Wszyscy dziennikarze "Wydarzeń" Polsatu, którzy prowadzili negocjacje o przejściu do zespołu "Wiadomości", definitywnie odmówili TVP - informuje "Polska". Hanna Lis, która ma prowadzić główny serwis Telewizji Polskiej, jako główny warunek pojawienia się na wizji, stawiała przyjście do TVP nowych reporterów.
– Zakończyliśmy rozmowy o przejściu do TVP w zeszłym tygodniu – mówi anonimowo "Polsce" jeden z dziennikarzy "Wydarzeń". Zapewnia, że do rozmów nikt z nich już nie wróci.
Do TVP chciała ich ściągnąć Hanna Lis, która podpisała już kontrakt na prowadzenie "Wiadomości". Jednak swój debiut uzależniała od zatrudnienia w tym serwisie dziennikarzy, z którymi wcześniej pracowała w Polsacie. Teraz, po definitywnej odmowie reporterów Polsatu, jej praca dla "Wiadomości" stanęła pod dużym znakiem zapytania.
Różne umowy
Jak wynika z naszych informacji, z TVP negocjowali Beata Grabarczyk, Tomasz Machała, Jan Mikruta, Małgorzata Mikulska-Rembek, Agnieszka Mosór, Robert Mojsak i Mikołaj Jankowski. TVP rozmawiała także z Agatą Adamek z TVN24, ale i ona odmówiła podpisania umowy.
Negocjacje trwały kilka tygodni. Dziennikarze spotykali się na rozmowach z Janem Polkowskim, dyrektorem Biura Zarządu TVP, i Krzysztofem Rakiem, który od marca jest szefem serwisu Jedynki . Dostali także wstępne umowy dotyczące ich pracy dla telewizji (niektórzy nawet po kilka wersji). Różniły się one jednak od wcześniejszych słownych ustaleń.
"Wiadomości nie mogą być antypisowskie"
Jeden z dziennikarzy usłyszał od szefa "Wiadomości", że po pojawieniu się nowych dziennikarzy ten serwis nie może stać się antypisowski dp
– Jeden z dziennikarzy usłyszał od szefa "Wiadomości", że po pojawieniu się nowych dziennikarzy ten serwis nie może stać się antypisowski – opowiada jeden z negocjujących. Kolejny usłyszał, że kierownictwu TVP nie za bardzo podoba się redakcja radia, w którym pracował przed Polsatem – bo jest "antypolska". Jedną z osób poproszono nawet o wysłanie listu motywacyjnego. – Gdy Hanna Lis zorientowała się, że w TVP, aby coś załatwić, trzeba mieć stanowisko kierownicze, pojawiła się koncepcja, żeby została wiceszefową "Wiadomości". Jednak pomysł ten został zablokowany, bo wówczas powołano innego człowieka – mówi osoba znająca kulisy negocjacji. W zeszłym tygodniu zastępcą Raka został Artur Michniewicz, wcześniej m.in. szef "Kuriera" w TVP 3. To spowodowało, że dziennikarze zakończyli negocjacje.
Co z tą Lis?
Odmowa dziennikarzy może spowodować, że Hanna Lis, mimo podpisanego kontraktu, nie poprowadzi "Wiadomości". Kilka razy nie pojawiała się już na próbach prezenterskich. A to była próba wywarcia nacisku na kierownictwo TVP. – Musi dojść do wzmocnienia zespołu „Wiadomości” transferami reporterów i wydawców z zewnątrz – mówiła w piątek "Presserwisowi". W niedzielę nie odbierała telefonu.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP