|

Pandora Gate, meetupy, dramy i nudesy. Wszystko, co chcesz wiedzieć o influ, ale wstydzisz się zapytać

Przewodnik po świecie internetu i panujących tam zwyczajów
Przewodnik po świecie internetu i panujących tam zwyczajów
Źródło: tvn24.pl

Są dla nastolatków tym, kim dla ich rodziców były Spice Girls czy Backstreet Boys. Współcześni idole z YouTube'a często nie pojawiają się w mediach mainstreamu i dla osób po czterdziestce mogą być kompletnie anonimowi. W obliczu trwającej właśnie afery w sieci z pedofilskim tłem przygotowaliśmy przewodnik po świecie polskiego internetu i jego sław.

Artykuł dostępny w subskrypcji

Starszy mężczyzna siedzi zafrasowany przed ekranem laptopa. Podpis pod zdjęciem: "ja od kilku dni starając się dowiedzieć, kim są ci najpopularniejsi ludzie w polskim internecie". Mem zaczął krążyć w sieci - zwłaszcza wśród tych, którzy od dawna są dorośli - chwilę po wybuchu Pandora Gate.

Po kolei więc spróbujemy tę aferę przybliżyć i wyjaśnić internetową rzeczywistość. Zapraszamy w podróż do świata, o którym być może niewiele wiecie, ale w którym wydarzyło się ostatnio sporo złego. Warto do tego świata zajrzeć i to nie ze względu na zło, lecz dlatego, że ten świat to - z dużą dozą prawdopodobieństwa - codzienność Waszych nastoletnich dzieci.

Jeżeli nie zrozumiecie wytłuszczonych słów, wystarczy je znaleźć w naszym specjalnym słowniczku na końcu tekstu.

Część pierwsza. Trzęsienie ziemi, czyli o co chodzi w Pandora Gate

Początek października, niemal cała Polska żyje kampanią przed wyborami parlamentarnymi. Tymczasem w sieci pojawiają się informacje, że jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce, znany jako Stuu (więcej o nim za chwilę), miał prowadzić korespondencję o podtekście erotycznym z dziewczynami poniżej 15. roku życia. Z co najmniej dwiema miał spotkać się w hotelu. Jedna z nich twierdzi, że kiedy miała 14 lat, została zaproszona na imprezę w mieszkaniu youtubera, gdzie podano jej alkohol. W pewnym momencie - jak twierdzi - "urwał się jej film". Obudziła się rano w łóżku. Jak opowiadała - leżał obok niej Stuu, który dotykał jej ciała.

Stuu zajmował się produkowaniem filmów skierowanych do bardzo młodych odbiorców. Najczęściej pokazywał, jak gra w Minecrafta (grę komputerową polegającą na wykopywaniu surowców spod ziemi i przygotowywaniu się na nocne ataki potworów). Treści zatem nie mogły zaalarmować rodziców, którzy chcieli sprawdzić, co ich dzieci oglądają w sieci.

O tym, ile lat miały dziewczyny, z którymi kontakt utrzymywał Stuu, rzekomo mieli wiedzieć jego bliscy koledzy - Marcin Dubiel i Boxdel - również youtuberzy. Sprawę, jak wynikać ma z pojawiających się od października materiałów, zatajać miała też inna influencerka Fagata.

Skandal Pandora Gate (od mitycznej puszki Pandory) nie dotyczy jednak tylko Stuu. Jedna z fanek popularnego kiedyś youtubera Verteza pokazała rozmowy, które - jak twierdzi - prowadziła z twórcą, kiedy miała 13 lat (Vertez miał wtedy 22 lata). Ona miała chcieć mu oddać dziewictwo, a on - oglądać jej zdjęcia. Głośno zrobiło się też o innym twórcy - DeeJayPallaside, który miał namawiać swoje widzki do przesyłania odważnych zdjęć, a potem pokazywać je publicznie bez cenzury.

To nie koniec listy internetowych twórców, którzy dzisiaj oskarżani są o przemocowe zachowania wobec nastolatek i młodych kobiet. W momencie wybuchu afery pojawiły się oskarżenia, że znani youtuberzy - Gargamel oraz Krzysztof Gonciarz - mogli dopuszczać się przemocy psychicznej i wykorzystywania swoich partnerek, które miały ponad 15 lat. To ważne, bo polski system karny za pedofilię uważa utrzymywanie intymnych relacji z osobami poniżej 15. roku życia.

Zanim jednak przejdziemy do szczegółów Pandora Gate, przyjrzyjmy się youtuberom, którzy się w niej pojawiają.

Część druga. Celebryci nie dla każdego, czyli kto jest kim

Stuu - Stuart B. - 14 października został zatrzymany w Wielkiej Brytanii przez tamtejszą policję na podstawie listu gończego wystawionego przez polską prokuraturę. Urodził się w 1992 roku. To jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce i najważniejsza osoba w aferze Pandora Gate.

Stuu początkowo pokazywał widzom, jak gra w Minecrafta. Przestał publikować nagle, w 2020 roku. Widzowie zastanawiali się wtedy, skąd ta zaskakująca decyzja. Prowadzony przez niego kanał "StuuOfficial" był bowiem jednym z najpopularniejszych w Polsce, śledziło go ponad 4,2 mln użytkowników. Twórca miał też inne kanały.

Portal socialblade szacuje (na podstawie liczby subskrypcji, długości filmów i ich wyświetleń), że Stuu wciąż - mimo że nie publikuje nowych filmów - na YouTubie zarabia ok. 50 tys. zł miesięcznie. Na czym? Przede wszystkim na części wpływów za reklamy wyświetlane przed i w trakcie filmów. Internetowi celebryci zarabiają też na współpracy z sieciami reklamowymi (w zamian za promowanie wskazanych produktów), tworzenie filmów sponsorowanych i dzięki donate'om, czyli wsparciu od widzów w czasie transmisji na żywo.

Na rok przed nagłym, niezrozumiałym wtedy odejściem z internetu Stuu opublikował film, w którym opisuje historię swojego życia. Dowiadujemy się, że jego rodzice się rozwiedli, a on sam - jak wspominał - miał problem z odnalezieniem się w grupie rówieśniczej. W szkole średniej otworzył anglojęzyczny kanał na YouTubie, który dał mu rozpoznawalność na Wyspach. Sukces sprawił, że - jak sam wspominał - pojawiły się u niego problemy z używkami. Z matką przeprowadził się do Luton, gdzie założył polski kanał. Widzom spodobały się jego zmagania z językiem polskim i charakterystyczny, nieco dziecięcy sposób komentowania przygód, które spotykały go w wirtualnym świecie.

