Dziemianowicz-Bąk: to, co się dzieje z KPO, przypomina komedię z rekordowo wielkim budżetem

Choć polski Krajowy Plan Odbudowy został zaakceptowany w Brukseli, to unijne pieniądze ciągle nie płyną, ponieważ Polska nie wypełniła kamieni milowych, do których była zobowiązana. Kluczowe warunki Komisji Europejskiej, nazywane właśnie kamieniami milowymi, dotyczą między innymi zmian w sądownictwie. Przeciwne zmianom w wymiarze sprawiedliwości jest środowisko ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, kierującego Solidarną Polską.

O tej sprawie dyskutowali w "Kropce nad i" w TVN24 przewodniczący Nowoczesnej i członek klubu Koalicji Obywatelskiej Adam Szłapka oraz posłanka klubu Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

- To, co dzieje się w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, co rząd robi w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, to coraz bardziej przypomina komedię, film komediowy albo serial komediowy, tylko że z rekordowo wielkim budżetem. Szkoda, że ten budżet to są pieniądze z kieszeni Polek i Polaków - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.

Zdaniem posłanki klubu Lewicy, w obozie rządowym "wszyscy się ze sobą kłócą, potykają się o własne sznurówki, ale koszty tego ponoszą polskie samorządy, pracownicy i mieszkańcy". - Bo KPO to nie są jakieś magiczne pieniądze dla rządu Prawa i Sprawiedliwości, to są pieniądze na modernizację budynków, to są pieniądze na budowę mieszkań - dodała.

Jej zdaniem negocjacje, które obecnie prowadzi rząd PiS z Komisją Europejską, "to już są negocjacje tylko w sprawie tego, jak wiele pieniędzy Polska straci".

OGLĄDAJ "KROPKĘ NAD I" W INTERNECIE W TVN24 GO

Adam Szłapka stwierdził, że przedstawiciele rządu "stracili już jakąkolwiek możliwość sterowności, zatarły się jakiekolwiek kanały komunikacji, (...), nie ma żadnego kanału komunikacji między premierem a ministrem sprawiedliwości".

- Premier niczym nie zarządza, premier zarządza tylko tym, co powie na konferencji prasowej. Wszystko jest na Nowogrodzkiej, a widać, że prezes Kaczyński przestał nad tym panować - kontynuował.

Zdaniem Szłapki chaos w obozie rządowym w sprawie KPO "pokazuje, że oni nie mają zdolności do rządzenia, a jedynie w zasadzie do dojenia Polski ze spółek Skarbu Państwa, z ministerstw". 

Według posła KO "PiS jest zaprzeczeniem polskiej suwerenności, dla władzy są gotowi zrobić z każdym wszystko, ale dziś to już nawet nie potrafią rządzić".