Oni naprawdę chcieli zostać w PiS-ie. To są ludzie, którym naprawdę zależy. Nie zasłużyli na taki los - uznała prof. Jadwiga Staniszkis komentując w programie "Piaskiem po oczach" wyrzucenie z Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, Tadeusza Cymańskiego i Jacka Kurskiego. Jej zdaniem partia Jarosława Kaczyńskiego może podzielić los AWS-u i Unii Wolności, a sam prezes staje się "więźniem aparatu".
Jadwiga Staniszkis powiedziała, że jest "zszkokowana tym, co się stało".
Jej zdaniem Zbigniew Ziobro na co dzień sprawujący mandat europosła w Brukseli "z zewnątrz" zobaczył, ile złego dzieje się w jego partii i chciał to zmienić. - Ziobro jest jedną z twarzy IV RP. Widać było w ostatnich dniach, że się bał, ale też trzymał twarz. Ludzie się z nim identyfikują i tego typu ludzi się nie wyrzuca. Z nimi się rozmawia - stwierdziła socjolog, która uważa, że Prawo i Sprawiedliwość popełniło błąd pozbywając się swoich długoletnich działaczy. Jej zdaniem to nie koniec sporów wewnątrz partii, bo "w PiS-ie wciąż jest wielu wartościowych specjalistów, których się nie da uciszyć".
"Kaczyński nie pociągnie partii"
Staniszkis uważa, że w niedalekiej przyszłości przed polską prawicą staną wielkie dylematy, a Jarosław Kaczyński powoli "staje się więźniem" własnego ugrupowania. - Nie pociągnie partii, jeśli będzie zakładnikiem mechanicznego i oportunistycznego aparatu - stwierdziła. Staniszkis sądzi, że PiS w tym momencie zamyka się w "zaścianku", ale Ziobro, Cymański i Kurski nie mają też tyle siły, by zbudować nową partię po prawej stronie sceny politycznej.
- Nie sądzę, żeby oni mieli dostateczną dynamikę i ochotę w tym momencie na zakładanie czegoś. Nie ma też sensu zakładać drugiej partii. Ludzie wartościowi pokroju Kowala czy Poncyljusza pokazują, że to jest bez sensu - oceniła.
W jej ocenie wyborcy prawicy nie powinni też wiązać nadziei z ewentualnym zwarciem szeregów PiS-u i "ziobrystów" w przyszłości, bo nie mamy do czynienia tylko "z czasową separacją".
Staniszkis uważa, że bardziej prawdopodobny scenariusz dla partii Jarosława Kaczyńskiego to ten AWS-u i Unii Wolności, które z czasem zaczęły się rozpadać. Prawo i Sprawiedliwość nie ma też szans na zwycięstwo w jakichkolwiek wyborach, bo "wygrywa się w mediach, a z betonowym aparatem tego nigdy się nie zrobi" - zaznaczyła.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24