Youtuber Stuart B., znany jako Stuu, został zatrzymany w Wielkiej Brytanii
Źródło: TVN24

Popularność budował, grając w Minecraft. Widzowie oglądali ekran jego komputera i - w narożniku - reakcje youtubera, który komentował to, co dzieje się w grze. Stuu w filmach stronił od wulgaryzmów. Wczuwał się w losy wirtualnego bohatera (podskakiwał ze strachu na widok potworów, piszczał z radości na widok wirtualnych diamentów). W 2013 roku zorganizował swój pierwszy meetup, czyli spotkanie z fanami. Przyleciał do Warszawy, gdzie czekało na niego kilkuset fanów. Zdecydowana ich większość - co widać na aktywnych wciąż w sieci nagraniach - chodziła jeszcze wtedy do szkoły podstawowej. Sukces skłonił Stuu do przeprowadzki do Polski.

W 2019 roku założył TeamX - grupę sześciorga influencerów, którzy zamieszkali razem w willi pod Warszawą. Pomysł był taki, by internauci, podobnie jak przed laty w telewizyjnym programie "Big Brother", mogli podglądać codzienne życie ulubionych twórców. Różnica polegała na tym, że zamiast streamingu na żywo, do internetu trafiały przygotowane wcześniej nagrania (przede wszystkim śmieszne scenki z codziennego życia). Projekt okazał się sukcesem - mieszkańcy willi po kilku tygodniach nagrywali teledyski do piosenek, które szybko zdobywały popularność na tyle dużą, że w całej Polsce organizowane były koncerty. Sprzedawane były też koszulki, czapki, gadżety, kosmetyki, a nawet płatki śniadaniowe z wizerunkiem członków TeamX. Wszystko to działo się głównie poza mainstreamowymi mediami.

W 2020 roku, po nagłym zniknięciu z sieci, Stuu wyprowadził się do Anglii, gdzie zajął się biznesem.

Teraz, 11 października, już po wybuchu Pandora Gate, autorzy internetowego śledztwa Sylwester Wardęga oraz Konopskyy (o nich więcej za chwilę) poinformowali, że w Wielkiej Brytanii doszło do "obywatelskiego zatrzymania" i Stuu został przekazany policji przez Polaków mieszkających w Anglii. Te informacje zdementował potem pełnomocnik youtubera, twierdząc, że nie było to "obywatelskie zatrzymanie", tylko "samosąd". Z przekazanych przez niego informacji wynikało, że Stuu trafił po zdarzeniu do szpitala.

13 października, na dzień przed zatrzymaniem przez brytyjską policję, do sieci trafił film, na którym rzekomo widoczny jest Stuu (nagranie nie zostało opublikowane na jego kanale, tylko przez innych twórców, którzy nie chcieli zdradzić, skąd je mają). Nie wiadomo, czy film jest autentyczny, czy też został wygenerowany za pomocą sztucznej inteligencji. Widoczny na nagraniu mężczyzna bardzo podobny do Stuu twierdzi, że "został skazany bez procesu". Uskarża się, że nikt nie dał mu możliwości odniesienia się do stawianych publicznie zarzutów. Twierdzi, że po wybuchu afery został pobity i "obawia się o swoje bezpieczeństwo". Oskarża przy tym "polskich polityków i prokuratorów" o upolitycznienie sprawy.

Marcin Dubiel - rocznik 1994, przyjaciel Stuu, z którym od początku istnienia kanału nagrywał filmy i który pomógł mu zdobyć popularność. Na jego kanale lądowały przede wszystkim żarty, które przez telefon robił innym internetowym twórcom (dzwonił do nich, podobnie jak dzwonią pracownicy stacji radiowych podczas "zabawnych" audycji porannych). Co jeszcze w sieci pokazywał Marcin Dubiel? Jak gra w jengę, jak dobrze zna się z mamą (wspólnie odpowiadali na te same pytania). Oprócz tego sprawdzał, kto ze znanych na YouTubie twórców odważy się zjeść na raz kostkę masła. Po pewnym czasie publikowane treści zaczął "wzbogacać" o filmy z podtekstem erotycznym: na filmach grał z koleżankami w butelkę, zaproszoną do odcinka koleżankę pytał o "ulubione pozycje", a we wspólnym odcinku ze Stuu zwierzał się, kto "uprawiał seks na ulicy na doniczce".

Dubiel wielokrotnie zmagał się z kryzysami wizerunkowymi. Nic dziwnego - na jego kanale można było zobaczyć filmy, jak jego znajomy biega nago po ulicy. Pokazał też filmy, na których udaje, że wymiotuje i oddaje mocz. Zaszokował widzów, kiedy krążył po ulicach i rozdawał bezdomnym buty - warte ponad tysiąc złotych za parę i dorzucał plik banknotów (jak wynikało z tytułu filmu, był to kolejny tysiąc). W tytule twórca obwieszczał, że obdarowany "się wzruszył".

Dubiel w środowisku internetowych twórców ma opinię niezniszczalnego - kolejne wpadki, za które był powszechnie krytykowany, nie tylko nie kończyły jego kariery, ale nawet sprawiały, że jego popularność rosła. W 2020 roku youtuber celebryta stoczył swoją pierwszą walkę w klatce w ramach federacji, która organizuje walki pomiędzy znanymi w sieci osobami.

Był członkiem TeamX. Według danych portalu socialblade twórca na swojej aktywności w sieci ma zarabiać około 50 tys. zł miesięcznie.

Boxdel - rocznik 1995, kanał prowadzi od 2012 roku. Kolejny znajomy Stuu, który może zawdzięczać mu dużą popularność. Współpracował też z innymi znanymi twórcami, jak Gimper czy Blowek (obecnie drugi pod względem popularności youtuber w Polsce, niedawno zdetronizowany przez Friza). Początkowo Boxdel prowadził kanał iDelti i - jak wielu innych - grał w Minecrafta. W 2014 roku otworzył nowy kanał (w założeniu miał nie być tak zależny od wirtualnego świata sześciennych klocków) i od tego momentu funkcjonował jako Boxdel. Początkowo pokazywał widzom ciekawostki w różnych grach komputerowych, potem skupiał się na prezentowaniu newsów o celebrytach. Wyszukiwał też najciekawsze strony, które można odnaleźć w sieci.

W 2017 roku - już jako bardzo popularny twórca - rozpoczął serię transmisji na żywo, podczas których oglądał i komentował nagrania innych twórców. Zajmował się też przybliżaniem dram i afer, czyli konfliktów między youtuberami. W 2017 roku Boxdel przekroczył milion subskrypcji. Rok później twórca notował rekordowe wyświetlenia po tym, jak zaczął publikować serię filmów wzorowanych na horrorze, podczas których relacjonował poszukiwania "klauna z Koszalina" (tajemniczej postaci, która rzekomo pojawiała się w lasach niedaleko miasta). Całość okazała się akcją, która miała wspierać zbieranie środków na hospicjum dziecięce w Koszalinie.

W 2018 roku powstała fundacja Fame MMA, której szefem został Boxdel. Zaczęło się od tego, że chciał on na żywo transmitować walkę z innym twórcą, z którym się pokłócił. Od tego momentu federacja organizuje gale, podczas których znani i lubiani - głównie w internecie - biją się w klatkach.

Według portalu socialblade, Boxdel tylko dzięki wyświetleniom na YouTubie może zarabiać ponad 100 tys. zł miesięcznie.

Fagata - rocznik 2000. Internauci poznali ją w 2019 roku, kiedy Stuu przedstawił ją jako swoją dziewczynę i zaprosił do willi Teamu X. Fagata szybko zyskiwała fanów, zwłaszcza na Instagramie, gdzie publikowała odważne zdjęcia. Rozstała się ze Stuu w 2020 roku i zrobiła relację na żywo, podczas której płakała i prosiła, żeby "dziewczyny uważały na tę osobę". 

Relacja Fagaty, która w sieci znalazła się po rozstaniu ze Stuu
Relacja Fagaty, która w sieci znalazła się po rozstaniu ze Stuu

Nie podała jednak żadnych szczegółów, a po pewnym czasie stwierdziła, że słowa wypowiadała pod wpływem emocji i nie stały za nimi żadne fakty. Na otwartym potem koncie na YouTubie wrzuciła film, w którym stwierdziła, że "to Stuu zerwał z nią". Zaznaczyła, że zrobił to "bez wyraźnej przyczyny".

Co jeszcze można było znaleźć na kanale Fagaty? Odpowiadała m.in. na różne, często bardzo osobiste pytania widzów i opowiadała, jak należy nakładać makijaż. Potem kilkukrotnie walczyła w klatce z innymi influencerkami. Obecnie jej profil na Instagramie obserwują ponad dwa miliony osób. Na YouTubie ma ponad 350 tysięcy subskrybentów. Ile może zarabiać? Tego portal socialblade nie podaje.

DeeJayPallaside - rocznik 1994. Na YouTubie zaczynał w 2013 roku od grania w gry i komentowania bieżących wydarzeń, którymi żyli użytkownicy sieci. Organizował też wejścia na żywo, podczas których rozmawiał z widzami i zbierał donate'y.

Jak przypomniał w materiale podsumowującym swoje śledztwo Konopskyy, DeeJayPallaside w 2017 roku podczas jednego z wejść na żywo zaszokował internet. Włączył - jak powiedział - "smutną muzykę dla nastroju" i puścił film otrzymany od widza, na którym mówił on, że planuje popełnić samobójstwo. Youtuber puścił nagranie swoim widzom (zakrył twarz widocznego na nagraniu chłopaka) i opowiadał, że jest "wstrząśnięty" filmem. Na pytania, dlaczego nie idzie na policję, stwierdził, że "nie ma na to czasu". Tłumaczył, że wcześniej alarmował służby w innym podobnym przypadku i "na komendzie policji spędził trzy godziny". Czyli dokładnie tyle, ile czasu wtedy DeeJayPallaside poświęcił na streamowanie.

DeeJayPallaside ma obecnie 1,92 miliona subskrybentów. Platforma socialblade nie udostępnia danych, ile youtuber może zarabiać na swoich filmach.

Vertez - rocznik 1991. Kanał założył jako dwudziestolatek i - podobnie jak wielu innych polskich twórców - początkowo pokazywał, jak gra w Minecrafta. Dużą popularnością wśród jego widzów cieszą się też filmy Q&A (question and answer), podczas których twórca odpowiada na komentarze i pytania widzów.

Vertez ma obecnie 1,14 miliona subskrybentów. Według portalu socialblade miesięcznie z tego tytułu może zarabiać ok. 8 tys. złotych.

Gargamel - rocznik 1995. Zaczynał jako 16-latek publikując żarty i wideoblogi, podczas których dzielił się ze światem swoimi przemyśleniami. Popularność zdobył jednak dopiero wtedy, kiedy zaczął zajmować się krytyką i ocenianiem innych, bardziej znanych youtuberów. Gargamel od 2016 roku cieszył się sławą internetowego szeryfa, który bez litości łajał innych za manipulowanie w filmach, szerzenie nienawiści i przedmiotowe traktowanie kobiet. Niektórzy ze skrytykowanych twórców - jak podkreślał w swoim materiale Konopskyy - przez Gargamela zamykali w niesławie swoje kanały.

Gargamel ma obecnie około 950 tys. subskrybentów. W ostatnim czasie nie wrzucał filmów, ale i tak dzięki YouTube'owi - według danych socialblade - może zarabiać około 8 tys. zł miesięcznie.

Krzysztof Gonciarz - rocznik 1985. Jeden z pierwszych twórców, którzy zdobyli sławę w polskim internecie. Początkowo znany był jako recenzent gier komputerowych. Od 2012 roku skupiał się na rozśmieszaniu widzów w autorskim programie "Zapytaj Beczkę", podczas którego odpowiadał na pytania zadawane mu przez internautów. W 2014 roku zamieszkał w Tokio, które pokazywał widzom w serii wideoblogów. Publikował treści, podczas których zdradzał kulisy produkcji telewizyjnych i komercyjnych, opowiadał też o zdrowym odżywianiu.

