletniego rejsu do stu portów na całym świecie. W tym celu PFN kupiła jacht treningowo-wyczynowy VO 70 trzeciej generacji.

W 2018 roku doszło do zerwania współpracy między PFN a Kusznierewiczem i operatorem przedsięwzięcia, Fundacją Navigare.

"Wyborcza" pisze, że "używany pełnomorski jacht miał przez trzy lata zawijać do kolejnych portów i startować w najważniejszych światowych regatach, sławiąc imię Polski i ściągając do naszego kraju biznes". Wymalowany w narodowe barwy jacht najpierw miał pływać pod hasłem "Polska 100", potem "I love Poland". Przez lata PFN kryła informację o kosztach tego przedsięwzięcia.

Według dziennika jacht i rejs dookoła świata to był "najgłośniejszy projekt" fundacji, który w 2018 roku miał sławić imię Polski na morzach i oceanach.

Jacht kosztował 900 tysięcy euro

"GW" zaznacza, że "transakcja okryta jest tajemnicą". "To już stała praktyka, że fundacja, w którą pieniądze pompują największe państwowe spółki, robi tajemnicę ze swoich finansów. Informacji o sprzedaży jachtu nigdzie wprost nie upubliczniła" - pisze dalej. I dodaje, że "przez lata PFN kryła informację o kosztach tego przedsięwzięcia".

Gazeta przypomina, że dopiero na wniosek organizacji pozarządowej sąd zmusił fundację do jawności. Okazało się wówczas, że jacht kosztował 900 tysięcy euro, a do tego doszła miesięczna obsługa jednostki - milion złotych. "Przez 5 lat (2019-23) dałoby to ok. 60 mln zł" - dodano. Przypomniano także historię podróży jachtu i jego remontów.

Informator "Wyborczej" przypomina, że po zakończeniu "służby w PFN" jacht miał szkolić polskich żeglarzy regatowych i być przekazany do szkoły morskiej w Szczecinie bądź innej podobnej instytucji. "A PFN sprzedała go jakiejś firmie zagranicznej z południa Europy" - dodaje.

Polska Fundacja Narodowa

Polska Fundacja Narodowa powstała na przełomie 2016 i 2017 roku. Jej celem jest między innymi promocja i ochrona wizerunku Polski w kraju i za granicą. Spółki Skarbu Państwa, siedemnastu fundatorów, które zakładały PFN, przekazały tam kilkaset milionów złotych.

Fundatorzy Polskiej Fundacji Narodowejpfn.org.pl

Autorka/Autor:mjz/tok

Źródło: tvn24.pl, Gazeta Wyborcza

Pozostałe wiadomości

Federalne Biuro Śledcze potwierdziło ostatecznie, że podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii Donald Trump został raniony kulą. "To, co trafiło byłego prezydenta Trumpa w ucho, to był pocisk, cały lub rozdrobniony na mniejsze kawałki, wystrzelony z karabinu zmarłego" - głosi opublikowane w piątek oświadczenie FBI. Trump zapowiedział, że zorganizuje kolejny wiec w Butler, mieście, w którym doszło do zamachu.

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Władze Meksyku oczekują od Stanów Zjednoczonych przekazania szczegółowego raportu z zatrzymania dwóch szefów kartelu narkotykowego z Sinaloa - Ismaela Zambady Garcii "El Mayo" i Joaquina Guzmana Lopeza, syna przebywającego w więzieniu "El Chapo". Zarzuca się im między innymi handel fentanylem. - Nadal nie wiemy, czy (zatrzymanie - red.) nastąpiło wskutek dobrowolnego oddania się tych osób w ręce władz USA - powiedziała Icela Rodriguez, szefowa Sekretariatu ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Obywatelskiej.

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Źródło:
PAP

Zostało mało czasu, ale wiceprezydent Kamala Harris wciąż może wygrać wyścig o Biały Dom - pisze "Economist". Dziennik wskazuje na elementy strategii, na które kandydatka demokratów powinna zwrócić uwagę.

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Źródło:
PAP

Zapłonął olimpijski znicz w Paryżu. Przeprowadzono ataki na infrastrukturę kolejową we Francji. Na warszawskim basenie doszło do zatrucia chlorem. Uruchomiono procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski. Sejm odwołał dwie członkinie komisji do spraw pedofilii. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Źródło:
PAP, TVN24

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24