Trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać do samego głosowania – mówił w rozmowie z TVN24 Jan Maria Jackowski (PiS), pytany, czy wybrany na nowego rzecznika praw obywatelskich Piotr Wawrzyk ma szansę uzyskać poparcie dla swojej kandydatury w Senacie. Krzysztof Gawkowski (Lewica) stwierdził, że "jeżeli Senat go odrzuci, to pewnie PiS oskarży opozycję, że nie chce wspólnego rzecznika".
W czwartek Sejm wybrał wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka na rzecznika praw obywatelskich. Była to już trzecią próbą wyboru nowego RPO. Posłowie głosowali tym razem nad trzema kandydaturami: wysuniętym przez PSL i Konfederację Robertem Gwiazdowskim, mecenas Zuzanną Rudzińską-Bluszcz, zgłoszoną przez kluby Koalicji Obywatelskiej i Lewicy przy poparciu ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni oraz zgłoszonym przez PiS wiceministrem spraw zagranicznych Piotrem Wawrzykiem.
W czwartkowym głosowaniu wzięło udział 453 posłów. Kandydaturę Piotra Wawrzyka poparło 233 spośród nich, przeciw było 219, a jeden wstrzymał się od głosu. Za kandydaturą Roberta Gwiazdowskiego głosowało 38 posłów, przeciw 383, a 27 wstrzymało się od głosu. Za powołaniem Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na RPO opowiedziało się 204 posłów, 247 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.
Aby wybór stał się faktem, zgodę musi wyrazić Senat, w którym większość stanowią senatorowie spoza obozu rządowego.
Zgorzelski: nie ma możliwości, żeby senatorowie PSL poparli kandydata PiS-u
Decyzję Sejmu w sprawie wyboru RPO komentowali w piątek politycy.
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z ramienia PSL-Koalicji Polskiej: - Nie ma takiej możliwości, żeby senatorowie Polskiego Stronnictwa Ludowego poparli kandydata PiS-u, kandydata politycznego, który jest czynnym członkiem rządu. I on nagle będzie bronił obywateli przeciwko temu rządowi? No nie - wskazywał.
"Trzeba uzbroić się w cierpliwość"
Wybór Wawrzyka komentował także senator Jan Maria Jackowski. - Jestem realistą i oczywiście będę popierał naszego kandydata w tym głosowaniu, natomiast ja bym w tej chwili nie rozstrzygał, że na pewno przepadnie w Senacie, tak jak deklarują niektórzy. Myślę, że trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać do samego głosowania – powiedział.
"Pan Wawrzyk będzie zabezpieczony, PiS zadowolony"
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski mówił, iż "problem polega na tym, że jeżeli Senat go odrzuci, to pewnie PiS oskarży opozycję, że nie chce wspólnego rzecznika". - Następny krok to zmiana ustawy, [rządzący – red.] poczekają na decyzję Trybunału Konstytucyjnego i wskażą pełniącego obowiązki. Pan Wawrzyk będzie zabezpieczony, PiS zadowolony – kontynuował.
Źródło: TVN24