Ministerstwo Sportu i Turystyki nie przyzna ponad 300 milionów złotych na budowę Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej w Otwocku (woj. mazowieckie). Minister Sławomir Nitras tłumaczył w "Faktach po Faktach" powody tej decyzji. - Bycie kibicem to nie jest wystarczający powód do tego, żeby w sposób niefrasobliwy traktować pieniądze publiczne - mówił Nitras. Odniósł się też do zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy o organizacji Igrzysk Olimpijskich w Polsce w 2036 roku. - Ogłoszono bombastycznie projekt, ale nikt nie wykonał pracy (...) Trzeba ocenić nasze zasoby, a potem ogłaszać decyzje - powiedział.
W czwartek wieczorem na profilu Ministerstwa Sportu i Turystyki na platformie X (dawniej Twitter) opublikowano komunikat, w którym poinformowano o decyzji unieważniającej przyznanie ponad 300 milionów złotych na budowę Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej w Otwocku.
W komunikacie podkreślono, "w trakcie postępowania wyjaśniającego stwierdzono naruszenie wewnętrznych procedur obowiązujących w Ministerstwie Sportu i Turystyki oraz zasad rozpatrywania wniosków o dofinansowanie inwestycji ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej".
"Szanujemy decyzję Ministra Sportu i Turystyki unieważniającą współfinansowanie budowy Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej. Liczymy na to, że wspólnie znajdziemy rozwiązanie, żeby zrealizować te ważną dla polskiej piłki inwestycję. Tym bardziej, że współfinansowanie tego projektu jest zapewnione z funduszy PZPN, UEFA i FIFA" - napisano w komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Do swojej decyzji w "Faktach po Faktach" odniósł się sam minister sportu i turystyki Sławomir Nitras.
- Bycie kibicem to nie jest wystarczający powód do tego, żeby w sposób niefrasobliwy traktować pieniądze publiczne. Z przykrością obserwuję komentarze, przede wszystkim wypowiedzi przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Nożnej w tej sprawie, bo oni powinni wiedzieć sami najlepiej, że w ich przypadku tego wniosku procedury nie zostały dotrzymane - mówił Nitras.
- Wniosek został złożony zgodnie z terminem w lipcu, natomiast później wielokrotnie był poprawiany, dlatego że było wiele błędów i nieprawidłowości. Nawet nie jestem do końca w stanie stwierdzić, czy on w ostatecznej wersji spełniał merytoryczne kryteria - tłumaczył.
Minister zaznaczył, że wniosek zakładał budowę "pięciogwiazdkowego hotelu", a takich inwestycji nie może finansować ministerstwo. Mówił, że PZPN nie dysponował gruntami pod budowę centrum w Otwocku w chwili składania wniosku. - Na przyszłość będę miał wątpliwość, czy mam do czynienia z wiarygodnym partnerem - powiedział.
Nitras: mamy ogromne potrzeby, jeśli chodzi o sport powszechny
- Jestem urzędnikiem państwowym i dysponuję publicznymi pieniędzmi, które w poprzednich latach nie były dobrze rozporządzane. Trzymam się litery prawa - mówił gość "Faktów po Faktach". - To nie są te czasy, że się coś załatwi. Potrzebne są merytoryczne procedury - dodał.
Nitras powiedział, że ministerstwo finansuje miejsca, w których zatrzymują się sportowcy, ale są to internaty sportowe i hostele, a nie pięciogwiazdkowe hotele. - To są pieniądze na sport, a nie na hotel. Każda złotówka wydana na sport powinna być oglądana podwójnie. Mamy ogromne potrzeby, jeśli chodzi o finansowanie sportu powszechnego. Mamy wiele powiatów, w których nie ma pływalni ani lodowiska - tłumaczył.
Minister sportu o Igrzyskach Olimpijskich w Polsce: to nie jest niemożliwy projekt
Prezydent Andrzej Duda we wrześniu ogłosił, że Polska będzie ubiegała się o organizację Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2036 roku.
- Podchodzę do tego projektu z zaciekawieniem, bo chyba każdy z nas marzyłby o tym, żeby w Polsce odbyły się igrzyska olimpijskie. Polska jest dużym krajem, coraz bogatszym i mamy naprawdę wielu wybitnych sportowców. (...) To nie jest niemożliwy projekt, natomiast jestem nauczony mówić i ogłaszać rzeczy wtedy, kiedy one są gotowe - powiedział w "Faktach po Faktach" Nitras.
- Pan prezydent Duda zdecydował się w Zakopanem ogłosić, że organizujemy igrzyska. Wiem, że spotkał się w tej sprawie z szefem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (Thomasem) Bachem. Bardzo uważnie słuchałem, co powie (prezydent - red.) po tym spotkaniu, ale nic nie powiedział - mówił Nitras.
Powiedział, że w ministerstwie nie ma dokumentów, które mówiłyby o pracach czy decyzjach związanych z organizacją igrzysk.
- Ogłoszono bombastycznie projekt, ale nikt nie wykonał pracy, chyba że wykonała to Kancelaria Prezydenta, o czym nic nie wiem. Jeśli polski rząd i prezydent podejmą inicjatywę, to jestem gotowy tego samego dnia przystąpić do pracy, budować zespoły i przygotowywać się do organizacji igrzysk. Nie można jednak wyprzedzać faktów. Trzeba ocenić nasze zasoby, a potem ogłaszać decyzje - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24