Jestem poruszony - powiedział Krzysztof Tchórzewski (PiS), który komentował zapowiedź odejścia z klubu Prawa i Sprawiedliwości Małgorzaty Janowskiej, Zbigniewa Girzyńskiego i Arkadiusza Czartoryskiego. Jacek Protasiewicz ocenił, że "może to zapowiedź jakichś poważnych zmian". Według Jana Grabca z Koalicji Obywatelskiej "rząd będzie miał coraz większe kłopoty z zapewnieniem większości".
Zbigniew Girzyński będzie gościem TVN24 o godzinie 18 w programie "Tak jest".
Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska oraz Arkadiusz Czartoryski zapowiedzieli opuszczenie klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Mamy nadzieję, że to jest takie pomarańczowe światło, żeby zawrócić ze złej drogi - powiedział Girzyński na konferencji prasowej.
"Normalna sprawa, że jestem poruszony"
Zapowiedź odejścia posłów z klubu PiS komentowali politycy w Sejmie.
Były minister energii Krzysztof Tchórzewski (PiS) przyznał, że jest zaskoczony. - Normalna sprawa, że jestem poruszony - komentował. Pytany, czy to oznacza, że klub PiS traci większość w Sejmie, odparł, że "jeszcze nie". - Poczekajmy - dodał.
Odnosząc się do zarzutów poseł Janowskiej pod kątem polityki energetycznej i sytuacji w spółkach Skarbu Państwa, powiedział, że to "zbyt gorąca chwila, żeby komentować te rzeczy".
Waldemar Andzel (PiS) powiedział dziennikarzom w Sejmie, że nie wiedział wcześniej o planach odejścia polityków. - Nic mi na ten temat nie wiadomo, państwo mnie pierwsi informujecie - mówił.
- Myślę, że większość będzie i wszyscy posłowie nadal będą popierali rząd Zjednoczonej Prawicy - dodał.
Protasiewicz: najwidoczniej za mocno ściągnięto lejce
- A to niespodzianka - tak na zapowiedź odejścia posłów zareagował Jacek Protasiewicz (Koalicja Polska). Przypomniał, że poseł Girzyński podpisał się niedawno pod kandydaturą Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich, po czym podczas głosowania w Sejmie wybrał kandydaturę Lidii Staroń. - Myślałem, że został lejcami z powrotem do zaprzęgu podciągnięty. Najwidoczniej za mocno ściągnięto te lejce - powiedział.
- Jeśli będą orbitować wokół PiS-u, ta trójka, być może jeszcze poszerzona o posła (Lecha - red.) Kołakowskiego, to na końcu (Jarosław) Kaczyński zawsze czymś ich kupi i tę większość będzie miał - ocenił. - Ale może to jest zapowiedź jakichś poważnych zmian - stwierdził.
- To jest kolejny dowód kryzysu i rozpadu tego układu. Polacy mają tego już dosyć, nawet PiS-owcy mają już dosyć - dodał.
Grabiec: rząd będzie miał coraz większe kłopoty
Według Jana Grabca z Koalicji Obywatelskiej "rząd będzie miał coraz większe kłopoty z zapewnieniem większości dla swoich ustaw, zwłaszcza jeśli będą naruszały standardy konstytucyjne".
- Treść i ton wystąpień tych posłów świadczą o tym, że krytyka PiS i tego, co się dzieje w rządzie, jest bardzo głęboka - ocenił. - Z całą pewnością PiS nie jest w stanie przeforsować żadnego swojego wielkiego planu, żadnej swojej wielkiej obietnicy - dodał.
- Być może jest to zwiastun tego, że w najbliższych miesiącach może dojść do upadku rządu i szukania większości dla nowego premiera - ocenił.
"Powoli, ale konsekwentnie się sypie"
Szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski napisał na Twitterze, że "Zjednoczona Prawica powoli, ale konsekwentnie się sypie".
"Dzisiejsze wystąpienie posłów z Klubu Parlamentarnego PiS dla większości sejmowej większego znaczenia nie ma! Ma za to olbrzymie znaczenie psychologiczne! Kaczyński nie jest wszechmocny, a PiS można pokonać" - ocenił.
Dziambor: rząd mniejszościowy za 3... 2... 1...
Poseł Konfederacji Artur Dziambor po konferencji prasowej odchodzących posłów napisał: "I cyk! Rząd mniejszościowy za 3... 2... 1...".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24