Jarosław Kaczyński, zdaniem Ruchu Palikota, "sieje narodową nienawiść", a Janusz Palikot, zdaniem PiS, "narusza dobra osobiste" polityków tej partii. Dlatego oba ugrupowania zapowiedziały złożenie przeciw sobie wniosków do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej. Poszło o wypowiedzi przywódców tych partii na temat zamieszek, do których doszło na ulicach Warszawy w Święto Niepodległości.
Ruch Palikota zapowiedział złożenie wniosków do Komisji Etyki Poselskiej ws. "skandalicznych" - w jego ocenie - wypowiedzi szefa PiS, Jarosława Kaczyńskiego i szefa klubu Solidarna Polska, Arkadiusza Mularczyka.
Tak jak nie ponosimy odpowiedzialności za naszych dziadków ani za naszych synów - jeśli są już pełnoletnimi osobami - tak samo ci dzisiejsi Niemcy nie ponoszą odpowiedzialności za Niemcy faszystowskie, które doprowadziły do tych okropnych mordów Janusz Palikot
"To jest właściwie 'dziadek z Wehrmachtu'"
Odnosząc się do słów Kaczyńskiego, Janusz Palikot powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że "wprawdzie zastrzega się jakby typ ludzi i w ten sposób unika odpowiedzialności karnej i cywilnej, ale - mimo wszystko - to jest oczywiście okropna manipulacja, bo to jest właściwie 'dziadek z Wehrmachtu' w kolejnym wydaniu".
- Tak jak nie ponosimy odpowiedzialności za naszych dziadków ani za naszych synów - jeśli są już pełnoletnimi osobami - tak samo ci dzisiejsi Niemcy nie ponoszą odpowiedzialności za Niemcy faszystowskie, które doprowadziły do tych okropnych mordów - powiedział lider Ruchu.
Jego zdaniem, Niemcy "są społeczeństwem, które w największym stopniu przerobiło lekcję nazizmu, nie ma żadnego innego społeczeństwa, które podjęło tak systemową walkę z przemocą i wprowadziło do kultury życia społecznego tyle mechanizmów przeciwko przemocy jak Niemcy".
Jaką wojnę wygrali Niemcy?
Palikot mówił też, że "w życiu społecznym Niemiec dziś nie ma żadnych powodów do sugerowania, że właśnie ten 'typ', który doprowadził do powstania faszyzmu, może się w Niemczech odrodzić". - Niemcy właśnie z tym "typem" wojnę wygrały, a my w Polsce z tym "typem Kaczyńskim" wojnę przegrywamy - stwierdził.
Niemcy właśnie z tym "typem" wojnę wygrały, a my w Polsce z tym "typem Kaczyńskim" wojnę przegrywamy Janusz Palikot
Pytany, dlaczego w takim razie nie kieruje wniosku do prokuratury, odparł: - My teraz badamy to od tej strony. Przygotowujemy z prawnikami ten dalszy krok.
I dodał: - Skierowaliśmy (sprawę - red.) do komisji etyki, bo to jest taka oczywista rzecz, którą każdy poseł musi zrobić. Byłoby też rozsądne, by sama komisja etyki doszła do takiego wniosku. (...) Ale jeśli się to potwierdzi, co mi się wydaje, że miało miejsce, to my w najbliższych dniach także złożymy wniosek do prokuratury w tej sprawie.
Mularczyk odpowie za słowa o Nowickiej?
Z kolei szefa klubu Solidarna Polska, Arkadiusza Mularczyka, Ruch Palikota skarży do komisji etyki za słowa, które wypowiedział po wybraniu Wandy Nowickiej z Ruchu Palikota na wicemarszałka Sejmu.
Mularczyk na konferencji prasowej mówił, że polski Sejm powinien być reprezentowany przez ludzi, którzy reprezentują wartości, przekonania, które są odzwierciedleniem zdecydowanej większości polskiego społeczeństwa. - Nie powinni przedstawiciele mniejszości mieć tak istotnych i ważnych funkcji w prezydium polskiego Sejmu - mówił polityk PiS.
- To jest żenująca, skandaliczna wypowiedź pana Arkadiusza, z uwagi na to, iż podstawowa zasada konstytucji mówi, że wszyscy obywatele są równi wobec prawa. Nie może pan Arkadiusz Mularczyk odmawiać pani posłance Nowickiej piastowania urzędu i reprezentowania organów Sejmu w prezydium - mówił poseł Ruchu, Armand Ryfiński.
