Zapowiadają koalicje w sejmikach. "Tam, gdzie to możliwe, będziemy bronić samorządu"

Liderzy pięciu partii - Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Europejskich Demokratów - oraz stowarzyszenia Inicjatywa Polska ogłosili w piątek na konferencji w Sejmie plany dotyczące zawierania koalicji wyborczych w sejmikach wojewódzkich.

- Jesteśmy gotowi, żeby dzisiaj powiedzieć o intencji współpracy na wszystkich szczeblach samorządu. Tam, gdzie jest to możliwe, będziemy bronić samorządu - zapowiedział przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. - Te zapowiedzi i zobowiązania traktujemy jako ważne i kluczowe dla nas w czasie tej pięcioletniej kadencji - podkreślił.

- To jest pierwsza deklaracja wszystkich sześciu ugrupowań o chęci współpracy na poziomie sejmików wojewódzkich i chęci tworzenia koalicji tam, gdzie jest to możliwe - wskazywał lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - Mówimy tutaj o dziesięciu województwach, czyli o większości województw w naszym kraju. Będziemy robić wszystko, żeby do takiego porozumienia doszło - zapewniał.

- To jest porozumienie dotyczące Polski samorządowej opartej o wartości demokratyczne, samorządowe, a przez to Polski sprawiedliwej. Niezależnie od tego, z jakich środowisk się wywodzimy, jakie mamy ideały. Bo my mamy ideały, a po drugiej stronie są ideologie, przeciwko którym my też protestowaliśmy w czasie kampanii samorządowej - mówił.

- Te wszystkie ideały składają się na wspólny mianownik Polski samorządowej, zarządzanej z małych ojczyzn, a nie z jednej ulicy w Warszawie, i to nas, jako środowiska polityczne, na pewno odróżnia od tych, którzy próbują Polskę zawłaszczyć. Szczególnie tę Polskę regionalną - stwierdził szef PSL.

- Przed nami kilkanaście dni rozmów i negocjacji koalicyjnych. Posiedzenia sejmików wojewódzkich będą odbywały się dopiero po 19 listopada, więc jest dużo czasu na podjęcie decyzji, ale dołożymy wszelkich starań, żeby ugrupowania, które się dzisiaj spotykają, mogły współpracować w dziesięciu sejmikach w Polsce - dodał Kosiniak-Kamysz.

- Spotkaliśmy się tutaj jako liderzy ugrupowań, które w sumie w tych wyborach zdobyli łącznie ponad 45 procent głosów. Oznacza to, że stanowimy bardzo silny głos części społeczeństwa, które wybrało samorządową Polskę, a nie Polskę wybieraną centralistycznie i która jest regulowana centralistycznie - zaznaczyła przewodnicząca Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer.

- Pamiętajmy, że wybory to jest jednoznaczna możliwość pokazania tego, co się myśli o sposobie rządzenia w naszych małych ojczyznach, jak i w kraju. To jest możliwość wypowiedzenia się w najbardziej demokratyczny sposób, dlatego zachęcamy Polaków: trzeba w najbliższą niedzielę pójść na wybory - apelowała.

- Spotykają się ludzie i spotykają się partie, które dochodzą do wniosku, że w imię rozsądku powinny ze sobą współpracować, bo są sobie w tej współpracy potrzebne - zapewniał Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Współpraca strony prodemokratycznej, strony europejskiej, otwartej jest niezbędna i będzie miała miejsce w sejmikach - podkreśliła Barbara Nowacka, liderka Inicjatywy Polska.

W skali kraju w wyborach do sejmików wojewódzkich Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 254 mandaty, Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatelska i Nowoczesna) uzyskała 194 mandaty, PSL - 70, Bezpartyjni Samorządowcy - 15, a SLD-Lewica Razem - 11.

Ponadto mandaty w sejmikach wojewódzkich zdobyły jeszcze komitety: Mniejszość Niemiecka - 5, KWW Z Dutkiewiczem dla Dolnego Śląska - 2, KWW Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty - 1.

Dla porównania - w wyborach samorządowych w 2014 roku Platforma Obywatelska zdobyła 179 mandatów, PiS - 171, PSL - 157, a SLD - 28. Ponadto mandaty w sejmikach wojewódzkich zdobyły jeszcze: Mniejszość Niemiecka - 7, Ruch Autonomii Śląska - 4, Bezpartyjni Samorządowcy - 4, Lepsze Lubuskie - 2, Teraz Wielkopolska - 2, Bezpartyjni Pomorze Zachodnie - 1.

Autor: mjz//now / Źródło: tvn24