PiS nie zgłosił kandydata na sędziego Trybunału Konstytucyjnego bo władze klubu partii nie dopilnowały terminu - twierdzi "Rzeczpospolita". Posłowie mają zakaz wypowiadania się w tej sprawie - wytyczne dostawali ponoć za pomocą smsów.
– To kompromitacja! Władze klubu zajmują się wszystkim, a nie mają odpowiednich ludzi do pilnowania spraw organizacyjnych - powiedział gazecie poseł PiS, który ze względu na "smsowy zakaz" prosił o zachowanie anonimowości.
Kilka dni temu parlamentarzyści PiS dostali z biura swojego klubu wiadomości tekstowe z prośbą, by nie komentowali w mediach "sprawy niezgłoszenia kandydata do TK".
Terminu, który minął w połowie listopada, nie przegapili ani posłowie PO, ani LiD. Platforma proponuje, by sędziego Jerzego Ciemniewskiego, któremu kadencja kończy się 18 grudnia, zastąpił w Trybunale Konstytucyjnym prof. Andrzej Rzepliński. LiD zgłosił natomiast kandydaturę Andrzeja Sokala. Sejm zajmie się wyborem sędziego najprawdopodobniej podczas posiedzenia w połowie grudnia.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24