Przetarł szlaki wielu innym twórcom w 2016 roku, kiedy założył konto na Patronite (platforma crowdfundingowa), gdzie widzowie mogli dobrowolnie wspierać go finansowo. Gonciarz mógł - jak sam przyznawał - liczyć na dodatkowe 20 tys. zł od fanów każdego miesiąca. Środowisko polskich twórców internetowych początkowo go krytykowało (za "żebranie"), ale potem w dużej części poszło w jego ślady.

Krzysztof Gonciarz słynął z lewicowych poglądów. W swoich filmach walczył z problemem uprzedmiotowienia kobiet, wspierał je m.in. podczas Strajku Kobiet w 2020 roku. 

Posiada dwa popularne kanały: Krzysztof Gonciarz (niecały milion subskrybentów) oraz Zapytaj Beczkę (797 tys. stałych widzów). Według portalu socialblade miesięcznie zarabia dzięki nim nawet 18 tys. zł, chociaż ostatnio niemal nie publikuje nowych filmów.

Wardęga i Konopskyy - dwaj internetowi twórcy, dzięki którym Pandora Gate wyszła na światło dzienne. Pierwszy z nich odniósł największy, międzynarodowy sukces filmem o "pająku gigancie" (nagranie do teraz zostało odtworzone 184 mln razy, opublikowane było w 2014 roku). Obecnie Sylwester Wardęga zajmuje się recenzowaniem pracy innych internetowych twórców i tropi niesprawiedliwości w sieci.

Konopskyy ma 21 lat i zaczynał od pokazywania widzom, jak gra w Fortnite (internetowa strzelanina). Potem skupił się na omawianiu wydarzeń ze świata.

Część trzecia. Odnogi afery Pandora Gate

Afera wybuchła na początku października. To wtedy Sylwester Wardęga opublikował film "Mroczna Tajemnica Stuu i Youtuberów: Pandora Gate", a Konopskyy - film "Mroczna Przeszłość Polskiego Youtuba". Twórcy przedstawili wyniki swojego śledztwa.

Co wynika z ich pracy? Że Pandora Gate to w istocie cztery różne sprawy.

1. Relacje dorosłych youtuberów z nieletnimi fankami

W swojej opowieści autorzy obu filmów wracają do sytuacji z 2020 roku, kiedy rozpadł się TeamX. Jak przypomniał w swoim filmie Sylwester Wardęga, to właśnie wtedy Justyna Sukanek (jedna z youtuberek, która współpracowała ze Stuu) opublikowała oświadczenie, z którego wynikało, że "nie pozwoli na to, żeby osoba, która jest pedofilem, była osobą publiczną". W tym czasie - jak przekazał Wardęga - dziewczyna zgłosiła sprawę na policję i przekazała funkcjonariuszom, że Stuu mógł dopuścić się pedofilii. Policji jednak nie udało się potwierdzić tych informacji i sprawa została umorzona.

Justyna Sukanek w tym samym czasie wrzuciła do mediów społecznościowych nagranie, na którym płacze i mówi, że "nie wie, jak można zrobić krzywdę dziecku" (fragmenty tej relacji można zobaczyć w filmie "Mroczna Tajemnica Stuu i Youtuberów"). 

Nie wskazywała jednak, o kogo jej chodzi i w jaki sposób ta osoba miała krzywdzić dzieci. Część podejrzeń padła wtedy na Stuu. W jego obronie - co pokazał w swoim filmie Wardęga - stanął Marcin Dubiel, który oskarżał youtuberkę o rzucanie niczym niepopartych oskarżeń. Dubiel podczas internetowej transmisji miał stwierdzić, że jej oskarżenia "zniszczyły karierę jego przyjaciela" i zmusiły Stuu do porzucenia internetu. Faktycznie, w tym samym czasie Stuu zaprzestał wrzucania nowych filmów. Na tym sprawa się wtedy zakończyła.

Teraz Sylwester Wardęga i pracujący z nim Konopskyy dotarli do dziewczyny, która od 2014 roku (jako niespełna trzynastolatka) korespondowała ze Stuu. Z opublikowanych fragmentów rozmów wynika, że znany youtuber początkowo prowadzić miał mało zobowiązujące rozmowy o rysowaniu, ale po pewnym czasie miał zacząć flirtować z nieletnią fanką i opowiadać jej erotyczne sny. Miał też pisać, że jego fanka ma "ciało jak z nieba". W grudniu 2015 roku, kiedy fanka skończyła 14 lat, youtuber miał się z nią spotkać w Katowicach i zaprosić do hotelu. Tam - jak wspominała po czasie dziewczyna - "do niczego nie doszło", ale Stuu miał ją łaskotać.

Konopskyy w swoim materiale przedstawił historie czterech innych dziewczyn, które - jak twierdzą - miały do czynienia ze Stuu. Jedna z nich twierdzi, że - jako trzynastolatka - otrzymywała nagie zdjęcia od youtubera. Mówi, że Stuu poznała na spotkaniu twórcy z fanami w 2014 roku. Dziewczyna, jak opowiada, spotkała się z nim jeszcze przed 14. urodzinami. 22-letni youtuber miał ją zabrać do swojego mieszkania i tam się z nią całować. Z pokazanych przez dziewczynę rozmów wynika, że Stuu wiedział, w jakim wieku jest jego fanka.

Kolejna fanka miała - jak wynika z internetowego śledztwa w sprawie Pandora Gate - mieszkać u Stuu przez kilka miesięcy. Miała mieć wtedy 15 lat, a więc, w świetle obowiązującego prawa, związek z nią nie był pedofilią. Youtuber, w pokazanych po latach przez dziewczynę rozmowach, miał prosić ją o "seksowne zdjęcia" i informować, że się masturbował, kiedy spała w jego mieszkaniu.

Konopskyy w materiale "Mroczna Przeszłość Polskiego Youtuba" opisał historię jeszcze jednej fanki, z którą Stuu miał nawiązać relację, kiedy miała mieć 14 lat. Youtuber miał jej proponować wspólne spędzenie nocy w hotelu.

Jeszcze inna fanka opowiadała, że kiedy miała 15 lat, wylądowała z o rok młodszą koleżanką na imprezie w mieszkaniu Stuu. Tam dziewczyny miały dostać alkohol, po którym "urwał się im film". Jej koleżanka twierdzi, że obudziła się w jednym łóżku z youtuberem, który jej dotykał.

Jak wynika z opublikowanych w sieci materiałów, internetowe kontakty z fanką poniżej 15 lat miał utrzymywać też Vertez.

Kiedy wybuchła afera Pandora Gate, jedna z jego ówczesnych fanek pokazała zapisy rozmów w komunikatorze, które miała prowadzić z nim, gdy - jak twierdzi - miała 13 lat. Dziewczyna miała oferować mu oddanie dziewictwa. 21-letni wtedy twórca w odpowiedzi miał namawiać ją, by "nauczyła go szybko rozpinać stanik" i deklarował, że "może ogrzać" jej zmarznięte piersi.

Oprócz tego 21-letni wtedy idol miał namawiać ją do wysyłania zdjęć. Jednak na razie nie pojawiły się żadne materiały, z których mogłoby wynikać, że youtuber kiedykolwiek spotkał się "w realu" z nieletnią fanką.

W odpowiedzi na materiał, który opublikował Konopskyy, Vertez wydał oświadczenie. Twierdzi w nim, że materiał w części go dotyczącej jest "całkowicie oszczerczy, zawiera nieprawdziwe informacje i fałszywe wnioski". Youtuber ocenia, że został zniesławiony, znieważony, a film "Mroczna Przeszłość Polskiego Youtuba" narusza jego dobra osobiste.

W oświadczeniu czytamy, że twórca "nigdy nie nawiązywał żadnych kontaktów fizycznych, ani nie miał żadnych zamiarów" względem fanki, która publicznie go oskarżyła. Vertez ocenia, że jest "ona całkowicie niewiarygodna, czego sama już dowiodła swoimi zachowaniami".

Vertez podkreśla, że "zestawianie go w jednym rzędzie" ze Stuu jest "zwyczajną farsą". 

2. Sprawa znanych, którzy mieli nie reagować

Z jedną z wymienionych wyżej dziewczyn miał korespondować Marcin Dubiel. Jak wynika z internetowego śledztwa, miał namawiać 14-letnią fankę na spotkanie ze swoim znajomym. Potem też miał wysłać wiadomości głosowe, z których wynikało, że doskonale wiedział, w jakim wieku jest dziewczyna, z którą przez internet pisał Stuu.

W jednej z wiadomości głosowych Dubiel miał namawiać nastolatkę, by się z nim spotkała: "Chodź do Jaworzna, to mnie znajdziesz. I się ostro zabawimy, bez Stuarta (Stuu - red.). Tylko ja i moja czternastka" - słychać w wiadomości głosowej.

Po wybuchu afery Marcin Dubiel opublikował oświadczenie, w którym twierdzi, że nie miał pojęcia, w jakim wieku były fanki, z którymi kontakt utrzymywał Stuu, i odcina się od dawnego przyjaciela. Zapowiada też kroki prawne względem Sylwestra Wardęgi.

dubiel_FIX
Fragmenty oświadczeń Marcina Dubiela

Kolejną osobą, która miała wiedzieć i nie reagować, jest Boxdel. To on przekazał Sylwestrowi Wardędze materiały z imprezy, po której czternastolatka miała obudzić się w łóżku ze Stuu. Wcześniej jednak nie reagował.

Po wybuchu afery Boxdel opublikował oświadczenie, w którym zaznacza, że wiedział tylko o jednej nieletniej fance, z którą miał spotkać się Stuu. Podobnie jak o jednej tylko sytuacji, kiedy Stuu miał pójść "na jedzenie" z dziewczyną. Podkreślił też, że sam nie umawiał się z osobami, które nie były pełnoletnie. Zaznaczał, że kiedy pojawiły się dowody, chciał sam nagłośnić sprawę, ale nie zrobił tego po apelach Sylwestra Wardęgi i Konopsky’ego, którzy prowadzili swoje śledztwo. 

Fragment oświadczenia Boxdela
Fragment oświadczenia Boxdela

Kiedy o Pandora Gate zrobiło się głośno, influencerka opublikowała kilka relacji, podczas których mówiła, że nie miała żadnych dowodów obciążających Stuu. Fagata zaznaczała, że o niepokojących sygnałach dowiedziała się od innej youtuberki, Justyny Sukanek. Podkreślała, że "była zapatrzona w Stuu" i wierzyła mu, kiedy ten zapewniał, że nie miał żadnych bliższych relacji z nieletnimi fankami. 

fagata2
Oświadczenie Fagaty

3. Sprawy związane z zachowaniem youtuberów wobec kobiet powyżej 15. roku życia

To przede wszystkim sprawy Gargamela i Krzysztofa Gonciarza.

Gargamel już w 2020 roku został oskarżony przez byłą partnerkę w mediach społecznościowych o stosowanie przemocy w związku, między innymi namawianie do głodzenia się i zmuszanie do seksu przez szantaż emocjonalny. Wtedy jednak te oskarżenia nie naruszyły wizerunku twórcy.

W tym samym 2020 roku, jako 25-latek, Gargamel zaczął spotykać się z 16-letnią dziewczyną, która tej jesieni, po dwóch latach od rozstania, oskarżyła go o grooming. Twierdziła, że Gargamel wykorzystywał swój wiek i powszechny szacunek w sieci, żeby nią manipulować i kontrolować. Dziewczyna opublikowała między innymi nagrania, na których słychać, jak ktoś z bardzo podobnym głosem do znanego youtubera na nią krzyczy i - co można wnioskować na podstawie treści rozmów - stosuje przemoc fizyczną.

Tym razem Gargamel publicznie przyznał się do winy, przeprosił byłą partnerkę i zaznaczył, że "nie ma usprawiedliwienia jego postępowania".

Jeszcze we wrześniu Daria Dąbrowska, jedna z użytkowniczek TikToka, opublikowała film "Prawdziwa twarz Krzysztofa Gonciarza".

