Takie rzeczy nie dzieją się w państwach demokratycznych – uznała podczas piątkowego posiedzenia sejmowych komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych oraz kultury i środków przekazu posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. Dyskusja dotyczyła przejęcia przez PKN Orlen grupy wydawniczej Polska Press. - Orlen świetnie działa, ma świetne wyniki. Jestem oburzony, że bronicie interesów obcych w naszym państwie – komentował Marek Suski (PiS). Obecny na sali prezes Orlenu Daniel Obajtek beształ posłów opozycji. - Opamiętajcie się. Tu chodzi o biznes – stwierdził.
7 grudnia PKN Orlen ogłosił zakup od Verlagsgruppe Passau wydawnictwa Polska Press, do którego należy między innymi 20 z 24 wydawanych w Polsce dzienników regionalnych oraz blisko 120 tygodników lokalnych. Orlen argumentuje, że zdobędzie dzięki temu dostęp do 17,4 miliona użytkowników portali wydawnictwa.
W piątek na połączonym posiedzeniu sejmowych komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych oraz komisji kultury i środków przekazu prezentowana jest informacja "w sprawie okoliczności i faktycznych powodów zakupu" przez PKN Orlen spółki Polska Press i "wydawanych przez ten podmiot lub podmioty zależne i nadzorowane kilkudziesięciu tytułów prasowych oraz portali internetowych".
Wiceminister kultury Jarosław Sellin podczas posiedzenia połączonych komisji przekonywał, że "żaden duży poważny kraj Unii Europejskiej nie pozwolił na to, aby w jakimś segmencie medialnym nastąpiła sytuacja dominacji kapitału zagranicznego". - Także prawo europejskie dopuszcza wprowadzenie przez poszczególne kraje członkowskie szczegółowych regulacji dotyczących kontroli zmian właścicielskich na rynkach medialnych – powiedział.
"Trzeba mieć media, prokuraturę, trybunały i można rządzić"
W imieniu wnioskodawców głos zabrała posłanka Koalicji Obywatelskiej Iwona Śledzińska-Katarasińska. - Nieczęsto się zdarza, by koncern paliwowo-energetyczny kupował sieć gazet i portale internetowe powiązane z tymi gazetami. Powiedziałabym, że właściwie w Polsce na pewno się do tej pory nie zdarzyło, a jedyny znany przypadek w świecie to Rosja Władimira Putina, gdzie kupił właśnie koncern Gazprom, podobnie jak całą sieć mediów – zwróciła uwagę.
Parlamentarzystka KO oceniła, że "przez minione pięć lat PiS konsekwentnie, systematycznie, nie przebierając w środkach, demontuje instytucje i procedury demokratycznego państwa prawa, jakim Polska była w momencie, kiedy PiS przejmowało władzę".
- Opanowaliście Trybunał Konstytucyjny, opanowaliście Sąd Najwyższy, opanowaliście Krajową Radę Sądownictwa. Jeszcze nie udało się wam opanować wszystkich sądów, choć nie wiadomo, czy przy użyciu komisji dyscyplinarnej się to nie uda. Trzeba mieć media, prokuraturę, trybunały i można rządzić – opisywała swój pogląd na strategię PiS.
Obajtek: mamy prawo kupować
Obecny na sali prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zwrócił się do posłów opozycji: - Państwo odbieracie nam prawa, przecież ja od niemieckiego właściciela tego nie ukradłem.
- Niemiecki właściciel ma prawo mi sprzedać i korzysta ze swojego prawa, a my, mając wszelkie analizy biznesowe, synergii, mamy prawo to kupić – oświadczył. - I gdzie tu jest łamanie demokracji? Chyba chcecie ją złamać – kontynuował, kierując te słowa do wnioskodawców. - Czy wy chcecie zakazać mi kupić jako firmie i zakazać sprzedać właścicielowi niemieckiemu? Jakie macie w ogóle do tego podejście? – beształ parlamentarzystów Obajtek. Przekonywał, że odpowiadał na każde ich pytanie. - Nie odnieśliście się do tego, nie słuchaliście. (...) Ktoś wam podyktował czy sami państwo napisaliście coś na kartce i powtarzacie to. Nie słuchacie tych wszystkich argumentów – powiedział.
- Atakujecie spółkę, która do budżetu wnosi około 36 miliardów złotych. Podcinacie gałąź, na której tak naprawdę siedzicie. I to jest dla mnie po prostu nie do przyjęcia. Nie tylko jako prezesa, prowadzącego firmę, która zarabia, przechodzi przez te trudne czasy – twierdził. - Co ja wam zrobiłem? Ile w was jest jadu, złośliwości. Nie wiem, w co wierzycie, ale opamiętajcie się. Tu chodzi o biznes, o kraj, o podatki – skwitował.
Zareagowała na to między innymi posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. - Prezesem się bywa. Nie życzyłabym sobie, żeby pan przywoływał nas tutaj do porządku. Posłowie są wybierani w demokratycznych wyborach. Pan jest z nadania politycznego – zwróciła się do Obajtka.
"Pytamy się: po co?"
Scheuring-Wielgus oceniła, że "jest niedopuszczalne, aby rząd rękoma swojej spółki, czyli spółki Skarbu Państwa, kupował jakiekolwiek media". - Takie rzeczy nie dzieją się w państwach demokratycznych, ale takie rzeczy dzieją się chociażby w putinowskiej Rosji albo na Węgrzech (Viktora) Orbana – komentowała.
Wiceszefowa klubu Lewicy Beata Maciejewska oceniła, że polska energetyka potrzebuje dziś innych działań niż to, żeby koncern paliwowy kupował media.
Poseł Dariusz Wieczorek zadedykował zarządowi Orlenu i PiS-owi piosenkę zespołu Perfect "Po co". - Pytamy się: po co kupować lokalne gazety, po co koncern paliwowy kupuje media? To są w ogóle bezsensowne wydatki, które będą powodowały tylko i wyłącznie straty. Bo prawda jest taka, że jeżeli chodzi o gazety, wszyscy doskonale wiemy, że ten rynek się ewidentnie kurczy – zwrócił uwagę.
Wiceminister Małecki: ważniejsze jest, aby w mediach był polski kapitał niż niemiecki
Sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Mikołaj Małecki zapewnił, że resort patrzy na ten zakup jako na "transakcję biznesową". - Orlen musi generować znaczne przychody, zyski, i jednocześnie musi dywersyfikować swoją działalność –stwierdził.
- Z polskiego interesu narodowego ważniejsze jest, aby w mediach był polski kapitał niż kapitał niemiecki – przekonywał.
Suski: Czego bronicie? Wolności słowa? Czy dyktatury postkomunistycznej?
Wiceprzewodniczący klubu PiS poseł Marek Suski, zastępca przewodniczącego komisji kultury i środków przekazu, zwracając się do wnioskodawców, zapytał: - Czego bronicie? Demokracji? Wolności słowa? Czy dyktatury postkomunistycznej?
- Bronicie interesów swoich działaczy, interesów niemieckich, wpływów niemieckich – mówił.
Na słowa Suskiego zareagowała posłanka KO Katarzyna Piekarska. - To skandal. Proszę za to przeprosić. Jakim prawem pan mówi, że bronimy postkomuny i obcych interesów?
Suski odparł, że "każdy poseł ma prawo do wolności słowa i oceny tego, co się w naszym państwie dzieje". Później ocenił, że Orlen "świetnie działa, ma świetne wyniki". - Dlatego ja jestem oburzony, że bronicie interesów obcych w naszym państwie zamiast bronić Polski – mówił do wnioskodawców.
Źródło: TVN24, PAP