We wniosku skierowanym do komisji ws. Mularczyka autorzy napisali m.in. że "poseł na Sejm RP powinien reprezentować postawę prospołeczną, a nie odmawiającą określonym grupom obywateli prawa do posiadania swojej reprezentacji w Sejmie".
Janusz Palikot wyrywa zdania z kontekstu. Moja wypowiedź dotyczyła Wandy Nowickiej, osoby która ma odmienne od pozostałej części społeczeństwa poglądy na aborcję. (...) Nie kwestionuję praw mniejszości, natomiast kwestionuję, żeby osoba, która promuje aborcję, miała być marszałkiem Sejmu Arkadiusz Mularczyk
Mularczyk broni swego
Sam Mularczyk powiedział w poniedziałek, że nie wycofuje się ze swoich wcześniejszych słów.
- Janusz Palikot wyrywa zdania z kontekstu. Moja wypowiedź dotyczyła Wandy Nowickiej, osoby, która ma odmienne od pozostałej części społeczeństwa poglądy na aborcję. (...) Nie kwestionuję praw mniejszości, natomiast kwestionuję, żeby osoba, która promuje aborcję, miała być marszałkiem Sejmu - podkreślił.
PiS też składa wniosek
Po tym, jak Ruch Palikota ogłosił, że złoży wnioski do komisji w sprawie wypowiedzi Kaczyńskiego, PiS zapowiedziało wniosek ws. słów Janusza Palikota pod adresem prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
Twierdzenie, że największa legalnie działająca polska partia opozycyjna, ma cokolwiek wspólnego z ideologią faszystowską jest kłamstwem, oszczerstwem oraz narusza dobra osobiste polityków PiS. Poseł Palikot nie ma żadnych dowodów na poparcie swoich kłamliwych twierdzeń i do tej pory nie odwołał swoich pomówień Marcin Mastalerek
Za "wielką ściemę Jarosława Kaczyńskiego"
Według posła PiS, Palikot na pytanie o ocenę zamieszek do jakich doszło 11 listopada powiedział w radiu: "To jest jedna wielka ściema Jarosława Kaczyńskiego, który marzy o zamieszkach i o tym, że one przywrócą go do władzy. Tego typu wypowiedzi, jak Jarosława Kaczyńskiego, na podstawie antyniemieckich fobii, są najgorsze, w najbardziej podłym faszyzującym stylu".
W opinii Mastalerka, celem Palikota było "poniżenie oraz naruszenie dóbr osobistych polityków PiS". - Twierdzenie, że największa legalnie działająca polska partia opozycyjna, ma cokolwiek wspólnego z ideologią faszystowską jest kłamstwem, oszczerstwem oraz narusza dobra osobiste polityków PiS. Poseł Palikot nie ma żadnych dowodów na poparcie swoich kłamliwych twierdzeń i do tej pory nie odwołał swoich pomówień - napisał poseł PiS.
- Niezwłocznie po ukonstytuowaniu się komisji etyki posłowie powinni zająć się tymi bulwersującymi słowami Palikota. Przypominam, że ponad rok temu doszło w Łodzi do mordu politycznego na działaczu PiS dokonanego przez byłego członka PO. Takie znieważające polityków PiS wypowiedzi budują atmosferę, która już raz doprowadziła do tragedii. Niestety Palikot nie wyciągnął wniosków - przypomniał Mastalerek.
Przecież to "sama prawda"
Rzecznik Ruchu Palikota na te zarzuty odparł, że Kaczyński "od dłuższego czasu uprawia politykę opartą na fobii antyniemieckiej", a słowa Janusza Palikota o prezesie to "sama prawda".
- W ostatnim czasie nawet mieliśmy kilka przykładów tego m.in. słynne nawiązanie do tego, skąd się wzięła Angela Merkel, gdzie sugestie padały, że za jej wyborem stało Stasi czy w ostatnich dniach z okazji burd przy święcie 11 listopada, wywołanych przez nacjonalistów, a nawet faszystów, gdzie prezes Kaczyński próbował wmówić Polakom, że to Niemcy bili naszych na ulicach Warszawy i gdzie wiemy, że nic takiego nie miało miejsca - powiedział Andrzej Rozenek.
Jak dodał, "stąd wzięła się wypowiedź" Palikota. - Nie uważam, by ona się nadawała do jakiejkolwiek komisji etyki, ponieważ jest to sama prawda - stwierdził rzecznik.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP