Według kontrolerów NIK Bortniczuk jako minister - jak ujawniliśmy w maju na portalu tvn24.pl - "samodzielnie, bez uwzględnienia oceny dokonanej przez członków komisji" i przy "zastosowaniu nieznanych kryteriów" zdecydował o dofinansowaniu "wskazanych przez niego" wniosków.

CZYTAJ TEŻ: "SPORT DLA WSZYSTKICH", A DLA KOGO DOTACJA? "SZOKUJĄCE" ZEZNANIA URZĘDNIKÓW MINISTERSTWA >>>

Teraz dotarliśmy do wewnętrznych dokumentów Ministerstwa Sportu, z których wynika, że niektóre wydarzenia dotowane przez resort za kadencji Kamila Bortniczuka, "mogły mieć związek z kampanią wyborczą do parlamentu w 2023 r.".

Przypomnijmy: Bortniczuk do tej pory dwukrotnie (w 2015 i 2019 r.) zdobywał mandat poselski z okręgu nr 21 (Opole). Startował też w 2011 roku, również z okręgu opolskiego, ale wtedy do Sejmu się nie dostał. W tym okręgu - jak ujawniliśmy w piątek w tvn24.pl - współpracownicy ministra sportu planowali też jego kampanię jeszcze w maju 2023 roku.

CZYTAJ TEŻ: UJAWNIAMY BRAKI W SPRAWOZDANIU FINANSOWYM PIS. HERMELIŃSKI: TO DOWÓD DLA PKW >>>

Ostatecznie Bortniczuk nie wystartował jednak z tego okręgu, bo decyzją władz PiS, którą szef partii Jarosław Kaczyński ogłosił 31 sierpnia, został przeniesiony na pierwsze miejsce listy PiS w Płocku.

Notatka "w sprawie nacisków"

Pierwszy z dokumentów, do których dotarł tvn24.pl, to "Notatka służbowa w sprawie nacisków w obszarze sportu powszechnego w latach 2016-2023".

Jej autor pisze, że "w trakcie realizacji zadań dochodziło do sytuacji związanych z naciskami na urzędników Ministerstwa Sportu i Turystyki w zakresie finansowania zadań publicznych".

I dalej: "W większości przypadków dotyczyło to działań polegających na wskazywaniu przez kierownictwo resortu (Ministra Sportu i Turystyki Kamila Bortniczuka oraz jego najbliższych współpracowników) podmiotów, które były rekomendowane do otrzymania dofinansowania ze środków publicznych".    

Bortniczuk pytany przez tvn24.pl o te słowa odpisał krótko: "To nieprawda. Po prostu".

Dotacje, które "mogły mieć związek z kampanią"

Druga notatka, do której dotarliśmy, dotyczy "działań w związku z rozstrzygnięciem programu Sport dla wszystkich w 2023 r.", czyli programu, który był kontrolowany przez NIK.

Autor notatki wymienia w niej dotacje dla podmiotów, które - jak pisze - "mogły mieć związek z kampanią wyborczą do parlamentu w 2023 r.". Chodzi o:

• Fundację Narodowy Badminton oraz Polski Związek Badmintona, które dofinansowano z Ministerstwa Sportu, by zorganizowały 150 pikników z badmintonem, towarzyszących piknikom 800 plus (fundacja dostała 2,1 mln zł, a związek - 1,88 mln zł, z tą różnicą, że nie z programu "Sport dla wszystkich", lecz z innego ministerialnego programu "Sport wszystkich dzieci");
• Fundację Gateway 4.0, która miała zorganizować pod koniec września Europejski Kongres Sportu i Turystyki - na ten cel otrzymała z resortu 2,05 mln zł;
• Polski Komitet Olimpijski, który dostał 1,2 mln zł na organizację kilkunastu pikników olimpijskich oraz kolejne 190 tys. zł na Światowy Sejmik Polonijny.

Przyjrzyjmy się bliżej tym dotacjom i terminom, w których odbyły się wspierane przez resort sportu wydarzenia.

Światowy sejmik po raz pierwszy w Nysie

"Polski Komitet Olimpijski wyjątkowo w 2023 r. zaplanował organizację nie jednego ale kilkunastu pikników olimpijskich (jeden z nich odbył się w Nysie w okręgu wyborczym K. Bortniczuka)" - pisze urzędnik. I dodaje, że na ten cel przyznano grant w wysokości 1,2 mln zł, choć wcześniej przyznawano 400 tys. zł na organizację jednego pikniku rocznie. 

Autor notatki zwraca też uwagę, że Polski Komitet Olimpijski za kwotę 190 tys. zł "po raz pierwszy zorganizował Światowy Sejmik Polonijny poza Warszawą" - "sejmik odbył się w Nysie (okręg K.Bortniczuka)".  

"Blisko 180 osób zgromadził 27. Światowy Sejmik Polonijny, zorganizowany przez PKOl we współpracy z resortem sportu i turystyki" - czytamy w relacji z wydarzenia na stronie internetowej Stowarzyszenia "Wspólnota Polska".

Polonijni działacze z 24 państw świata - jak podkreślono - obradowali we Wrocławiu, Nysie i Głuchołazach. To ostatnie miejsce to rodzinna miejscowość Kamila Bortniczuka, który jako minister sportu 27 sierpnia wziął udział w oficjalnym otwarciu imprezy.

Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" było współorganizatorem polonijnego sejmiku, a także jednym z beneficjentów programu "Sport dla wszystkich".

Z notatki z Ministerstwa Sportu wynika, że inny wniosek stowarzyszenia był objęty "przedmiotem zainteresowania" i otrzymał 1,4 mln zł dofinansowania z resortu, a dwa ze organizowanych przez "Wspólnotę Polską" wydarzeń odbyły się w Nysie i Głuchołazach.  

Piknik nad jeziorem i pikniki z badmintonem

Kolejny wniosek, będący według autora notatki "przedmiotem zainteresowania", został złożony przez Fundację Akwa Marina z Nysy, która otrzymała wsparcie finansowe w wysokości 400 tys. zł na realizację zadania pn. "NYSA - żyj zdrowo na sportowo".

Jednym z wydarzeń zorganizowanych przez fundację - jak wynika z kalendarium na jej stronie internetowej - był piknik sportowy nad Jeziorem Nyskim 26 sierpnia 2023 roku. 

Grant w wysokości 2,1 mln zł otrzymała z resortu Fundacja Narodowy Badminton na organizację - jak wynika z notatki - "m.in. 150 pikników towarzyszących rządowym piknikom 800+".

W kwietniu tego roku, czyli około miesiąc po powstaniu wewnętrznej notatki, obecny minister sportu Sławomir Nitras poinformował, że chce, aby Polski Związek Badmintona oraz związana z nim Fundacja Narodowy Badminton zwróciły ponad 1,4 miliona złotych z publicznych środków. We wpisie na X Nitras napisał: "Środki z budżetu ministerstwa sportu służą upowszechnianiu i wspieraniu sportu. Nie mogą być wykorzystywane w kampanii wyborczej polityków PiS".

O sprawie pisała Wirtualna Polska, która poprosiła o komentarz prezesa Polskiego Związku Badmintona Marka Krajewskiego. Ten stwierdził, że ani związek, ani Fundacja Narodowy Badminton nie brały udziału we współfinansowaniu pikników 800 plus, tylko organizowały własne, wspomniane "pikniki rodzinne z badmintonem".

"Celem Rodzinnych pikników z badmintonem była popularyzacja aktywnego trybu życia w rodzinie, popularyzacja i upowszechnianie badmintona, zainicjowanie zajęć z badmintona w nowych lokalizacjach" - powiedział WP prezes Krajewski.

Data kongresu "to nie przypadek"

Wśród wniosków, które "mogły mieć związek z kampanią wyborczą" autor notatki wymienił też grant w wysokości 2,05 mln zł dla założonej w 2020 roku krakowskiej Fundacji Gateway 4.0, która razem z resortem sportu i województwem małopolskim zorganizowała w 2023 roku Europejski Kongres Sportu i Turystyki. A dokładnie - jego drugą edycję.

Pierwsza odbyła się w dniach 18-20 października 2022 roku. Gdyby trzymać się rocznego odstępu między edycjami kongresu, w 2023 roku ten odbyłby się już po wyborach parlamentarnych. Drugą edycję zorganizowano jednak w terminie od 26 do 28 września w Zakopanem, czyli nieco ponad dwa tygodnie przed wyborami.

