"Odznaczał się wielkim darem mądrości"

Polska w dniu rozpoczęcia prezydencji w Unii Europejskiej żegna Jana Kułakowskiego - pierwszego negocjatora członkostwa Polski w UE i ambasadora Polski przy Unii. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się od mszy żałobnej w warszawskim sanktuarium św. Andrzeja Boboli. - Jan Kułakowski zawsze był gotowy służyć Polsce bezcenną wiedzą, a także wielką życiową mądrością - napisał w liście odczytanym podczas mszy prezydent Bronisław Komorowski.

Msza św. rozpoczęła się o godz. 13.

W mszy, której przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, uczestniczyli m.in.: przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, przedstawiciele kancelarii prezydenta i premiera, parlamentarzyści, oraz b. premier Tadeusz Mazowiecki.

Po mszy kondukt pogrzebowy wyruszył na Stary Cmentarz Powązkowski, ciało zmarłego złożono w rodzinnym grobowcu.

Mądry człowiek

- Jan Kułakowski odznaczał się wielkim darem mądrości - powiedział podczas mszy prymas Polski abp Józef Kowalczyk. Prymas dodał, że Kułakowski poza wykształceniem odczuwał "wielką potrzebę daru mądrości Bożej i otrzymał go w duchu słów zaczerpniętych z Pisma Świętego: "Ponieważ nie prosiłeś o bogactwa, ale prosiłeś dla siebie o umiejętność rozstrzygania spraw po wysłuchaniu stron, więc daję ci serce mądre i rozsądne".

Abp Kowalczyk podkreślił, że tym darem mądrości zmarły kierował się w całym swoim życiu i "przynosił obfite owoce nie tylko dla swojej rodziny, ale dla ojczyzny, kontynentu europejskiego i świata". Nawiązując do objęcia w piątek przez Polskę przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, prymas powiedział: - Ufamy, że jako owoc swego życia przeżywa on teraz radość spotkania z Panem - powiedział abp Kowalczyk.

Hołd od prezydenta

Podczas mszy żałobnej został odczytany list, który przesłał prezydent Bronisław Komorowski. - Jan Kułakowski zawsze był gotowy służyć Polsce bezcenną wiedzą, a także wielką życiową mądrością - napisał prezydent Bronisław Komorowski. Prezydent podkreślił zasługi Jana Kułakowskiego jako negocjatora w trakcie rozmów przedakcesyjnych z Unią Europejską. - Wyjątkowe okoliczności, jakie towarzyszą dzisiejszemu pogrzebowi (objęcie przez Polskę przewodnictwa w Radzie UE), stanowią w większej mierze jego dzieło i jego zasługę - czytamy w liście.

Komorowski dodał, że Jan Kułakowski znał dobrze wartość i znaczenie takich pojęć jak naród i patriotyzm, a zarazem miał jasną wizję tego, co należy zrobić dla rodaków i ojczyzny. Przez ćwierć wieku wspierał też ruch związkowy w Europie, angażował się zwłaszcza w obronie działaczy prześladowanych przez autorytarne reżimy, kierując się zasadami chrześcijańskimi, humanistycznymi i demokratycznymi. - Jeżeli testament Kułakowskiego poniesiemy dalej, będzie to najgodniejszy hołd, jaki możemy oddać pamięci tego wielkiego Polaka i Europejczyka - napisał prezydent.

Z kolei przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek w okolicznościowym wystąpieniu podkreślił, że Jan Kułakowski był architektem wejścia Polski do Unii Europejskiej. - Bez jego zapału, determinacji, nie osiągnęlibyśmy dzisiaj takich sukcesów. On rozumiał, jak nikt inny, że tylko nasze uczestnictwo w Unii Europejskiej może dać Polsce lepszą przyszłość - podkreślił Buzek.

Od powstańca do związkowca

Jan Kułakowski urodził się 25 sierpnia 1930 w Myszkowie. Jako nastolatek walczył w Powstaniu Warszawskim. W 1946 r. wyemigrował do Belgii, gdzie ukończył prawo i nauki polityczne na prestiżowym Katolickim Uniwersytecie w Leuven. Tam też uzyskał tytuł doktora prawa.

Od 1954 roku - jako członek Sekretariatu Generalnego Międzynarodowej Konferencji Chrześcijańskich Związków Zawodowych - prowadził negocjacje z dyktaturami Ameryki Łacińskiej, uwalniając z więzień ludzi represjonowanych za działalność związkową; budował niezależne związki od podstaw w Afryce.

W 1958 roku został sekretarzem, a w 1962 - sekretarzem generalnym Europejskiej Organizacji Międzynarodowej Konfederacji Chrześcijańskich Związków Zawodowych, a następnie Europejskiej Organizacji Światowej Konfederacji Pracy. W latach 1974-1988 był sekretarzem generalnym Światowej Konfederacji Pracy. W Brukseli wspierał emigracyjne biuro NSZZ "Solidarność", za co przyznano mu honorowe członkostwo związku.

W drodze do Unii

Po przemianach roku 1989 zaczął działać na rzecz europejskiej integracji Polski. W 1990 roku został pierwszym ambasadorem RP przy Wspólnotach Europejskich w Brukseli. W 1998 roku, już jako pełnomocnik rządu do spraw negocjacji członkowskich Polska-UE w rządzie Jerzego Buzka, Kułakowski rozpoczął negocjacje z UE zakończone na szczycie w Kopenhadze w grudniu 2002 roku.

W 1995 roku został uhonorowany Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a rok później otrzymał Polską Nagrodę Europejską przyznawaną przez Polską Fundację im. Roberta Schumana. W 2002 roku został odznaczony Orderem Orła Białego.

Był żonaty z Zofią Kułakowską-Wajs. Miał trzy córki: Krystynę, Barbarę i Elżbietę.

mkg//kdj

Źródło: PAP

Czytaj także: