Na pętli tramwajowej w Gdańsku tramwaj potracił matkę z dzieckiem, 5-latka nie udało się uratować. Przejście sugerowane, na którym doszło do wypadku, to specyficzne miejsce. Nie jest ono przejściem dla pieszych i nie jest oznaczone ani pasami, ani znakiem pionowym. Przechodzić można, ale pod pewnymi warunkami. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.
W poniedziałek ruch na gdańskiej pętli tramwajowej Łostowice Świętokrzyska odbywa się normalnie, ale znicze ustawione przy murze przypominają o tragedii. W zeszły piątek wieczorem tramwaj potrącił kobietę i pięcioletnie dziecko.
- Na skutek odniesionych obrażeń 5-letni chłopiec poniósł śmierć na miejscu, natomiast 47-letnia kobieta trafiła do szpitala. Motorniczy, który kierował tramwajem, był trzeźwy. Pojazd został zabezpieczony procesowo - informuje podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Potrąceni przez tramwaj. Dziecko nie żyje, kobieta w szpitalu
Do wydobycia ciała dziecka spod tramwaju strażacy musieli użyć podnośnika. Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie wypadku, ale już teraz policja określiła okoliczności.
- Na miejscu policjanci ruchu drogowego, którzy pracowali pod nadzorem prokuratora, ustalili, że tramwaj potrącił kobietę, która prawdopodobnie wtargnęła na przejście sugerowane - wskazuje podinsp. Magdalena Ciska.
Miasto zaproponowało pomoc psychologiczną pokrzywdzonej rodzinie i motorniczemu. Dzień po wypadku prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zapowiedziała miejski audyt pętli tramwajowych.
- W każdej takiej sytuacji, bez względu na to, kto zawinił, czy samochód z tramwajem, czy wypadek na pętli, urzędnicy powinni zadać sobie pytanie, jak wygląda sytuacja na pętli pod kątem bezpieczeństwa - uważa Daniel Stenzel z Urzędu Miasta w Gdańsku.
Czym jest przejście sugerowane
W tej historii kluczowy jest rodzaj przejścia, czyli przejście sugerowane. - Znakomita większość kierujących i pieszych nie ma zielonego pojęcia, czym jest przejście sugerowane ani jak to przejście wygląda i jakie zasady na nim obowiązują - zwraca uwagę były policjant, ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego Marek Konkolewski.
Takie przejście nie jest oznaczone ani pasami, ani znakiem pionowym, ale przechodzić można pod pewnymi warunkami. - Tutaj pieszy musi pamiętać, że pierwszeństwo ma pojazd jadący drogą lub torowiskiem - wyjaśnia podinsp. Magdalena Ciska. - Bezwzględnie w każdym przypadku pieszy musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, a następnie przejść w wyznaczonym miejscu - dodaje.
Zazwyczaj takie przejścia sugerują możliwość przejścia obniżonym krawężnikiem. Przejścia najbardziej powszechne rządzą się innymi prawami. - Jeżeli mamy znak d6 czyli kwadracik i linie p10, czyli zebrę - wtedy mamy klasyczne przejście dla pieszych, gdzie pieszy wchodzący ma pierwszeństwo i będący na niej ma pierwszeństwo - tłumaczy Adam Sobieraj z Fundacji Drogi Mazowsza.
Ale tu też jest wyjątek, a konkretnie tramwaj, któremu pieszy pierwszeństwa musi ustąpić niezależnie od rodzaju przejścia. Dzieje się tak z prostych powodów. - Długa droga hamowania - wskazuje Adam Sobieraj. - W środku są pasażerowie, w momencie hamowania jest duże ryzyko, że oni polecą jak kule bilardowe - dodaje.
Przejścia sugerowane oficjalnie istnieją od dwóch lat
Dodatkowo pieszy, z ważącym około pięćdziesięciu ton tramwajem, nie ma po prostu szans. Jak mówi Marek Konkolewski, przejścia sugerowane to zalegalizowane prawnie ścieżki wydeptane przez pieszych, ale brakuje wiedzy, jak z nich korzystać.
- Zabrakło kampanii reklamowej, która by informowała o prawach i obowiązkach pieszego, jak takie przejście sugerowane powinno wyglądać i jakie zasady na tym przejściu obowiązują - uważa ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Przejścia sugerowane oficjalnie istnieją od dwóch lat.
Źródło: TVN24