Czym jeszcze zajmuje się Fundacja Gateway 4.0? Z jej strony internetowej nie sposób się tego dowiedzieć - po kliknięciu na stronie głównej w "aktualny projekt" trafiamy na komunikat "ta witryna jest nieosiągalna". Pod nagłówkiem "Aktualności" - zapowiedź Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki. Tyle że edycji z 2022 roku. Tą ostatnią fundacja się nie chwali.

Tymczasem w kongresie w Zakopanem pod koniec września 2023 r. oprócz ministra sportu wzięli udział premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda, który ogłosił:

"Jest naszą ambicją i zamiarem, aby rozpocząć starania o Letnie Igrzyska Olimpijskie w naszym kraju w roku 2036".

Otwierając kongres, minister Bortniczuk mówił, iż "jest przekonany, że to nieostatnia edycja". - Tych edycji będzie jeszcze bardzo wiele, bo polski sport na tego typu wydarzenie najzwyczajniej w świecie zasługuje - zapewnił.

- Kongres był planowany od roku, ale jego data tuż przed wyborami to nie jest oczywiście przypadek. Podobnie jak promowany tuż przed wyborami pomysł, by Polska walczyła o organizację letnich igrzysk olimpijskich. Takie PR-we pomysły wychodziły często z gabinetu politycznego ministra - komentuje rozmówca tvn24.pl zbliżony do Ministerstwa Sportu.

Bortniczuk się cieszy

Sam Bortniczuk pytany przez nas o dotacje jego resortu, które "mogły mieć związek z kampanią", odpowiedział, że Nysa nie leży w jego okręgu wyborczym, bo w wyborach parlamentarnych w 2023 roku kandydował z okręgu Płock/Ciechanów.

"Niemniej cieszę się, że lokalna społeczność, z której się wywodzę, mogła uczestniczyć w pikniku olimpijskim oraz igrzyskach polonijnych" - napisał w odpowiedzi na pytania tvn24.pl były minister sportu. 

Pytany o notatkę z Ministerstwa Sportu, w której jest mowa o wydatkach resortu, które "mogły mieć związek z kampanią wyborczą", Bortniczuk odpowiedział:

"Nie wiem co ma Pan na myśli pisząc o 'związku z kampanią wyborczą'. Proszę zapoznać się z definicjami prawnymi 'kampanii wyborczej' oraz 'agitacji wyborczej' - bo zapewne bardziej o to pojęcie Panu chodzi - określonymi w Kodeksie Wyborczym. Kongres sportu, ani żadna aktywność prowadzona w jego ramach, w żaden sposób nie wpisuje się w te definicje".

Kampania wyborcza formalnie zaczęła się 8 sierpnia 2023 roku z dniem ogłoszenia przez prezydenta Andrzeja Dudę terminu wyborów parlamentarnych. Dla Prawa i Sprawiedliwości czas agitacji wyborczej zaczął się 10 sierpnia, z chwilą zarejestrowania komitetu wyborczego tej partii.

Do organizacji, które skorzystały z dotacji w programie "Sport dla wszystkich", wysłaliśmy prośbę o komentarz.

Portal tvn24.pl dotarł do wewnętrznej notatki, w której urzędnik Ministerstwa Sportu wskazuje na nieprawidłowości w rozstrzygniętym w 2023 roku konkursie "Sport dla wszystkich".

Autor notatki wymienia w niej dotacje dla podmiotów, które - jak pisze - "mogły mieć związek z kampanią wyborczą do parlamentu w 2023 r.".

Chodzi m.in. o piknik olimpijski zorganizowany w Nysie, w dotychczasowym okręgu wyborczym Kamila Bortniczuka, czy o Europejski Kongres Sportu i Turystyki, który krótko przed wyborami 15 października odbył się w Zakopanem.

Fundację Narodowy Badminton oraz Polski Związek Badmintona, które dofinansowano z Ministerstwa Sportu, by zorganizowały 150 pikników z badmintonem, towarzyszących piknikom 800 plus (fundacja dostała 2,1 mln zł, a związek - 1,88 mln zł, z tą różnicą, że nie z programu "Sport dla wszystkich", lecz z innego ministerialnego programu "Sport wszystkich dzieci");

Fundację Gateway 4.0, która miała zorganizować pod koniec września Europejski Kongres Sportu i Turystyki - na ten cel otrzymała z resortu 2,05 mln zł;

Polski Komitet Olimpijski, który dostał 1,2 mln zł na organizację kilkunastu pikników olimpijskich oraz kolejne 190 tys. zł na Światowy Sejmik Polonijny.