My w Polsce rozmawiamy nie o tym, że chcemy zmienić prawo antyaborcyjne, my rozmawiamy o tym, że nie chcemy mieć prawa antyaborcyjnego - powiedziała liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart. Na konferencji ogłosiła powołanie Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej "Legalna aborcja - bez kompromisów".
Od 22 października w całym kraju trwają protesty, będące sprzeciwem wobec zaostrzenia - po decyzji wyroku Trybunału Konstytucyjnego - przepisów antyaborcyjnych. Trybunał orzekł, że przepis ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku, zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z ustawą zasadniczą.
Lempart: chcemy mieć prawo dostępu do świadczeń, aborcja jest świadczeniem medycznym
W czwartek w siedzibie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie odbyła się konferencja, podczas której przedstawiono skład Obywatelskiego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Legalna aborcja - bez kompromisów". Wzięły w niej udział także i posłanki Lewicy: Joanna Scheuring-Wielgus, Katarzyna Kotula, Monika Falej, Marcelina Zawisza i Wanda Nowicka. - Dla mnie osobiście to, że legalna aborcja przez ostatnich kilka tygodni stała się najważniejszym symbolem wolności, to jest wielkie szczęście - powiedziała Lempart.
Zwróciła uwagę na protesty, Radę Konsultacyjną Strajku Kobiet, która - jak stwierdziła - "pracuje w obszarach, w sprawie których ludzie wychodzą na ulicę". Podkreśliła, że "wszystko zaczęło się od oświadczenia pani magister (Julii) Przyłębskiej, udającej prezeskę Trybunału Konstytucyjnego, jak to rzekomo zakazuje ona aborcji z przyczyn embrio-patologicznych".
- Dlatego chcemy zbierać podpisy (poparcia - red.), dlatego mamy projekt ustawy, dlatego będziemy robić to obywatelsko, bo takie jest życzenie społeczne - tłumaczyła Lempart.
Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zapowiedziała "rozmowy z ludźmi, konfrontowanie się, ale też przekonywanie tych, którzy są nieprzekonani". Wyjaśniła, że projekt obywatelskiej ustawy będzie konsultowany w oparciu o rozwiązania z Irlandii, gdzie "kampania referendalna była kluczowa w przypadku zmiany przepisów dotyczących aborcji".
- My w Polsce rozmawiamy nie o tym, że chcemy zmienić prawo antyaborcyjne, my rozmawiamy o tym, że nie chcemy mieć prawa antyaborcyjnego. Chcemy mieć prawo dostępu do świadczeń, bo aborcja jest świadczeniem medycznym - podkreśliła Lempart.
"Połączenie sił, organizacji i ruchów kobiecych"
Posłanka Katarzyna Kotula stwierdziła, że "dziś prawica i prezydent Andrzej Duda wzywają nas do dialogu, do debaty i szukają zgniłego kompromisu, który tak naprawdę nie satysfakcjonuje kobiet w Polsce". Przypomniała o złożonym przez Lewicę projekcie ustawy "legalizującej aborcję", który - jak zaznaczyła - "nigdy nie otrzymał numeru druku".
Taką sytuacją posłanka uzasadniła "połączenie sił, organizacji i ruchów kobiecych" i oficjalnie ogłosiła ścisły skład obywatelskiego komitetu. Są tam Marta Lempart i Bożena Przyłuska z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Kamila Ferenc i Krystyna Kacpura z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Karolina Więckiewicz i Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu, Aleksandra Knapik-Gauza z organizacji Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom oraz Urszula Nowakowska z Centrum Praw Kobiet.
Kotula zaznaczyła, że w skład Komitetu będą wchodziły także inne organizacje i stowarzyszenia. Dodała, że w składzie komitetu są inne posłanki Lewicy: Wanda Nowicka, Katarzyna Ueberhan, Monika Falej, Katarzyna Kretkowska, Joanna Senyszyn, Magdalena Biejat i Marcelina Zawisza. Jak podkreśliła, Marta Lempart będzie przedstawicielką Komitetu, a jego prawniczką Kamila Ferenc. Kotula dodała, że ona będzie wicepełnomocniczką Komitetu.
- Symbolem naszego Komitetu jest strzała, a jego nazwa dokładnie oddaje to, o co dziś wszystkie razem walczymy. Wkrótce ruszy także strona (internetowa) naszego Komitetu, a my będziemy informować państwa o rejestracji komitetu oraz o kolejnych krokach - powiedziała Kotula.
Źródło: PAP