W ciągu najbliższych dwóch tygodni polscy żołnierze w Afganistanie dostaną cztery samoloty bezzałogowe. Dostarczy je izraelski dostawca firma Aeronautics - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
- To pierwsze takie jednostki będące naszą własnością. Dotychczas korzystaliśmy z miniorbiterów oraz samolotów bezzałogowych, użyczonych przez Amerykanów - powiedział gazecie wiceminister obrony Marcin Idzik.
Kontrakt podpisano w marcu 2010 roku, a firma Aeronautics okazała się lepsza od dwóch rywali ze swego kraju - Israel Aerospace Industries Ltd. i Elbit Systems Ltd.
Polska kupiła od Izraelczyków dwa zestawy Aerostar po cztery samoloty bezzałogowe za około 76 mln zł. Drugi zestaw trafi do Polski w przyszłym roku i początkowo będzie służył celom szkoleniowym. Potem być może także trafi do Afganistanu.
Samolot bezzałogowy (UAV) Aerostar waży 230 kg, może wznieść się na 6 tys. metrów i ma zasięg 250 km. Z zestawów tych korzystają miedzy innymi siły zbrojne Izraela (IDF) i amerykańska marynarka wojenna (U.S. Navy). Mogą być one wykorzystane m.in. do wskazywania celów artylerii czy rozpoznania.
Nie tylko oczy
"DGP" zaznacza, że to nie jedyne wzmocnienie naszej armii. Wiceminister Idzik w ubiegłym tygodniu podpisał w Moskwie kontrakt na kupno 5 nowych śmigłowców wojskowo-transportowych MI-17. Jedna maszyna kosztuje 10 mln euro, czyli około 40 mln zł.
Pierwsze dwa helikoptery trafią do polskiej armii jeszcze w tym roku. Trzy kolejne w pierwszym kwartale 2011 r. - informuje gazeta na swoich łamach.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: aeronautics-sys.com