Po Euro na autostradach zaczną się naprawy i poprawki niedoróbek. Na A2 będą zwężenia, prace będą też dalej prowadzone na A1. Sam minister Nowak przyznaje, że na myśl o dalszych drogowych planach drży mu serce. Czy będzie zakaz ruchu na autostradach?
Na autostrady znowu powróciły problemy z płatnościami dla podwykonawców. I znowu wróciło widmo protestów. Na autostradzie A1 upadek trzech dużych firm - Hydrobudowy, PBG i Aprivii - pociągnął za sobą kolejne kłopoty. Irlandczycy, którzy pozostali na placu budowy, przerwali roboty.
Twierdzą, że muszą na nowo podzielić pracę. Ale wraz z przerwą maleje szansa oddania niespełna 30-kilometrowego odcinka Brzezie-Kowal. - Tutaj mamy opóźnienia rzędu dwóch, trzech i czterech miesięcy - mówi Tomasz Okoński, rzecznik GDDKiA w Bydgoszczy.
Wezwanie
Na razie GDDKiA pisemnie wezwała irlandzkie konsorcjum SRB, by wróciło do pracy. Jeśli tak się nie stanie, dyrekcja grozi zerwaniem kontraktu i gigantycznymi karami. Wtedy konieczne będzie wyłonienie innego wykonawcy, a to zwiększy opóźnienie.
Kłopoty są też na innym odcinku A1 - Świerklany-Gorzyczki na południu Polski. Są tam poważne opóźnienia, ze względu na problem z jednym z mostów. Według inspektorów budowlanych projekt trzeba poprawić, bo most grozi zawaleniem.
Droga miała być gotowa w tym roku, a będzie w przyszłym. Przestój najbardziej odczuli podwykonawcy. Minister transportu Sławomir Nowak twierdzi, że zna problem, a jego resort przygotował już specjalną ustawę, która ma ich chronić.
Autor: mn / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN