- Spór o relacje prawa nadnaturalnego z prawem tworzonym przez człowieka to nie jest nowy spór. On trwa od wieków - stwierdził w "Tak jest" Józef Oleksy, komentując wypowiedź Leszka Millera po słowach kardynała Dziwisza. Zdaniem Oleksego, słowa Millera nie były próbą "podebrania" wyborców Palikotowi. - Nie sądzę, że akurat tu, ta intencja przeciągania elektoratu z jednej strony do drugiej była główną intencją - powiedział Oleksy.
W piątek szef SLD Leszek Miller zapowiedział wystosowanie listu do prezydenta z pytaniem, czy ten zgadza się ze słowami kard. Dziwisza o - jak mówił - prymacie prawa bożego nad prawem stanowionym. - To jest norma istniejąca w państwie wyznaniowym, gdzie prawo stanowione przez parlament wynika z doktryny religijnej. To jest Iran Chomeiniego, a nie nowoczesne państwo polskie. Polscy żołnierze walczą z talibami, którzy właśnie taki model państwa wprowadzają u siebie - mówił szef SLD. Metropolita krakowski powiedział podczas czwartkowych uroczystości święta Bożego Ciała m.in.: "W społeczeństwie demokratycznym rządzi większość. Pluralizm poglądów i postaw ludzi tworzących nasze społeczeństwo jest faktem. Przyjmujemy ten fakt do wiadomości. Tym niemniej trzeba jasno stwierdzić, że wierność prawdzie obowiązuje wszystkich, również prawodawców. Prawdy nie ustala się przez głosowanie, dlatego nawet parlament nie jest powołany do tworzenia odrębnego porządku moralnego niż ten, który jest wpisany głęboko w serce człowieka, w jego sumienie".
"Spór trwa od wieków"
Józef Oleksy stwierdził w "Tak jest" w TVN24, że choć riposta Millera po słowa kardynała Dziwisza jest "ostra", to "spór o relacje prawa naturalnego i boskiego w stosunku do prawa stanowionego to sprawa od XIX wieku". - Wcześniej to była oczywistość. Władza pochodziła od Boga, a skoro tak, to prawo było także przynajmniej przez Kościół tak interpretowane - mówił na antenie TVN24 Oleksy.
Stwierdził też, że istotna w tym sporze jest kwestia rozumienia słowa "prawo". - Bo jeśli będziemy je literalnie rozumieć, to prawo boskie to dziesięć przykazań, jedyne jakie Stwórca wręczył Mojżeszowi na górze Synaj. Reszta to "dorozumiane" prawo boskie Stwórcy, które człowiek odczytuje. Jeden lepiej, drugi gorzej - mówił Oleksy. Dodał, że gdyby "brać rzecz literalnie, to Leszek Miller ma rację".
Przeciąganie elektoratu "nie było główną intencją"
Zdaniem Oleksego w wypowiedzi Millera nie chodziło o "podebranie" wyborców Palikotowi. - Zawsze się w takich ostrzejszych tematach kryje ten adres do wyborcy, ale nie sądzę, że akurat tu ta intencja przeciągania elektoratu z jednej strony do drugiej była główną intencją. Miller zareagował na to, co zwykle na lewicy jest kontrowersją - stwierdził Oleksy.
Autor: kde/ja / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24