Paweł Kukiz mówił we wtorek, że prawdopodobnie nie weźmie udziału w głosowaniu nad odwołaniem Rady Ministrów. Pomimo wsparcia opozycji inicjatywa Platformy nie ma wielkich szans powodzenia. PiS, wraz z posłami Solidarnej Polski i Polski Razem, dysponuje w Sejmie większością 234 posłów.- Idą w nasze ślady, tylko tak, jak to oni, dosyć niedołężnie - w ten ironiczny sposób wniosek PO skomentował w poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Rzeczniczka PiS Beata Mazurek uznała w zeszłym tygodniu wniosek PO za absurdalny.
"Działanie wbrew polskiej racji stanu"
Wniosek Platformy ma zostać zaprezentowany w piątek na konferencji prasowej w Sejmie.
- Składamy wniosek o wotum nieufności dla Beaty Szydło i całego jej rządu głównie w kontekście tego, co wydarzyło się w Europie - tej próby niedopuszczenia do reelekcji Donalda Tuska. Uważamy, że to było działanie wbrew polskiej racji stanu. To było coś, co nie tylko ośmieszyło nas w Europie, ale obnażyło kompletny upadek polityki zagranicznej PiS - ocenił szef klubu PO Sławomir Neumann.Przyznał, że zdaje sobie sprawę z arytmetyki sejmowej i nikłych szans na zmianę rządu. - PiS pewnie stanie murem za Beatą Szydło, ale prawem opozycji jest to, żeby taki wniosek składać - zaznaczył Neumann. Według niego, celem przedsięwzięcia jest też debata w Sejmie na temat polityki rządu Prawa i Sprawiedliwości.
- A być może też przymuszenie rządu PiS do jasnego opowiedzenia się za Polską w Unii - podkreślił szef klubu PO.W jego ocenie, brak poparcia dla Donalda Tuska, a później odmowa podpisania przez premier Szydło konkluzji brukselskiego szczytu oraz wywiady prasowe szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, w których mówił m.in. o potrzebie prowadzenia przez Polskę "negatywnej polityki" wobec UE, to "próba miękkiego, ale jednak wyprowadzania Polski z Unii".9 marca, podczas szczytu UE w Brukseli, unijni przywódcy ponownie wybrali Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Przeciwko niemu opowiedział się tylko polski rząd, który proponował na tę funkcję europosła Jacka Saryusz-Wolskiego.
Schetyna kandydatem na premiera?
W uzasadnieniu wniosku Platformy ma być ponadto mowa o innych działaniach rządu Beaty Szydło oraz ich skutkach: odejściach z wojska, zmianach dotyczących wymiaru sprawiedliwości oraz tzw. "lex Szyszko", czyli ustawie, która umożliwiła w ostatnim czasie wycinkę drzew na masową skalę w całym kraju.Zgodnie z konstytucją, wniosek o konstruktywne wotum nieufności musi zawierać nazwisko kandydata na nowego premiera. Z ostatnich wypowiedzi polityków PO wynika, że może być to szef partii Grzegorz Schetyna.
Poparcie Nowoczesnej i PSL
Wsparcie dla wniosku PO deklaruje Nowoczesna.
- Będę głosował przeciwko temu rządowi, który bardzo istotnie zniszczył wiarygodność Polski i siłę Polski na arenie międzynarodowej - powiedział szef Nowoczesnej Ryszard Petru.Obecnej Rady Ministrów nie zamierza bronić też PSL. - Nie mamy powodów, żeby popierać ten rząd, a szczególnie np. ministra Szyszkę, Jurgiela czy Radziwiłła. Oni popełniają fatalne błędy i szkodzą Polsce, są szkodnikami - podkreślał prezes Stronnictwa Władysław Kosiniak-Kamysz.Obaj liderzy - i Petru, i Kosiniak-Kamysz - podkreślili przy tym, że nie było żadnych rozmów z PO w sprawie poparcia wniosku o odwołanie rządu Beaty Szydło. - Z nami nie było takiej rozmowy, ale to jest naturalne. W opozycji nie ma koalicji, każdy idzie swoją drogą, Platforma ma na tyle głosów, żeby samodzielnie zgłosić wotum nieufności - mówił Kosiniak-Kamysz. PO nie rozmawiała też z Pawłem Kukizem. Lider Kukiz'15 zapowiedział we wtorek, że sam prawdopodobnie nie weźmie udziału w głosowaniu.
Wotum nieufności
Zgodnie z art. 158 konstytucji, Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (co najmniej 231) na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na Prezesa Rady Ministrów. Głosowanie nad wnioskiem odbywa się nie wcześniej niż po upływie 7 dni od jego złożenia.
PiS vs. Tusk
PiS vs. Tusk
Autor: js/ja / Źródło: PAP