"Rzuca czymś o ścianę i liczy na to, że się przyklei". Dzień, który pokazał Trumpowi granice jego władzy

Donald Trump
Wysłannik Trumpa u Łukaszenki. Doniesienia o tym, że "USA znoszą sankcje na białoruski potas"
Źródło: Reuters
Donald Trump "po prostu rzuca czymś o ścianę i liczy na to, że się przyklei. Ale to już nie działa" - pisze w analizie portal telewizji CNN. Zauważa, że amerykańskie instytucje, a nawet republikanie, "znajdują w sobie siłę woli i odwagę, by mu się przeciwstawić". Stacja analizuje szereg decyzji, które zapadły wbrew woli prezydenta w zaledwie jeden dzień.

"Ten dzień zdawał się uwypuklać pojawiające się ograniczenia możliwości Trumpa w zmuszaniu innych do podporządkowywania się mu" - czytamy w analizie na portalu telewizji CNN, przygotowanej przez jej dziennikarza Aarona Blake'a.

Odrzucenie nowej mapy okręgów forsowanej przez Donalda Trumpa

Jak pisze autor, pierwszy przykład przeciwstawienia się Trumpowi to czwartkowe głosowanie republikanów w Senacie Indiany w USA. Odrzucili oni inicjatywę prezydenta dotyczącą zmiany podziału okręgów wyborczych. Zaproponowana przez niego nowa mapa okręgów umożliwiłaby Partii Republikańskiej (obecnie posiadającej siedem z dziewięciu miejsc w Izbie Reprezentantów USA w Indianie) zdobycie wszystkich dziewięciu miejsc w przyszłorocznych wyborach uzupełniających.

Zrobili to pomimo gróźb Trumpa, że ​​odsunie ich od władzy w prawyborach. Presję wywierali także wiceprezydent J.D. Vance i przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson.

"Głosowanie było znaczące również z innego powodu: mogło wbić gwóźdź do trumny wielkiej inicjatywy Trumpa na rzecz redystrybucji okręgów wyborczych" - ocenia dziennikarz CNN.

I dodaje, że ten dzień wydaje się uwypuklać pojawiające się granice w możliwościach prezydenta - możliwościach w zmuszaniu innych do podporządkowywania się. Bo republikanie doskonale zdawali sobie sprawę z potencjalnie wysokich kosztów, jakie niesie za sobą sprzeciw wobec woli Trumpa, 21 z 40 członków tej partii w stanowej izbie zagłosowała przeciwko inicjatywie.

Donald Trump
Donald Trump
Źródło: SIPA USA POOL

Akt oskarżenia przeciwko prokurator? Kolejne fiasko

Również w czwartek Departament Sprawiedliwości po raz drugi nie zdołał postawić w stan oskarżenia prokurator generalnej Nowego Jorku Letitii James. Gdy resort po raz pierwszy złożył wniosek o akt oskarżenia, sędzia go oddalił. Argumentował, że prokurator, który go wydał, nie wykonywał swojej pracy zgodnie z prawem.

W czwartek departament przedstawił sprawę przeciwko James przed wielką ławą przysięgłych w Alexandrii w stanie Wirginia. I tu - ponowne fiasko.

W pierwotnym akcie oskarżenia prokuratorzy napisali, że James oświadczyła w dokumentach dotyczących kredytu hipotecznego, iż dom, który kupiła w Norfolk, będzie jej drugim miejscem zamieszkania, co pozwoliło jej uzyskać korzystne oprocentowanie. Prokuratorzy stwierdzili, że James nie korzystała z domu, a zamiast tego wynajmowała go.

Jak zwraca uwagę CNN, sprawa James nie była pierwszą porażką działań administracji w Waszyngtonie, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości.

Niedawno również wielka ława przysięgłych odrzuciła zarzuty przeciwko byłemu dyrektorowi FBI Jamesowi Comeyowi, zawarte w pierwotnym akcie oskarżenia. Comey był dyrektorem Federalnego Biura Śledczego w latach 2013-2017 i został zwolniony przez Trumpa podczas pierwszej kadencji w związku z prowadzonym przez niego śledztwem w sprawie rosyjskich powiązań ludzi prezydenta.

"Obraz, który się z tego wyłania, zdaje się potwierdzać, jak słabo skonstruowane są oskarżenia w kampanii odwetowej Trumpa. A cała sprawa (Letitii James - przyp. red.), podobnie jak jego starania o zmianę podziału okręgów wyborczych, może się zakończyć fiaskiem, ponieważ instytucje - w tym przypadku wymiar sprawiedliwości - nie poddaje się jego woli" - czytamy w analizie.

Raport podważający oskarżenie o podżeganie do buntu i uchylenie dekretu

Podobny efekt przyniosły działania Trumpa mające na celu zaatakowanie demokratów, którzy ostrzegali żołnierzy przed potencjalnym wydawaniem przez administrację Trumpa nielegalnych rozkazów.

Trump oskarżył kilku demokratów, takich jak senator Mark Kelly z Arizony, o działania podżegające do buntu, a nawet zdradę stanu, i nawet zaapelował o karę śmierci.

Po tym jak w czwartek Marynarka Wojenna przedstawiła raport na temat Kelly'ego, o który wnioskował sekretarz obrony Pete Hegseth, przewodniczący Senatu ds. Sił Zbrojnych Roger Wicker sygnalizował w rozmowie z CNN, że oskarżenia były bezpodstawne.

Kolejne niekorzystne dla Trumpa wydarzenie, to głosowanie grupy republikanów w Izbie Reprezentantów za uchyleniem dekretu prezydenta, który pozbawił ponad miliona pracowników federalnych prawa do negocjacji zbiorowych.

"Choć wydaje się mało prawdopodobne, by ustawa weszła w życie, rzadko zdarza się, by republikanie głosowali tak otwarcie przeciwko czemuś, czego chce lub co zrobił Trump" - ocenia CNN.

Problem z ponowną nominacją prokurator generalnej

Jak pisze dalej CNN, Trump może również ponieść porażkę przy próbie ponownej nominacji Lindsey Halligan na prokurator generalną. Została ona zdymisjonowana w związku ze sprawą Letitii James i James'a Comeya. Pod koniec zeszłego miesiąca sędzia federalny orzekł, że Lindsey Halligan, prokurator osobiście wybrana przez Trumpa, została bezprawnie mianowana tymczasowym prokuratorem USA.

Zatwierdzenie tej kandydatury może się jednak nie udać. Zgodnie z obowiązującą od dawna zasadą "niebieskiego potwierdzenia", Senat nie zatwierdza takich nominacji, chyba że uzyskają one zgodę senatorów w danym stanie. A Wirginia ma dwóch senatorów Partii Demokratycznej, którzy nie udzielą Halligan takiej zgody.

Trump od dawna prowadzi kampanię nacisków, aby nakłonić przywódców Partii Republikańskiej w Senacie do odrzucenia tego przepisu. W minionym tygodniu krytykował tę zasadę w mediach społecznościowych, jednak wpis spotkał się z szybką krytyką republikanów. Lider większości w Senacie John Thune stwierdził, że "znacznie więcej senatorów republikańskich jest zainteresowanych utrzymaniem tej [zasady] niż tych, którzy nie są".

"Analiza obrazuje nową tendencję Trumpa, polegającą na tym, że po prostu rzuca czymś o ścianę i liczy na to, że się przyklei. Ale to już nie działa, zwłaszcza że instytucje, a nawet jego koledzy republikanie, znajdują w sobie siłę woli i odwagę, by mu się przeciwstawić" - kwituje autor.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: