Z Polski do Chorwacji bezpośrednim pociągiem? Taka perspektywa staje się coraz bardziej prawdopodobna. Są szanse, że połączenia przewoźnika RegioJet ruszą jeszcze w te wakacje, choć bardziej realny jest rok 2023. Znalezienie miejsca w obecnym rozkładzie jazdy może okazać się niemożliwe.
Do uruchomienia połączenia z Krakowa do Splitu przygotowuje się RegioJet, czeski prywatny przewoźnik kolejowy. Jest już zielone światło Urzędu Transportu Kolejowego. - Teraz możemy zwrócić się do zarządcy infrastruktury o przyznanie rozkładu jazdy - mówi Michał Plaza z RegioJet.
Pociąg z Polski do Chorwacji - trasa i planowany rozkład jazdy
W planach jest następujący rozkład jazdy: pociąg ma startować z Krakowa o 15.30 i po prawie 21 godzinach skończy bieg w Chorwacji. Po drodze zatrzyma się w Katowicach (16.28), Tychach (16.48), Rybniku (17.14) i Wodzisławiu Śląskim (17.29). Na terenie Czech pociąg dojedzie między innymi do Ostawy i Otrokowic. Kolejnymi stacjami są Wiedeń, Zagrzeb i Ogulin. Następnie część wagonów wyruszy w kierunku Rijeki (8.36), a część do Splitu (12:21). W składzie ma być od 7 do 15 wagonów z miejscami do siedzenia i leżenia.
Powrót ze Splitu zaplanowano na godzinę 15.30 (z Rijeki o 18.35). Pociąg ma docierać do Krakowa o 12.12 następnego dnia. RegioJet chce jeździć do Chorwacji z Polski we wtorki, piątki i niedziele, z Chorwacji do Polski w środy, soboty i poniedziałki od 15 czerwca.
Po polskiej stronie pasażerowie będą mogli tylko wsiadać. Nie kupią biletu na przykład z Krakowa do Katowic. - Przewoźnicy, którzy pukają do drzwi w Polsce, mają problem z uruchomieniem połączeń na trasach krajowych. Bardzo często dostają decyzję odmowne. W związku z czym, uruchamiając połączenia międzynarodowe, na wszelki wypadek zadeklarowali "nie będziemy wozić nikogo po kraju, chcemy wywieźć Polaków za granicę" - tłumaczy doktor Jakub Majewski, prezes fundacji Pro Kolej.
Czy pociąg z Polski do Chorwacji pojedzie już w tym roku?
Czesi chcieliby ruszyć z połączeniem już w 2022 roku. Znalezienie miejsca na nowy skład w obecnym rozkładzie jazdy będzie jednak bardzo trudne. - My będziemy teraz na pewno w standardowym trybie, na wiosnę, wnioski o dostęp do infrastruktury w tych państwach składać, ale będzie to połączenie na rok 2023 - mówi Michał Plaza.
Plany Czechów nie kończą się na Chorwacji. Myślą też o kursowaniu między Warszawą a Brukselą. O rozbudowie siatki połączeń między europejskimi stolicami coraz głośniej mówi się w całej Unii. Założenie jest takie, że mamy częściej jeździć po szynach, rzadziej latać samolotami.
- Komisja Europejska ma taki plan. Ma ogłosić szczegóły i myślę, że wszyscy przewoźnicy, którzy dzisiaj tę siatkę międzynarodową jakoś utrzymują, będą ją rozbudowywać - twierdzi doktor Jakub Majewski.
Co z PKP Intercity? W planach pociągi do Paryża
PKP Intercity zapewnia, że też myśli o nowych połączeniach za granicę, które byłyby alternatywą dla podróży samolotem. Spółka chce wysyłać pociągi do Paryża. - Zakładamy, że takie połączenie najwcześniej mogłoby pojawić się w rozkładzie jazdy w 2023 lub 2024 roku - informuje Katarzyna Grzduk, rzeczniczka prasowa PKP Intercity.
- PKP Intercity cały czas zapowiada, mówi, niewiele się z tego dzieje. I tak naprawdę słyszymy kolejne perspektywy, kolejne lata, a w praktyce nie widzimy tego - komentuje Tomasz Gidelski, prezes Stowarzyszenia Bezpieczna i Przyjazna Kolej.
- Skoro nasi przewoźnicy nie widzą biznesu w tym, żeby było więcej połączeń, żeby były połączenia międzynarodowe, no to będzie nas woził ktoś inny. I dobrze. Bo może to w końcu przełamie takie przekonanie, że Polacy to wszędzie tylko samochodem albo samolotem - przekonuje doktor Jakub Majewski.
Konkurencja na torach może rosnąć. Czesi już starają się też o zgodę na uruchomienie połączeń krajowych. Są to trasy na przykład z Krakowa do Warszawy, z Warszawy do Wrocławia czy z Gdyni do Krakowa przez Warszawę. Wnioski w tych sprawach są rozpatrywane.
Wakacje w Chorwacji - samochód lub samolot
Na razie najpopularniejszym sposobem, by dostać się do Chorwacji, jest podróż samochodem. Zakładając wyjazd z Krakowa, trasa zajmuje około 13 godzin, choć wiele zależy od warunków pogodowych.
Dodatkowo trzeba brać pod uwagę koszty związane z poruszaniem się po drogach. Obowiązkowe winiety w Austrii i na Słowacji kosztują około 43-48 złotych, w Czechach to około 58 złotych, na Słowenii około 68 złotych a na Węgrzech około 63 złotych.
W samej Chorwacji musimy również liczyć się z kosztami przejazdu autostradami oraz drogami szybkiego ruchu. W tym przypadku cena zależy od konkretnego odcinka i kategorii pojazdu. Przed wyjazdem warto sprawdzić tę listę.
Ceny biletów lotniczych zaczynają się od około 700 złotych - w przypadku zakupu biletów w obie strony. Dolecieć można do Splitu, Zagrzebia, Puli, Zadaru i Dubrownika.
Źródło: tvn24.pl/Polska i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock