- Każdy z nas mógł się od pani, droga pani Jolu, uczyć elegancji, klasy, kompetencji - wspominał Donald Tusk. - Nie było takiej energii, której byś nie oddała dla Polski - dodał Aleksander Kwaśniewski. Na Powązkach odbył się pogrzeb Jolanty Szymanek-Deresz
Jolanta Szymanek-Deresz, wiceszefowa SLD, posłanka klubu Lewicy, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji spraw zagranicznych, współpracowniczka Aleksandra Kwaśniewskiego w czasie jego prezydentury, została z wojskowymi honorami pochowana na warszawskich Powązkach.
Tłumy na pogrzebie
Żegnała ją najbliższa rodzina - mąż Paweł Deresz i córka Katarzyna - oraz tłum warszawiaków, a także byli i obecni partyjni koledzy. Nad grobem przemawiał premier i były prezydent. Wśród żałobników znalazł się generał Wojciech Jaruzelski, b. wicepremier Jerzy Hausner, szef OPZZ Jan Guz, generał Marek Dukaczewski, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki, Małgorzata Szmajdzińska i redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik.
SLD reprezentowali b. premierzy: Leszek Miller i Józef Oleksy, szef Sojuszu Grzegorz Napieralski, wiceszefowie - Katarzyna Piekarska i Longin Pastusiak a także europoseł Wojciech Olejniczak i poseł Ryszard Kalisz.
"Zawsze uśmiechnięta do ludzi"
- Mieliśmy różne poglądy na wiele spraw, ale każdy z nas mógł się od pani, droga pani Jolu, uczyć elegancji, klasy, kompetencji. Trzeba było takiej kobiety jak pani, żeby zobaczyć, ile w polityce dobrego może zrobić osoba stanowcza, delikatna, równocześnie twarda, kiedy trzeba i uśmiechnięta. Zawsze uśmiechnięta do ludzi - mówił Donald Tusk. - Rzadko kiedy z takim przekonaniem mówimy, że żegnamy się z kimś, tak wszechstronnie utalentowanym - dodał.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski z kolei dziękował Jolancie Szymanek-Deresz za wszystkie lata, kiedy razem pracowali. - Nie było czasu, który byłby niewłaściwy do zajmowania się sprawami państwa polskiego. Nie było takiej energii, której byś nie oddała na rzecz tych właśnie spraw. Za to wszystko jestem Ci wdzięczny i będę pamiętał - dodał.
Odznaczenie od marszałka
Pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski odznaczył pośmiertnie Szymanek-Deresz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w służbie państwa i społeczeństwa. Odznaczenie przekazała rodzinie zmarłej posłanki wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska.
Uroczystość pogrzebowa odbywała się według ceremoniału prezydenckiego stosowanego dla wybitnie zasłużonych osób z asystą honorową żołnierzy Garnizonu Warszawa.
W katastrofie pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydencka para - Maria i Lech Kaczyńscy, ostatni prezydent Polski na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wysocy urzędnicy państwowi, dowódcy wszystkich rodzajów wojsk, w tym szef Sztabu Generalnego, przedstawiciele Rodzin Katyńskich i 18 parlamentarzystów. Wśród ofiar byli m.in. politycy lewicy: wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński i wiceszefowa klubu Lewicy Izabela Jaruga-Nowacka.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP