Prezydent Duda dał czas na kolejny miesiąc obrabiania Polski, okradania Polski, które nie powinno mieć miejsca - mówiła w TVN24 Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy powiedziała, że prezydent, desygnując Mateusza Morawieckiego na premiera, odgrywa "spektakl na koszt polskiego podatnika". Wiceminister Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że "najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że obecna opozycja tę koalicję stworzy", ale "realnie będzie testowana za miesiąc".
Koalicja partii opozycji demokratycznej szykuje się do przejęcia rządów, ma większość w nowym Sejmie. W mijającym tygodniu została podpisana umowa koalicyjna. Prezydent jednak już wcześniej misję formowania rządu powierzył Mateuszowi Morawieckiemu z PiS.
O powyborczych zmianach dyskutowali politycy w "Kawie na ławę" w TVN24.
Horała: realnie ta koalicja będzie testowana za miesiąc
Marcin Horała, wiceminister funduszy i polityki regionalnej ocenił, że "to nie jest takie zero-jedynkowe".
- Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że obecna opozycja tę koalicję stworzy. Ale jakieś szanse są (na utworzenie rządu przez PiS - red.), wynikają chociażby z czasu - przekonywał Horała. Zdaniem polityka PiS "realnie koalicja będzie testowana za miesiąc, a przez miesiąc jeszcze różne rzeczy mogą się dziać".
Paprocka: w czasie konsultacji do umowy koalicyjnej było daleko
Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka była pytana przez prowadzącego program, dlaczego prezydent nie powierzył misji formowania rządu Donaldowi Tuskowi. - Jak się popatrzy na oś czasu to kiedy były konsultacje, to do umowy koalicyjnej było bardzo daleko - stwierdziła.
- Prezydent mówił o tym, że trzy partie tworzące koalicje wskazały jednego kandydata na premiera, ale prawdą jest też to, kto te wybory wygrał. A wybory wygrywa ten, kto osiąga najwyższy wynik - przekonywała Paprocka.
Kamiński: w żadnym układzie PSL nie będzie współrządził z PiS
Michał Kamiński z PSL podkreślał, że "kandydatem Trzeciej Drogi na premiera jest Donald Tusk". - W tej sprawie nikt nie ma wątpliwości. Jest też jasne, że w żadnym z układów PSL nie ma zamiaru współrządzić z PiS - zadeklarował.
- Wynik wyborów jest jednoznaczny. Trzy bloki powiedziały jednoznacznie - przy różnicach, które je dzieliły - i zadeklarowały wyraźnie, że jeżeli Polacy będą chcieli kontynuowania rządu Kaczyńskiego i Morawieckiego dadzą większość PiS. A jeżeli nie dadzą tej większości, to my weźmiemy odpowiedzialność za Polskę - przypominał polityk PSL.
Nowacka: prezydent dał kolejny miesiąc na okradanie Polski
Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, że "Morawiecki dostaje czas na poszukiwanie większości, na opowiadanie, że zawrze koalicję, czy opowiadanie, że zawsze był za prawami kobiet". - A jego ministrowie, jego podwładni i desygnowani ludzie w spółkach Skarbu Państwa dalej wykonują rzeczy, których nie powinni - ogłaszają przetargi, konkursy, finansują sobie swoją działalność i swoich kolegów - wyliczała.
- Pan prezydent Duda dał czas na kolejny miesiąc obrabiania Polski, okradania Polski, które nie powinno mieć miejsca. Decyzje zapadają dzisiaj w większości na szybko, tylko po to, żeby politycy związani z PiS jak najwięcej się nachapali - mówiła posłanka KO.
Dziemianowicz-Bąk: spektakl na koszt polskiego podatnika
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przyznała, że "decyzja prezydenta oczywiście mieści się w jego prerogatywach". - Ale tę decyzję możemy także oceniać z punktu widzenia uczciwości, rzetelności i interesu Polski - zaznaczyła.
- Spektakl, który zafundował Andrzej Duda, desygnując Mateusza Morawieckiego, nie jest spektaklem jałowym. To spektakl na koszt polskiego podatnika. Wyprowadzanie pieniędzy, nowe kontrakty, nowe przetargi, sowite odprawy, powoływanie nowych instytutów. Na koszt podatnika jest też to, że prezydent spowalnia odzyskiwanie pieniędzy z KPO - mówiła polityczka Lewicy.
Konfederacja z PiS? Tyszka: odpowiedź jest oczywista
Stanisław Tyszka z Konfederacji był pytany, czy jego ugrupowanie rozważa koalicję z PiS. - Nie. Odpowiedz jest oczywista. My jesteśmy ugrupowaniem wolnorynkowym, a PiS ugrupowaniem socjalistycznym, które podwyższa podatki, coraz bardziej dręczy, niszczy ludzi przedsiębiorczych - odpowiedział.
- My idziemy z programem obniżenia, uproszczenia podatków, wyższej kwoty wolnej od podatku. Tak mówiliśmy przez całą kampanię i mówiliśmy prawdę - dodał poseł Konfederacji.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24