Paprocka: nie wyobrażam sobie takiej sytuacji

Źródło:
TVN24
Paprocka: nie wyobrażam sobie takiej sytuacji
Paprocka: nie wyobrażam sobie takiej sytuacji
TVN24
Paprocka: nie wyobrażam sobie takiej sytuacjiTVN24

Przepisy jasno mówią o tym, kto wybiera polskiego kandydata na komisarza w Unii Europejskiej - powiedziała w "Jeden na jeden" Małgorzata Paprocka z kancelarii prezydenta. Dodała, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której prezydent i rząd nie dojdą do porozumienia w tej kwestii.

1 maja prezydent Andrzej Duda, podczas oświadczenia z okazji 20. rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, nawiązał do zbliżających się wyborów europejskich i zaznaczył, że "będziemy wybierali także naszych przedstawicieli do innych instytucji europejskich, m.in. będziemy wybierali polskiego członka Komisji Europejskiej".

W tym kontekście Duda przypomniał, że od zeszłego roku mamy w Polsce nowe rozwiązania legislacyjne, które "stanowią realizację - można powiedzieć - tego, co kiedyś powiedział, jeżeli chodzi o współpracę pomiędzy najważniejszymi organami w państwie, pomiędzy prezydentem a Prezesem Rady Ministrów, Trybunał Konstytucyjny". - Współpraca ta została legislacyjnie ukształtowana. Ustawa reguluje tę współpracę także jeżeli chodzi o wybór osób pełniących najważniejsze stanowiska ze strony polskiej w Unii Europejskiej, także w Komisji Europejskiej - powiedział prezydent.

- Wierzę w to, że uda się wspólnie z rządem wybrać takie osoby, które będą nas reprezentowały godnie, które będą przede wszystkim obiektywnie, znakomicie merytorycznie przygotowane do tego, by prowadzić sprawy europejskie. Oczywiście z uwzględnieniem polskich interesów - powiedział Duda.

Tydzień temu Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Paprocka: przepisy jasno mówią o tym, kto wybiera polskiego kandydata

Małgorzata Paprocka była pytana w sobotę w "Jeden na jeden" w TVN24, czy prezydent będzie wspierał kandydaturę Jacka Saryusza Wolskiego na polskiego komisarza w Unii Europejskiej.

- Zgodnie z ustawą tak zwaną kooperacyjną, czyli mówiącą o współpracy prezydenta rządu, Sejmu, Senatu w sprawach związanych z członkowskim w Unii Europejskiej jest konieczność konsensusu pomiędzy rządem a panem prezydentem w sprawie tego, kto obsadza kluczowe stanowiska w Unii Europejskiej, również stanowisko komisarza - stwierdziła.

Dopytywana o kandydata Prawa i Sprawiedliwości odparła: - Nie bez kozery powiedziałam o tym, jacy partnerzy zgodnie z ustawą współpracują przy wyborze polskiego komisarza. Być może Rada Ministrów zdecyduje się akurat na takiego kandydata. Myślę, że inne nazwiska również padały w przestrzeni publicznej.

Przypomniała, że szef MSZ Radosław Sikorski "również zgłaszał swoją gotowość". - A pan prezydent mówi: jak będzie czas, przyjdzie kandydatura, to będę ją opiniował, będę wyrażał swoje stanowisko - powiedziała Paprocka.

Pytana, czy dla prezydenta oczywiste jest, że polskim komisarzem w Unii Europejskiej powinien być ktoś zaproponowany przez większość sejmową, odparła, że "przepisy jasno mówią o tym, kto wybiera polskiego kandydata na komisarza w Unii Europejskiej". - Są to podmioty państwowe, podmioty konstytucyjne: Rada Ministrów, Prezydent Sejm i Senat. To są ci partnerzy, którzy biorą tutaj udział - podsumowała. 

Paprocka: przepisy jasno mówią o tym, kto wybiera polskiego kandydata na komisarza w Unii Europejskiej
Paprocka: przepisy jasno mówią o tym, kto wybiera polskiego kandydata na komisarza w Unii EuropejskiejTVN24

"Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji"

Pytana, czy efekt może być taki, że z powodu pata między rządem a prezydentem Polska nie będzie miała swojego przedstawiciela w Komisji Europejskiej, Paprocka odparła: - Patrząc na to, z jaką odpowiedzialnością pan prezydent sprawuje swój urząd, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

Podkreśliła, że w polityce, a szczególnie w polityce międzynarodowej "wymagany jest konsensus". - I to jest już zapis wprost wynikający z konstytucji - zaznaczyła.

- Proszę popatrzeć z perspektywy, nie pięciu lat, ale powiedziałabym dwudziestu. Przy przeróżnych konfiguracjach politycznych zawsze dochodziło do konsensusu między pałacem prezydenckim a rządem. Szczególnie jeżeli mówimy o tak istotnym stanowisku jak komisarz i obsadzenie tej funkcji. Nie wyobrażam sobie sytuacji, by Polska nie miała komisarza i na pewno to nie będzie jakakolwiek intencja pana prezydenta - przekonywała.

"Drzwi pałacu są otwarte"

- Do tej pory, patrząc na praktykę, była wola spotkania z jednej czy drugiej strony. Do tych spotkań zawsze dochodziło. Drzwi pałacu są otwarte. Rozmowy o najważniejszych sprawach między prezydentem, premierem, członkami (rządu - red.), czyli głównymi graczami władzy wykonawczej, muszą być prowadzone dla dobra państwa. Zaproszenie jest otwarte - powiedziała Paprocka odnosząc się do planowanego spotkania Andrzeja Dudy i Donalda Tuska.

Prezydent zaprosił premiera na spotkanie w środę, 1 maja, na godzinę 9, jednak szef rządu nie mógł pojawić się w pałacu prezydenckim z uwagi na chorobę.

- Myślę, że do takiego spotkania dojdzie możliwie w najbliższym czasie - powiedziała, życząc premierowi szybkiego powrotu do zdrowia.

Rekonstrukcja rządu

Premier Donald Tusk zapowiedział, że rekonstrukcja rządu jest planowana na 10 maja. - Jeśli jest wola wprowadzenia zmian, to na pewno termin jest możliwy do uzgodnienia - powiedziała Paprocka, pytana, czy 10 maja w prezydenckim kalendarzu znajdzie się na to czas. - Myślę, że tutaj sedno pytania nie dotyczy kalendarza, tylko tego, czemu tak szybko zmiany w rządzie, i to powiedziałabym szczególnie w odniesieniu do jednego resortu, tak szybko następują - dodała.

Zaznaczyła, że ma na myśli przede wszystkim kwestię związaną z obsadą Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji "w tej sytuacji, która jest, ale też z tym ciężarem obowiązków, które na tym ministrze spoczywają".

- Pan minister Kierwiński mówił o swoich planach, mówił o tym, jakie są przed nim wyzwania, wskazując tutaj na winę poprzedniej ekipy. Przez te kilka miesięcy, delikatnie mówiąc, nie poprawił sytuacji, nawet nie przedstawił założeń kluczowej ustawy, mówię tutaj o obronie ludności cywilnej - stwierdziła Paprocka.

"Nie komunikujmy w przestrzeni publicznej, że wszystko jest domeną rządu"

- Polska dzisiaj bardzo potrzebuje jedności. Ta jedność jest ważna także dla umacniania i poczucia bezpieczeństwa u nas w kraju, prowadzenia jednolitej i mądrej polityki - mówił prezydent Andrzej Duda 1 maja.

Prowadzący program dopytywał, jak w kontekście tych słów ma się publiczne mówienie przez prezydenta o programie Nuclear Sharing bez konsultacji z rządem. Przytoczył wypowiedź szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który 25 kwietnia w Sejmie mówił: - Rada Ministrów nie upoważniała pana prezydenta do zajmowania się tą kwestią, do podejmowania działań w tej kwestii ani do poruszania jej na forum publicznym.

- Pan prezydent nie upoważniał również pana ministra (Radosława) Sikorskiego do odwoływania ambasadorów - odparła Paprocka. Jak dodała, tego typu wystąpienia ze strony ministra spraw zagranicznych są "delikatnie mówiąc, nieeleganckie". Podkreśliła, że zgodnie z Konstytucją to prezydent RP powołuje i odwołuje ambasadorów. 

W marcu minister spraw zagranicznych podjął w środę decyzję o zakończeniu misji przez ponad 50 ambasadorów oraz o wycofaniu kilkunastu kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu. Pytany o to, prezydent Andrzej Duda przekonywał, że "nie da się żadnego ambasadora polskiego powołać ani odwołać bez podpisu prezydenta".

- Nie komunikujmy w przestrzeni publicznej, że wszystko jest domeną rządu - apelowała.

