Policja aresztowała 29-letniego kierowcę, który po zażyciu kokainy i marihuany prowadził autokar z dziećmi. Grozi mu za to 10 lat pozbawienia wolności.
Na pokładzie jadącego z Holandii do Rosji autokaru przebywało 33 dzieci z rosyjskiego zespołu tanecznego. W okolicach Nowego Tomyśla autobus uderzył w lawetę. Mimo to kierowca nie zatrzymał się i usiłował odjechać z miejsca kolizji.
Jedynie dzięki pościgowi prowadzonemu przez innych kierowców i policję udało się go zatrzymać. Na widok policjantów, kierowca usiłował jeszcze uciec do pobliskiego lasu, ale po chwili został złapany.
Po badaniu okazało się, że miał ok. 1. promila alkoholu we krwi, w jego moczu stwierdzono obecność kokainy i marihuany.
Prokuratura zarzuciła mu sprowadzenie zagrożenia dla życia zdrowia wielu osób. Grozi mu 10 lat więzienia.
Źródło: PAP