Mówiła w nim o jego "agresywnych zachowaniach". Opowiadała, że przekazywane informacje opiera nie tylko na swoich doświadczeniach, ale również relacjach dwóch innych dziewczyn. Podczas filmu pokazała zapisy rozmów z internetowym twórcą i czytała wpisy od byłej partnerki Gonciarza:

"Poniżał mnie pod przykrywką żartów. Wiele seksistowskich wyzwisk padało z jego ust w moją stronę. Byłam dla niego nic nieznaczącą 'gówniarą'. Żerował na moich 'daddy issues' (nieformalne określenie problemów psychologicznych wynikających z braku lub zaburzonej relacji z ojcem, często objawiających się nieufnością wobec mężczyzn i szukaniem akceptacji u mężczyzn kosztem własnej godności - red.) i ogromnej empatii, jaką do niego miałam. Chciałam za wszelką cenę pomóc mu wyjść z nałogu. Cała nasza relacja opierała się na mojej roli ratownika, podczas gdy on manipulował mną na wszystkie sposoby, powoli uzależniając mnie emocjonalnie od siebie".

Niedługo potem Krzysztof Gonciarz przeprosił i przekazał, że - jak Gargamel - jest w terapii. Dopiero po kilku dniach dodał film, w którym stwierdził, że przynajmniej jedna osoba oskarżająca go użyła zmanipulowanych nagrań i wiadomości, żeby pokazać go w jak najgorszym świetle. Twórca podkreślił w opublikowanym po wybuchu afery oświadeczniu, że czuje się niesprawiedliwie oceniony. Przekonywał, że obciążające go wiadomości prywatne i nagrania zostały zarejestrowane w złej wierze.

gl
Fragment oświadczenia Krzysztofa Gonciarza

4. Sprawy związane z publicznym pokazywaniem zdjęć i filmów młodych kobiet bez weryfikowania ich wieku

W tym przypadku chodzi o to, co w swoich relacjach na żywo i w mediach społecznościowych prezentował DeeJayPallaside.

Od 2015 do 2018 roku - jak ustalił Konopskyy - pokazywał na żywo i bez żadnej weryfikacji zdjęcia, które (poprzez Snapchat) otrzymywał od widzów. Na wielu były bardzo młode dziewczyny, często mocno roznegliżowane. Youtuber nie tylko publicznie cieszył się ze zdjęć, ale też namawiał widzki do podsyłania kolejnych, równie odważnych.

DeeJayPallaside dwukrotnie odnosił się do sprawy treści, które publikował w sieci. Za pierwszym razem wrzucił relację, podczas której zaznaczał, że "nigdy nie miał nic do ukrycia", dlatego wszystkie jego nagrania były dostępne w sieci do ponownego odtworzenia (usunął je dopiero teraz). Tłumaczył, że widzowie mieli świadomość, że wysyłane do niego treści mogą zostać wykorzystane w jego materiałach i wejściach na żywo. Wskazywał, że "nie jest dumny z niektórych materiałów, które trafiały na jego kanał".

- Bardzo przepraszam tych, których te treści mogły dotknąć, urazić lub zszokować. Dziś, po ponad dziesięciu latach, jestem dojrzałym twórcą, który ma zupełnie inny pogląd na świat (…) Przez całe życie staram się być dobrym człowiekiem, ale każdy z nas popełnia błędy - mówił. Podkreślał, że nigdy nie wykorzystał swojej popularności w sieci, żeby doprowadzić do "niemoralnego spotkania z osobą nieletnią". 

DeeJayPallaside i jego dwa oświadczenia po wybuchu afery
DeeJayPallaside i jego dwa oświadczenia po wybuchu afery

Niedługo potem wydał kolejne oświadczenie - tym razem płakał przed kamerą i podkreślał, że czuje się zagrożony. 

***

Film "Mroczna Tajemnica Stuu i Youtuberów: Pandora Gate" Sylwester Wardęga opublikował 3 października. Po miesiącu od publikacji materiał miał 9,5 miliona wyświetleń.

"Mroczną Przeszłość Polskiego Youtuba" Konopskyy opublikował 8 października. W ciągu miesiąca film miał 11 mln wyświetleń.

Część czwarta. Co w Pandora Gate podlega karze i dlaczego?

Po nagłośnieniu afery Pandora Gate przez internetowych twórców pracę rozpoczęła Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która z urzędu wszczęła postępowanie w sprawie seksualnego wykorzystania osób małoletnich w środowisku youtuberów. Szymon Banna, rzecznik warszawskiej prokuratury, informuje, że Stuart B., czyli Stuu, usłyszał zarzut seksualnego wykorzystania osób małoletnich poniżej 15. roku życia oraz rozpijania małoletnich.

- Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy, co pozwoliło na wydanie za podejrzanym listu gończego - przekazuje Banna.

Stuu został zatrzymany w Wielkiej Brytanii 14 października. - Prokuratura Okręgowa w Warszawie uzyskała również nakaz jego aresztowania wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie, zastępujący w kontaktach z tym państwem wniosek o ekstradycję - przekazuje prokurator Szymon Banna.

Dodaje, że Stuart B. jest obecnie jedynym podejrzanym w sprawie. - Na tym etapie, ze względu na dobro postępowania, nie mogę udzielać bliższych szczegółów dotyczących pracy prokuratury - dodaje rozmówca tvn24.pl.

Jak skomplikowane dla śledczych będzie wyjaśnienie sprawy? Adwokat Błażej Haber, karnista zajmujący się przestępstwami przeciwko wolności seksualnej, podkreśla, że Kodeks karny wydaje się nadążać za zmieniającą się rzeczywistością.

Afera pedofilska wśród polskich youtuberów. Sprawą zajęła się prokuratura
Źródło: Arleta Zalewska/Fakty TVN

- Penalizowany jest nie tylko fakt współżycia lub innej czynności seksualnej wobec osoby nieletniej. Kodeks wskazuje, że karalne jest wysyłanie roznegliżowanych zdjęć o podtekście seksualnym oraz seksting, czyli składanie, również za pomocą komunikatorów internetowych, propozycji o charakterze seksualnym osobie małoletniej - tłumaczy ekspert.

Dodaje, że ściganiu osób, które skrzywdziły nieletnich, pomaga zwłaszcza zapis o "innej czynności seksualnej". - Czasami jestem pytany, co to dokładnie jest. Odpowiadam więc: to każde działanie inne niż współżycie, które może być źródłem satysfakcji seksualnej. Zapis po to jest ogólny, żeby nie trzeba było wymieniać poszczególnych czynności - opowiada prawnik.

Inną czynnością seksualną może być na przykład całowanie, zwłaszcza jeżeli towarzyszy mu dotykanie stref intymnych osoby małoletniej. Mecenas Haber podkreśla jednak, że czasami pocałunki oceniane są jako "drobne zachowanie seksualne", za popełnienie którego nie stawia się zarzutów.

Czy środowisko twórców internetowych powinno teraz drżeć, bo - jak wynika z internetowego śledztwa Wardęgi i Konopskyy'ego - wielu youtuberów mogło mieć wiedzę o tym, że Stuu podobają się bardzo młode dziewczyny? I tak, i nie.

- Prawo nakazuje pod groźbą kary informowanie o niektórych przestępstwach, jak zabójstwo czy gwałt. Trzeba jednak zaznaczyć, że niepoinformowanie organów ścigania o sekstingu osoby dorosłej z małoletnią penalizowane już nie jest. Dlaczego? Bo to działanie nie zostało uwzględnione na liście czynów, o których obligatoryjnie trzeba alarmować - mówi mec. Błażej Haber.

To jednak - jak zaznacza rozmówca tvn24.pl - nie oznacza bezkarności.

- Sprawy dotyczące przemocy seksualnej i późniejsza penalizacja tych czynów zależy od wielu bardzo różnych czynników. Prokuratura badająca sprawę musi zabezpieczyć możliwie obszerny materiał dowodowy. Dopiero na tej podstawie, prawdopodobnie dużo szerszej niż może to wynikać z materiałów opublikowanych w sieci, będzie można mówić o tym, kto i za co odpowie - kończy mec. Haber z Kancelarii Adwokackiej Haber & Haber.

Część piąta. Rola rodzica

Tuż po wybuchu afery Pandora Gate o potrzebie aktywności ze strony rodzica w rozmowie z tvn24.pl opowiadał Łukasz Wojtasik, ekspert do spraw bezpieczeństwa dzieci w sieci z Fundacji "Dajemy Dzieciom Siłę". Tłumaczył, jak należy rozmawiać z dzieckiem, które dowiedziało się, że jego idol z sieci mógł dopuścić się nadużyć. - Ważne, by podczas takiej rozmowy dowiedzieć się, co dziecko wie, co o tym myśli. Jako rodzice powinniśmy wyjaśnić, co się wydarzyło i jakie zachowania nie są w porządku - radził ekspert.

Zdaniem Łukasza Wojtasika, taka rozmowa powinna przebiegać w przyjaznej atmosferze. - Ważne, by nie przyjmować postawy krytycznej, ale okazywać zaciekawienie oraz tłumaczyć, że nie można bezgranicznie ufać influencerom i nie warto się nimi nadmiernie fascynować. A jednocześnie mieć na uwadze, że dzieci pragną tego, by być blisko idoli. Powinniśmy być uważni - dodał ekspert. Wskazał przy tym, że rodzic powinien mieć pełną kontrolę nad tym, co dziecko ogląda w sieci.

- W przypadku najmłodszych odpowiedzialność rodzicielska polega na tym, że nie możemy dziecku dawać dostęp do pełnych zasobów internetu - mówił Łukasz Wojtasik. - Jeżeli dajemy dziecku dostęp do internetu, powinniśmy umawiać się na to, z jakich treści korzysta. Nie zgadzać się, by korzystało z serwisów społecznościowych. Po pierwsze - rozmowa: dlaczego się nie zgadzam? Ważnym argumentem może być wskazanie, że wprowadzamy ograniczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa oraz podkreślenie, że istnieją serwisy, z których można korzystać od 13. lub 15. roku życia. Po prostu nie łamiemy prawa - radził Wojtasik.

TVN24 Clean_20230630183549(18512)_aac
Dr Dębski: dziecko uczy się przez naśladowanie osób dorosłych
Źródło: TVN24

Z kolei dr Agnieszka Siedler, psycholog dzieci i młodzieży z Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie, radzi, by podczas rozmowy z dzieckiem skupiać się nie tylko na osobach, które mogą być przez nie podziwiane, ale też na każdej osobie poznanej w internecie, która mogłaby stworzyć atmosferę bycia atrakcyjnym dla dziecka:

- To powinna być rozmowa o tym, w jaki sposób osoba dorosła może wykorzystać swoją pozycję (...). Ważna jest edukacja dotycząca zagrożeń w internecie, by dziecko mogło zadać takie pytania, jak: Dlaczego osoba dorosła nawiązuje ze mną kontakt? Dlaczego skraca dystans? Dlaczego ktoś się może mną interesować? Ważne jest też uwrażliwienie dziecka na to, iż bardzo możliwe, że zwracająca się do niego osoba ma w tym jakiś własny interes i niekoniecznie przejmuje się jego dobrem - wskazuje dr Siedler.

Część szósta. Terminy, które lepiej znać, czyli słowniczek

Słowniczek jest obszerny, zamieściliśmy w nim nie tylko wyjaśnienia terminów, które pojawiły się w tekście, ale też innych pojęć, których znajomość pomaga poruszać się w świecie internetowych twórców. Pojęcia uporządkowaliśmy alfabetycznie.

Anon - anonimowy użytkownik jakiegoś forum internetowego.

Bambik - pierwotnie osoba, która nie miała wykupionej wirtualnej waluty w Fortnite - popularnej grze online. Obecnie osoba, która jest niedoinfomowana, niedoświadczona lub ma niskie kompetencje.

Cameo - krótki udział znanej osobistości (na przykład aktora, muzyka, youtubera) w produkcji - filmie, serialu, grze komputerowej czy nagraniu w mediach społecznościowych.

Commentary - typ twórczości internetowej polegający na ocenianiu treści generowanych w internecie przez innych twórców. Przedstawicielami tego nurtu są m.in. Gargamel czy Konopskyy.

Community - społeczność zrzeszona wokół internetowego twórcy.

Drama - publiczna kłótnia, spór między internetowymi twórcami albo byłymi partnerami znanymi w sieci.

Donate - wsparcie finansowe, które podczas streamu można przekazać youtuberowi w zamian za przeczytanie na głos załączonego komentarza.

Freak fight - termin określający walkę (w klatce lub na ringu) charakteryzującą się głęboką rozbieżnością w umiejętnościach, doświadczeniu lub wadze między zawodnikami. Idiom oznacza też walki, w których udział biorą amatorzy - najczęściej internetowi influencerzy.

