Solidarna Polska jest kierunkowo zwolennikiem zasadniczych zmian na rynku medialnym i też przyjmuje za zasadną ustawę regulującą obszar opodatkowania - oświadczył w radiowej Trójce szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Odnosząc się do rządowej propozycji w sprawie nowej opłaty nakładanej na media, potwierdził, że nie była ona szczegółowo konsultowana z jego partią. - Kierunkowo tak, co do szczegółów, to za wcześnie na ostateczną ocenę - oświadczył Ziobro.
W ubiegłym tygodniu znaczna część prywatnych mediów protestowała we wspólnej akcji "Media bez wyboru". Dzień wcześniej kilkadziesiąt redakcji opublikowało list otwarty do władz i polityków w sprawie nowej daniny medialnej, którą zamierza wprowadzić większość rządząca.
Zgodnie z projektem Ministerstwa Finansów do opłacenia daniny będą "obowiązani dostawcy usług medialnych, nadawcy, podmioty prowadzące kino, podmioty umieszczające reklamę na nośniku zewnętrznym reklamy oraz wydawcy". Próg wpływów z reklam dla tej grupy to milion złotych. Dla wydawców prasowych ma on stanowić 15 milionów złotych. Konkretne stawki składki mają zależeć od wysokości wpływów, dochodzą nawet do 15 procent.
"Co do szczegółów, to za wcześnie na ostateczną ocenę"
O stanowisko drugiego koalicjanta PiS, czyli Solidarnej Polski, pytany był szef tej partii Zbigniew Ziobro.
- Solidarna Polska jest kierunkowo zwolennikiem zasadniczych zmian na rynku medialnym i też przyjmuje za zasadną ustawę regulującą obszar opodatkowania, zwłaszcza tych wielkich medialnych korporacji, które często, nie wszystkie z nich, nie płacą podatków - powiedział minister sprawiedliwości, prokurator generalny w rozmowie w radiowej Trójce, mówiąc o planach nałożenia dodatkowej daniny na media. - Nie może być tak, że zwykły Polak płaci podatki, a niektóre podmioty, mające międzynarodowe siedziby, unikają opodatkowania - powiedział.
- Jesteśmy za tym, aby system podatkowy generalnie, co do zasady, wprowadzić, natomiast jeżeli chodzi o tę konkretną propozycję pana premiera, to potwierdzam, ona była dla nas zaskakująca w tym sensie, że nie była wcześniej z nami konsultowana co do szczegółów - powiedział.
Ziobro powiedział, że eksperci partii w tej dziedzinie przygotowali opinię, która dotrze do przedstawicieli partii "w tym tygodniu". - Będzie rzutować na to, jaki będzie nasz stosunek do szczegółów tych propozycji i jakie ewentualnie korekty zaproponujemy, jeśli byśmy zdecydowali się poprzeć to rozwiązanie - zapowiedział. - Kierunkowo tak, co do szczegółów, to za wcześnie na ostateczną ocenę - podsumował.
Prowadzący audycję zwrócił przy tym uwagę, że niektórzy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości przedstawili podobne stanowisko wobec zaproponowanej przez resort Ziobry ustawy o wolności słowa w internecie. Ziobro w odpowiedzi tłumaczył, że różnica w tej kwestii polega na tym, że projekt ten był konsultowany z koalicjantami. Potwierdził, że jest otwarty na propozycje zmian w projekcie.
- Jeśli propozycja będzie taka: "zgadzamy się co do kierunku, ale co do szczegółów musimy podyskutować", to ja z wielkim zadowoleniem przyjmę taką postawę - stwierdził Ziobro.
CZYTAJ WIĘCEJ: Projekt ustawy o ochronie wolności słowa w internecie. Prawnicy: grozi polityczną cenzurą >>>
Źródło: Program Trzeci Polskiego Radia, tvn24.pl