Kwota 820 zł zasiłku pielęgnacyjnego dla rodzica niepełnosprawnego dziecka, z tytułu całkowitej rezygnacji z pracy, zostanie utrzymana do końca 2014 r. - poinformował w piątek minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie. Rodzicom obiecuje się także dochodzenie do płacy minimalnej w 2015 i 2016 roku. Ci chcą jednak szybszych rozwiązań. Nadal protestują i w Sejmie czekają na spotkanie z premierem.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz spotkała się w piątek z przedstawicielami parlamentarnych klubów oraz ministrem pracy i polityki społecznej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Jak poinformowała, mimo zaproszenia, jakie wystosowano do protestujących od środy w Sejmie rodziców, nie chcieli oni uczestniczyć rozmowach.
Konsensus ponad podziałami politycznymi
Kopacz powiedziała po spotkaniu, że w wielu kwestiach, dotyczących pomocy dla rodziców niepełnosprawnych dzieci, został uzyskany konsensus "ponad podziałami politycznymi".
- Z przedstawicielami wszystkich klubów ustaliśmy wiele ważnych rzeczy. (...) Podjęliśmy decyzje, które mogą skutkować przyjmowaniem rozwiązań dość ryzykownych i jesteśmy w stanie, jako cała izba, podjąć takie rozwiązania - powiedziała marszałek, zapewniając jednocześnie, że możemy spodziewać się "szybkiego rozwiązania problemu".
820 złotych zasiłku
Natomiast minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał informacje, że kwota 820 zł zasiłku pielęgnacyjnego dla rodzica z tytułu całkowitej rezygnacji z pracy zostanie utrzymana na pewno do końca 2014 r.
Kosiniak-Kamysz, który w uczestniczył w Konwencie Seniorów, przypomniał, że na wtorkowym posiedzeniu rząd ma się zająć projektem ustawy przywracającej świadczenia pielęgnacyjne ok. 140 tys. osób, które straciły je w lipcu zeszłego roku. W grudniu Trybunał Konstytucyjny uznał, że było to niezgodne z konstytucją. Projekt przygotowało MPiPS. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zapewniła, że jeśli rząd przyjmie ten projekt, to Sejm zajmie się nim na następnym posiedzeniu.
Świadczenie pielęgnacyjne dla wszystkich opiekunów
Minister pracy mówił także o projekcie, który ma zlikwidować specjalny zasiłek opiekuńczy i wprowadzić jeden rodzaj pomocy - świadczenie pielęgnacyjne dla wszystkich opiekunów zajmujących się niepełnosprawnym członkiem rodziny, bez względu na wiek powstania niepełnosprawności osoby, nad którą sprawowana jest opieka.
Świadczenie przyznawane będzie zarówno w przypadku rezygnacji przez opiekuna z pracy w związku ze sprawowaniem opieki, jak i w przypadku niepodejmowania przez niego zatrudnienia. Zniknie także kryterium dochodowe. Warunkiem otrzymania świadczenia będzie konieczność sprawowania bezpośredniej opieki. Projekt ma wprowadzić ocenę zakresu potrzebnej opieki dla osoby niepełnosprawnej w oparciu o pięciostopniową skalę. Ocena dokonywana będzie przez Wojewódzki Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności. W związku z tym wysokość wsparcia ma być zróżnicowana.
Kategoria zaangażowania w opiekę
Temu - jak powiedział minister - sprzeciwiają się rodzice i opiekunowie.
- Na ostatnim spotkaniu, które odbyło się w lutym w MPiPS, to rozwiązanie, mówiące o kategorii zaangażowania w opiekę nad osobą niepełnosprawną, zostało zakwestionowane przez grupę, która dzisiaj jest w Sejmie. Dlatego daliśmy sobie czas na znajdywanie najlepszych możliwych rozwiązań - powiedział Kosiniak-Kamysz.
"Nie zamierzamy opuszczać Sejmu"
Tymczasem protestujący w Sejmie nie zamierzają opuszczać budynku. Czekają aż spotka się z nimi premier. Rodzice niepełnosprawnych dzieci nie przyjmują do wiadomości, że dojście do płacy minimalnej dla opiekunów dzieci niepełnosprawnych będzie możliwe dopiero w 2015 lub 2016 r. Protestujący rodzice domagają się zrealizowania postulatu o płacy minimalnej natychmiast.
- My chcemy, żeby ta ustawa była dla nas gotowa już w poniedziałek, wtorek i podpisana - powiedziała po konferencji ministra jedna z protestujących matek Maja Szulc. Według kobiety fakt, że jest możliwe natychmiastowe procedowanie projektu o świadczeniach pielęgnacyjnych, uprawnia protestujących do postulowania takiej możliwości dla nich.
- Zostajemy w Sejmie do skutku. Nie wyjdziemy stąd, dopóki nie będzie decyzji o płacy minimalnej dla opiekunów dzieci niepełnosprawnych i dopóki nie przyjdzie do nas pan premier Tusk. My czekamy na niego i mam nadzieję, że dzisiaj po konferencji z ministrem zdrowia przyjedzie tutaj - zajmie mu to 5, maksymalnie 10 minut. I porozmawia z nami i zrobi wszystko, żeby ta ustawa jak najszybciej weszła w życie - zadeklarowała.
20 protestujących
Obecnie rodzic, który sam opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem w domu, otrzymuje 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego na dziecko i 820 zł zasiłku pielęgnacyjnego dla rodzica z tytułu całkowitej rezygnacji z pracy. Renta socjalna dla dorosłej osoby niepełnosprawnej wynosi 611 zł.
Około 20 osób, rodzicie ze swoimi niepełnosprawnymi dziećmi, w środę rozpoczęli protest okupacyjny w Sejmie. Domagają się w ten sposób m.in. tego, by ich całodobowa opieka nad dziećmi była traktowana jako zawód.
Autor: jl//kdj / Źródło: TVN24/ PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Paweł Supernak