Dobra wiadomość dla mieszkańców Sopotu i odpoczywających tam turystów. W piątek po południu sopockie molo zostanie ponownie otwarte dla spacerujących. Najsłynniejszy nadmorski deptak został uszkodzony w środę podczas sztormu na Bałtyku.
Wcześniej molo ocenił rzeczoznawca, który pozytywnie ocenił jego stan i zaakceptował oddanie obiektu do użytku - poinformował Urząd Miasta Sopotu. Pierwsi spacerowicze wejdą tam już o godz. 14.30.
Molo wymaga solidnej naprawy
Na razie jednak udostępniony będzie pomost główny, który nie ucierpiał w skutek ostatniego sztormu. Zagrodzone i zabezpieczone będą natomiast zejścia na dolne pomosty (i tak zwyczajowo zamykane na okres zimowy) i część boczną.
Podczas ostatniego sztormu najbardziej ucierpiała głowica mola, czyli żelbetowa, najbardziej wysunięta w morze część, ochraniającą pomost główny. Zniszczeniu uległy deski pokładu i barierki boczne. Mocno zniszczona jest też boczna część obiektu. Oba fragmenty mola będą odbudowywane w ramach budowy falochronu i przystani jachtowej - informuje urząd. Pierwsze prace powinny się rozpocząć jeszcze w tym roku.
Naprawy wymagać będą także dolne pomosty mola i przejścia pod nim. Koszt ich remontu - według rzeczniczki Urzędu Miasta Sopotu, Magdaleny Jachim - to ok. 500 tys. złotych.
Deptak został uszkodzony w środę, gdy fale na Bałtyku osiągały wysokość kilkunastu metrów, a wiatr przekraczał prędkość 130 km/h. Od rana obiekt był zamknięty, mimo to nie zabrakło śmiałków - amatorów mocnych wrażeń, których strażacy musieli zawrócić z mola.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Roman Jocher