Gameplay - transmisja polegająca na tym, że widzowie oglądają, jak internetowy twórca gra w jakąś grę. Od gameplay’ów Minecrafta zaczynało wielu najpopularniejszych youtuberów w Polsce.

Grooming - działania podejmowane przez osobę dorosłą w celu zaprzyjaźnienia się i nawiązania więzi emocjonalnej z osobą nieletnią po to, by wykorzystać ją seksualnie lub podporządkować sobie w innych celach.

Incel - członek internetowej subkultury ludzi, którzy definiują samych siebie jako osoby niezdolne do znalezienia romantycznego lub seksualnego partnera. Termin pochodzi od zbitki angielskich wyrazów involuntary celibacy, co oznacza mimowolny celibat. Incelami pogardliwie nazywani są mężczyźni, którzy są agresywni i roszczeniowi wobec kobiet.

Influ - skrót od influencer, czyli osoba, która może na coś wpływać (ang. influence - wpływ na coś). Określenie używane wobec popularnych youtuberów, instagramerów (użytkowników Instagrama) czy tiktokerów (użytkowników TikToka).

Julka - pogardliwe określenie młodej, atrakcyjnej dziewczyny o lewicowych poglądach. Julki są częstym tematem żartów inceli, którzy przypisują im hipokryzję, rozwiązłość i lenistwo.

Kolabo - współpraca kilku twórców przy jednym projekcie.

Monetyzacja - system dzielenia się pieniędzmi między serwisem YouTube i twórcami. Autorzy filmów otrzymują wynagrodzenie od amerykańskiej firmy w zamian za zdobywanie widzów (i tym samym zwiększanie wyświetlenia reklam, z którymi YouTube ma podpisaną umowę).

Neet - ktoś, kto nie pracuje, nie uczy się i nie robi nic, żeby zmienić ten stan rzeczy (ang. not in employment, education or training). Do grupy neetów zaliczają się zarówno bezrobotni, jak i osoby przedwcześnie kończące edukację, nieszukające pracy i pozostające z wyboru lub z konieczności na utrzymaniu. Według statystyk zbieranych przez Międzynarodową Organizację Pracy, odsetek osób należących do grupy neetów jest różny w poszczególnych państwach, osiągając miejscami 58 proc. młodzieży do 29. roku życia (w Polsce neetuje co piąta osoba w wieku 25-29 lat).

Noob - ktoś nowy, niedoświadczony, niepoinformowany. Słowo pochodzi od angielskiego new be, czyli ktoś nowy. Początkowo używane przez użytkowników internetowych gier wieloosobowych, potem zyskało bardziej uniwersalne znaczenie.

Normik - ktoś pomiędzy Przegrywem a Oskim; przeciętniak. Ma życie towarzyskie (ale nie jest liderem grupy), ma kontakty z płcią przeciwną (co różni go od incela).

NSFW - z angielskiego: not safe for work. Skrót oznaczający, że dana treść nie powinna być oglądana w pracy czy miejscu publicznym. Najczęściej są to nagie zdjęcia.

Nudesy - odważne, rozbierane zdjęcia. Słowo pochodzi od angielskiego słowa nude oznaczającego nagość.

Oski - znaczy to samo, co kiedyś znaczył "banan". Syn bogatych rodziców, przeciwieństwo Przegrywa. Wszystko przychodzi mu w życiu łatwo, nie jest w stanie zrozumieć problemów Normików.

p0lka (pisane małą literą i przez zero) - pogardliwie o rozwiązłej kobiecie, która ma słabość do cudzoziemców. Podobnie jak Julki p0lki są przedmiotem agresywnych żartów ze strony osób, które nie mogą znaleźć stałej partnerki.

Patostream - transmisja na żywo, która ma szokować, łamać przyjęte normy społeczne. Patostreamy zaczęły być popularne w 2015 roku, kiedy jeden z youtuberów rozpoczął transmisję ze swojego mieszkania. Widzowie mogli oglądać ciągłe picie alkoholu, bójki, wyzwiska i przemoc.

Patreon - platforma crowdfundingowa stworzona przez muzyka Jacka Conte oraz dewelopera Sama Yam. Pozwala ona artystom na pozyskiwanie funduszy od patronów okresowo lub od utworu. Popularna wśród muzyków i autorów komiksów internetowych.

Prank - żart, kawał. Najczęściej w formie filmu wrzuconego do sieci.

Przegryw - potocznie o osobie, którą uważa się za nieudacznika. Przegryw jest samotny i biedny, jego życie ogranicza się do przeglądania internetu i smutnej wegetacji.

Rajdy - masowe odwiedziny transmisji jednego z youtuberów przez internautów zrzeszonych wokół innego twórcy. Może oznaczać działanie złośliwe, które paraliżuje chat podczas streamingu.

Rewind - coroczne podsumowanie najpopularniejszych i najlepszych filmów w serwisie YouTube. Podsumowanie trendów, wyróżnienie najbardziej obiecujących twórców.

Roblox - platforma do tworzenia prostych gier trójwymiarowych, najczęściej dla najmłodszych. Gry dostępne na Robloxie najczęściej są darmowe i polegają na wspólnej grze wielu graczy (tryb multiplayer). Roblox jest bardzo popularną grą pokazywaną przez youtuberów.

Snap - post, film lub zdjęcie opublikowane na Snapchacie. Treści dostępne w serwisie widoczne są przez określony czas, potem znikają.

Spermiarz - pogardliwie o mężczyźnie, który za bardzo chce zdobyć przychylność kobiety i pozwala sobie w tym celu na przekraczanie granicy żenady, dobrego smaku i własnej godności.

Stream - transmisja na żywo w internecie (z ang. strumień).

Subówka - odpowiednik "groupies", czyli dziewczyna zapatrzona w swojego idola, w tym wypadku internetowego. Neologizm "subówka" pochodzi od słowa "subskrypcja".

Suby - potoczna nazwa subskrypcji na YouTubie. Użytkownik po subskrybowaniu danego twórcy jest informowany przez serwis o kolejnych filmach, a więc staje się stałym widzem. Najpopularniejsi twórcy w Polsce mają około 5 milionów subów.

Twitch - istniejący od 2011 roku serwis internetowy. To platforma umożliwiająca udostępnianie transmisji na żywo - najczęściej związanych z grami komputerowymi oraz e-sportem.

Czytaj także: