Prawie dwa promile alkoholu w organizmie miał lekarz pogotowia ratunkowego, które przyjechało do 80-letniej kobiety w Terespolu (Lubelskie). Córka pacjentki wezwała policję.
Mieszkanka Terespola wezwała po południu pogotowie do swojej 80-letniej matki, która źle się poczuła. Po przybyciu karetki kobieta zobaczyła, że lekarz jest nietrzeźwy i zawiadomiła policję.
Badanie alkomatem 47-letniego lekarza wykazało 1,8 promila alkoholu w organizmie. Pozostali członkowie zespołu ratunkowego – kierowca i sanitariusz - byli trzeźwi.
Powiadomiono dyrekcję stacji pogotowia. 47-latek został odsunięty od pracy. Pomocy kobiecie udzielił inny lekarz.
Pijany medyk przed przyjazdem policji nie zdążył zaaplikować pacjentce żadnych leków, zmierzył jej tylko ciśnienie. Będzie przesłuchany, kiedy wytrzeźwieje.
Za narażenie zdrowia lub życia człowieka grozi kara do trzech lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24