Autorka/Autor:momo//mrz

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Nad ranem zatrzymano 51-latka podejrzewanego o zabójstwo, który ukrywał się na posesji w gminie Rozogi (Warmińsko-Mazurskie). Wcześniej policja otoczyła teren i od piątkowego popołudnia próbowała prowadzić negocjacje z uzbrojonym mężczyzną. Jak przekazała prokuratura, na miejscu znaleziono zwłoki 47-latka, zatrzymany i ofiara byli mieszkańcami tej samej miejscowości.

W mieszkaniu zwłoki mężczyzny i uzbrojony 51-latek. Nowe informacje od prokuratury

W mieszkaniu zwłoki mężczyzny i uzbrojony 51-latek. Nowe informacje od prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Uzbrojony w nóż napastnik zaatakował w piątek wieczorem uczestników festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - poinformowała agencja dpa. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Reuters przekazał w sobotę po południu, że niemiecka policja zatrzymała jedną osobę - to 15-latek. Nie jest podejrzany o atak nożem, lecz o niezgłoszenie zamiarów innej osoby, o których miał wiedzę.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Wywiad wojskowy w Kijowie poinformował o ataku na magazyn amunicji w obwodzie woroneskim Rosji. Na obiekcie składowano między innymi pociski artyleryjskie i rakiety ziemia-powietrze.

Atak na magazyn amunicji w obwodzie woroneskim

Atak na magazyn amunicji w obwodzie woroneskim

Źródło:
Meduza, NV, tvn24.pl

Na dworcu kolejowym w Lesznie w przedziale silnika jednej z lokomotyw stojącej przy peronie pojawił się ogień. Z podpiętych wagonów ewakuowano około 800 pasażerów, nikt nie został ranny. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej. Prawdopodobnie doszło do samozapłonu.

Pożar lokomotywy. Ewakuowano 800 pasażerów

Pożar lokomotywy. Ewakuowano 800 pasażerów

Źródło:
tvn24.pl

Dziś wjazd do lasu pojazdem silnikowym, tam gdzie nie wolno, może zakończyć się karą w wysokości od 20 do 500 złotych. W skrajnych przypadkach, kiedy zniszczona zostanie przyroda, mandat od straży leśnej czy też policji może się zwiększyć do 1000 złotych. Pojawił się jednak pomysł zaostrzenia tych kar. Materiał programu "Raport" w TVN Turbo.

"Troszkę śmieszny" mandat za wjazd do lasu. Resort mówi o konfiskacie pojazdu

"Troszkę śmieszny" mandat za wjazd do lasu. Resort mówi o konfiskacie pojazdu

Źródło:
TVN Turbo

Sucha i gorąca pogoda sprzyja wzrostowi zagrożenia pożarowego w lasach. Jak przestrzega IMGW w mediach społecznościowych, planując wycieczki na łono natury warto zachować ostrożność. Z map opublikowanych przez synoptyków wynika, że w niedzielę w wielu miejscach Polski sytuacja ma być ekstremalna.

Ekstremalne zagrożenie. Mapy pełne fioletu i brązu

Ekstremalne zagrożenie. Mapy pełne fioletu i brązu

Źródło:
tvnmeteo.pl IMGW

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanka Chechła pod Olkuszem trafiła do szpitala z ciężkimi poparzeniami ciała. Życiu kobiety, jak podaje policja, zagraża niebezpieczeństwo. W tej sprawie zatrzymano trzech mężczyzn, jednak zostaną oni przesłuchani dopiero w przyszłym tygodniu.

38-latka ciężko poparzona podczas imprezy. Zatrzymano trzech pijanych mężczyzn

38-latka ciężko poparzona podczas imprezy. Zatrzymano trzech pijanych mężczyzn

Źródło:
tvn24.pl / PAP

Dzikan rzeczny uciekł ze stajni w poznańskim Starym Zoo. Na czas odłowienia zwierzęcia ewakuowano zwiedzających. Ogród przez godzinę był nieczynny.

Ucieczka w zoo. Ewakuowano zwiedzających

Ucieczka w zoo. Ewakuowano zwiedzających

Źródło:
tvn24.pl

Do poważnego wypadku doszło w piątek na stacji kolejowej w mieście Kerpen niedaleko Kolonii w Niemczech. Ciężarówka na polskich tablicach spadła z wiaduktu na tory. Kierowca odniósł obrażenia. Wszczęto śledztwo - poinformowała policja. 

Poważny wypadek w Niemczech. Polska ciężarówka spadła z wiaduktu na tory kolejowe

Poważny wypadek w Niemczech. Polska ciężarówka spadła z wiaduktu na tory kolejowe

Źródło:
RTL News
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl