Platforma zwiększyła przewagę nad PiS

 
Według najnowszego sondażu TNS OBOP tylko te trzy partie znalazłyby się w Sejmie
Źródło: PAP

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w pierwszej połowie października, PO mogłaby liczyć na poparcie 46 proc. ankietowanych, którzy chcą wziąć udział w wyborach - wynika z sondażu TNS OBOP. PiS uzyskałby 26 proc. głosów, a SLD - 13 proc. Potencjalna partia Janusza Palikota nie została uwzględniona w badaniu.

To kolejne badanie, które wykazało, że Polskie Stronnictwo Ludowe uzyskałoby w wyborach tylko 4 proc. poparcia - poniżej progu wyborczego.

Wśród deklarujących zamiar głosowania respondentów, liczba niezdecydowanych na jaką partię głosować wyniosła 21 proc.

PO ucieka PiS

W porównaniu do poprzedniego sondażu TNS OBOP z połowy września Platforma Obywatelska zwiększyła przewagę nad Prawem i Sprawiedliwością z 13 do 20 punktów proc. Zyskał także minimalnie Sojusz Lewicy Demokratycznej, który otrzymał jeden punkt proc. poparcia więcej.

Pozostali daleko w tyle

Według badania, po 2 proc. wskazań uzyskały Krajowa Partia Emerytów i Rencistów oraz Liga Polskich Rodzin. Po 1 proc. respondentów zadeklarowało poparcie dla Prawicy Rzeczypospolitej Polskiej, Samoobrony i Unii Polityki Realnej.

Jeszcze rzadziej wskazywane były Partia Demokratyczna, Socjaldemokracja Polska, Unia Pracy czy Stronnictwo Demokratyczne. Łącznie 4 proc. respondentów chce głosować na inne partie niż wymienione.

Więcej ludzi chce zagłosować

Zdecydowany udział w wyborach parlamentarnych zadeklarowało 38 proc. badanych, a 33 proc. raczej poszłoby do urn.

Z kolei 16 proc. na pewno nie poszłoby głosować, 8 proc. raczej nie poszłoby. 5 proc. nie podjęło decyzji w sprawie uczestnictwa w wyborach.

TNS OBOP zrealizował sondaż w dniach 7 - 10 października 2010 roku na reprezentatywnej, losowej 967-osobowej ogólnopolskiej próbie dorosłych mieszkańców Polski. Prezentowane wyniki poparcia dla partii dotyczą 526 osób, deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar uczestniczenia w wyborach oraz zdecydowanych, na kogo oddałyby głos.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Czytaj także: